Temat: Karmiące mamy chcące odzyskać fiugurę ;P

Zjadłam jednego ogromnego pąka!!!! A w domu wielka makrelę - bo ja za słodkościami nie przepadam:) No i piwko było.
Agusia A6W???? Ciężkie to jak cholera i nuda!!!! Ja myślę o takim 5 minutowym zestawie ćwiczeń który jest na youtube - trenerka Marta Stolarska prowadzi. Wogóle ma takie fajne ćwiczonka - chyba trzeba wpisać najlepsze ćwiczenia.... no i gada po polsku:)
Waga u mnie nawet, nawet bo 58.7 kg, ale ja niby chcę ćwiczyć i zabrać parę cm z talii - ale mi się nie chce:( Było w poniedziałek, wtorek i środę tylko po 20 minut steperka.
Jutro robię 7 urodziny mojego starszego syneczka!!! Impreza dla kolegów - z moimi 8 osób. O matko siły mi potrzeba!!!!

Ja się nie popisałam, wczoraj 4 pączki,dzisiaj 2 kolejne do kawy. Dobrze,że się skończyły; bo ja za pączki dałabym się pokroić

 

Potem się zważę,ale aż się boję co zobaczę

 

klemensik dużego kawalera masz w domu,wszystkiego NAJ dla niego z okazji urodzin

Ja wczoraj 3 pączki i dzisiaj dojadłam trochę więcej niż pół, ale za to z czekoladą i śmietaną
Jutro przychodzą do nas znajomi, także będzie obżarstwo i drinki. Za 2 tygodnie też impreza, bo imieniny teścia. W między czasie staram się grzecznie pilnować

Klemensik wszystkiego najlepszego dla synka :)

Agusia to super, ze tak Ci szło, ale fakt wtedy nie było to tak popularne jak teraz. Trzeba próbować

Klemensk tak wiem, że a6w jest nudne bo wczesniej ćwiczyłam, ale i skuteczne,
 waga ponad 70 kg. dzisiaj zaczynam 1000 kcal,  zastanawiałam sie nad kopenhaską, ale to juz ostateczność, jest okropnie nie zdrowa, raz ja stosowałam, kilka lat temu i chudłam na niej 6 kg, ale nie polecam

Agusia życze powodzenia ale dla mnie 1000 kalorii to normalnie śmierć głodowa!!!! ale sukcesów życzę i bez jojo. A probowałaś Dunkana???? Tam nie jest sie glodnym, ale mnie wykańcza brak węglowodanów. Chociaz ostatnio ograniczam pieczywo. Steper mi się popsuł!!!!
Beatka tylko mi nie mów, że Twoja waga to jest na wieczor i jeszcze może w ubraniu???????????????????
Ja zawsze waże się rano, na czczo, na golasa po wysikaniu i nawet włosów nie myję, żeby cięższe nie były:)
Lecę bo na 16.00 mam Antosia urodziny, ale musiałam tu zajrzeć.Madzianna a Ty dietkujesz czy imprezujesz???:)
7 lat temu zostałam mamą:) To uczucie najpiękniejsze na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

klemensik jeszcze raz najlepsze życzenia dla synka!!!

Co do wagi to faktycznie ważę sie wieczorem,jakoś tak od zawsze było. Ale bez ubrania i makijażu haha

Wczoraj przeżyłam szok bo po takim obżarstwie na wadze.... 55,8 kg  Czyli waga w dół  Ale dzisiaj w "nagrodę" zjadłam 1/4 blachy murzynka, wieczorem teść ma imieniny,więc pewnie szybko pożegnam sie z taką wagą  Wkurza mnie brak silnej woli u mnie, wystarczy,że waga poleci na dół,to pupsko mi odżywa i zaczynam  żreć

 

Agusia powodzenia na dietce!!! Ja podziwiam za 1000 kcal, na sd miałam różnie od 1300 do 1600 kcal i czasem głodna byłam. Ale ja ogólnie kocham jedzenie. Niestety

 

 

 

 

Klemensik sto lat



 z dieta ok. czekam na efekty  wczoraj przekroczyłam 1000 kcal, ale dzisiaj ostro sie trzymam,postanowiłam chudnąć kg. na tydzień

Klemensik, ja wczoraj imprezowałam i dzisiaj umierałam

Agusia no to zaszalałaś z wagą , trzymam kciuki za Twoją dietkę.

Beata Ty też zaszalałaś, ale w drugą stronę, no ale Ty się ruszasz, narty, w lato rower, a ja siedzę na d... i nic nie robię, nic mi się nie chce
Myślę nad body spacem, bo koleżanka kupiła do salonu fryzjersko-kosmetycznego, ma orbitreka i bieżnię.

DZISIAJ NASZE ŚWIĘTO!!!! OBCHODZICIE????
U mnie pracuja same kobietki, mąż zapytał co robimy na dzień kobiet, no to ja, że siedzimy i czekamy na kwiaty:)
Wagowo dobrze. Równe 58 kg.
Zła troche jestem. Znowu zadzwoniła dziewczyna w sprawie mieszkania, umówiła się na 18.00 - wysprzątaliśmy i wogóle - a ta nawet nie zadzwoniła. Strasznie jest to denerwujące!!!!!!!!!!!!!!
Boję się dużego kredytu. Zdolność wyliczyli nam na 350 tyś, ale myśleliśmy, że jak za 150 tys. sprzedamy mieszkanie to postawimy w stanie surowym, a potem jakos resztę powoli, powoli...... Pozwolenie jest, działka jest, wiosna prawie jest, a tu dupa.....
Musiałam się wyżalić:(

STO LAT

Klemensik, będzie dobrze, napewno sprzedacie, tylko czasami nie jest to wszystko takie proste, w moim przypadku wszystko musi nabrać mocy urzędowej, ja jak jestem na skraju załamania nerwowego to karta zawsze sie odwraca,my sprzedawaliśmy samochód pół roku, mieszkanie na pewno sie sprzeda tylko wiosna przyjdzie, w zimie ludziom nic sie nie chce, na wiosnę zaczną wić gniazdka, w końcu musi sie sprzedać,w ostateczności możecie wziąć kredyt a potem szybko spłacicie jak sprzedacie mieszkanie

Madzia zapisałam sie , na ta rekonstrukcje paznokcia, 4 kwietnia

Zapisuje Mikołajka do przedszkola,od września