- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
23 stycznia 2011, 22:42
Miał mieć wyrwanego ze znieczuleniem, ale nie chciał w ogóle buzi otworzyć
, cały czas tą ropę ma, chyba muszę iść do kogoś innego, tylko, że to się czeka ponad miesiąc. Do tej dentystki jest umówiony na 10 lutego, na leczenie u góry, ale on jest tak zrażony, że u niego jest problem nawet właśnie z otwarciem buzi.
He he widzę, ze nieźle Wam dietka idzie
, ja wczoraj wypiłam kilka drinków z żubrówką i sokiem jabłkowym, zjadłam paczkę chipsów i nie była to mała paczka
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
24 stycznia 2011, 11:25
Ja po weekendzie u mamusi z noclegiem. Opierniczyłyśmy blachę snikersa
zapijając tatusiowym likierem. Ech, życie. Waga pali mnie pod stopami
więc na nią nie wchodzę. A rano na śniadanie pączuś.
Znowu muszę się zastanowić co jem, kiedy jem i ile jem. Nie jestem
śmietnikiem, a wrzucam w siebie wszystko. Cera i paznokcie marne,
ciągle jakieś wypryski po czekoladzie. A mam nadzieję, że wiosna tuż,
tuż. Muszę jeść wszystko, ale z rozmysłem. I nie zażerać chandry.
WAGĘ PODAM W CZWARTEK RANO!!!!
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
24 stycznia 2011, 17:07
Ja juz nie mam siły, ja mam ciągle chandrę, waga 67,5kg, taki wstyd,muszę się wziąć za siebie, zaczynam ćwiczyć na stepperku, może to mi poprawi samopoczucie,
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
24 stycznia 2011, 19:40
nieźle szalejecie, czyli nie tylko ja podjadam,a raczej zajadam
Ale trzeba wziąć się w garść, jak to klemensik pisze- wiosna idzie
Z następnej wypłaty kupuję bieżnię magnetyczną
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
25 stycznia 2011, 08:36
Nie wytrzymałam i zważyłam się rano. 59.9 kg. Zawsze to 5 z przodu he,he. A dziś juz zjadłam cebularza z serem i kawałek placka z jabłkami. Mix jak zwykle. Naprawde nie mam ciśnienia na wagę, tylko ogólny wygląd ciała, skóry. Brzuch mi wisi, taka zwiotczała jestem. No 34 lata to tez nie 20.
Dusi mnie kaszel, Antoś wczoraj na wieczór 38,2 bez innych objawów.
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
25 stycznia 2011, 08:38
Dziewczyny grunt to szczęśliwym być:) Dieta nas unieszczęśliwia, ale dodatkowe kg jeszcze bardziej!!!
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
25 stycznia 2011, 10:17
klemensik uwierz, ja ważę teraz trochę ponad 55 kg,a brzuch też jak galareta. Niby mniej cm,a taki flaczek wisi
Jednak bez cwiczeń nie ma idealnej figury, mimo diety :(
Zdrówka dla Was!!!!!!!!!!!
U mnie Iza dzis pierwszy raz po chorobie poszła do przedszkola, nie mogłam jej ściągnąć z łóżka po 7. Przez ponad tydzień spała średnio do 9:30,wiec "trochę" dłużej
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
25 stycznia 2011, 12:08
Ja mam bardzo rzadką skórę, taka galareta,że ho, i chyba nic już z tym
nie zrobię, ja mam najgorszy brzuch i uda, chyba jedynie skalpel ale
czego sie spodziewać, jak w ciąży ważyłam 101 kg, to przeszło 30 kg. mniej
Mi dzisiaj coś Mikołajka sucho pokaszluje, 2 dni temu śniła mi się woda, a to na chorobę w moim przypadku, zawsze
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
25 stycznia 2011, 13:33
Ja miałam na ogół jędrny brzuch, nawet po ciąży z Izą szybko doszedł do siebie
Gorzej po ciąży z Piotrkiem,miałam właśnie taką galaretowatą oponkę. Dzięki aerobikowi zniknęła,znowu miałam brzuch jak deska
Potem niestety przerwałam fitness i znowu zrobiła sie galareta :(
Agusia u mnie też brudna woda we śnie zawsze oznacza choróbsko
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
26 stycznia 2011, 09:54
Mikołaj wczoraj miał przeszło 38, i go kaszlało, dzisiaj mniej kaszle niż wczoraj, teraz ma 36,4, tylko całą noc byl mokry, pewnie dlatego, taka temp.ale na razie nie idę do lekarza chyba że temperatura bedzie większa niz wczoraj, dzisiaj śniło i sie błoto..... same horrory....
W poniedzialak miałam dostać@ ,było jednodniowe plamienie i do dzisiaj nic, piersi przestaja boleć , już nic nie wiem....
Ja mam bardzo rzadkie ciało, jak ćwiczę jest lepiej. musze sie wziąć za siebie, jak sie poprawi pogoda to zaczynam biegać, na razie stepper