- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
19 marca 2010, 13:44
Cześć Starshine 
Ja mam akcję dentystę w piątki za tydzień i za dwa tygodnie, więc wiem co czujesz... Ale trzeba pamiętać, że im szybciej się to załatwi tym lepiej 
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
19 marca 2010, 14:00
O niee do dentysty nie pójdę no może jak będzie bardzo boleć.
nie nawidzę, mam normalnie traumę jakąś, kiedyś pogryzłam dentystkę 
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
19 marca 2010, 14:31
Ja też mam traumę i kilka razy uciekłam sprzed drzwi i od tego czasu mama ze mną chodziła, a już byłam dorosła, a teraz mąż mnie pilnuje, żebym nie zwiała... Masakra jakaś.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
19 marca 2010, 14:38
Haa pilnować kogoś to łatwo

na razie na koncie mam całe 53 złote więc nawet nie mam za co iść, państwowo nie pojdę za chiny ludowe, a jak pensja przyjdzie to też się szybko rozejdzie, dobrze, że randke mam fundowaną
19 marca 2010, 15:43
Drogie Panie dobrze , że nie piszecie za dużo, bo ja teraz nie mam czasu czytać z powodu tej wymiany okien.
Agatek randka??No tez bym poszła na jakąś.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1353
19 marca 2010, 17:11
Ja chodzę państwowo, dentystka jest w sumie ok. Ale po prostu nie lubię chodzić do dentysty. Niestety teraz nawet państwowo jest kiepsko, bo za wiele rzeczy trzeba płacić. Od 2010 poznosili wiele refundacji na leczenie stomatologiczne.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
20 marca 2010, 11:45
Star to kolejna rzecz dla której nie warto iść do dentysty sadysty
![]()
Meegi, a randka
![]()
ale nasza Gosia też miała randkę ostatnio
![]()
Film mi się podobał Trick, ale nic szałowego a tak się napaliłam na ten bar sałatkowy, że jak poszliśmy to miejsca nie było
![]()
i poszliśmy do domu i zabraliśmy sie za spalanie kalorii bez ich spożywania
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1353
20 marca 2010, 13:21
Dzień dobry wszystkim.
Poranek rozpoczęty od wizyty w ciuchlandzie na wyprzedaży (nie będę drogich ciuchów na tą wagę kupować, bo chcę zrzucić, więc mi się nie opłaca) i kupiłam sobie bluzeczkę i spodnie. Obie rzeczy po 2 złote, więc w sumie zapłaciłam 4. Byłyśmy na zakupach razem z mamą, która też jakiś ciuszek sobie kupiła. Potem udałyśmy się na bazarek. Duużo warzyw i owoców przyniosłyśmy do domu. A teraz relaks z czerwoną herbatą.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1353
20 marca 2010, 13:28
Aha, informacja dla Gosi do tabelki, ubyło mi 0.3 kg, czyli zostało jeszcze 21,7 kg