Temat: Karmiące mamy chcące odzyskać fiugurę ;P

Witajcie!
Klemensik przyjdzie, nerwy mogą ją opóźnić. Moja mi ostatnio nerwów chce oszczędzić i przychodzi 2 dni wcześniej.
Beatko - Czechy. Na Słowację jedzie się ode mnie znacznie dłużej, bo w okolicach Poznania mieszkam.
Madzia, fajnie, że szybko sprawdzisz zdrowie malca, uspokoisz się, musi być dobrze.

Madzia ja kiedyś jako dziecko miałam szmery w sercu i teraz nie ma po nich śladu, więc nie martw się będzie dobrze. A Ty już miałaś to wesele, czy będziesz miała???

klemensik @ przyjdzie! U mnie się skończyła a ja dalej mam głoda i jem :))

Wczoraj nawet poćwiczyłam, świętować będę później :)) Jeszcze raz dziękuję za życzenia!!!

A my na ferie karnawałowe ( w Belgii jest tylko tydzień ferii w zimę, zawsze ten tydzień,kiedy są zapusty i środa popielcowa) jedziemy do Polski w góry ze znajomymi. Już się nie mogę doczekać :))

Martuś, to trochę poczekasz, do 13 lutego. W Polsce wtedy też będą ferie, chyba warszawskie i łódzkie.

Madzianna u mnie u Izy pediatra wykrył szmery w sercu,miała mniej wiecej roczek. Dostałam skierowanie do szpitala w Prokocimiu do kardiologa. Termin czekania- ponad pół roku. Poszłam prywatnie i miałam szczęście,bo ten kardiolog,który przyjmował prywatnie pracował też w tym szpitalu. Zrobił Izie badania w swoim gabinecie- faktycznie słyszał szmery,ale stwierdził,że u dzieci to częsta "przypadłość",która mija z wiekiem. Ale dla świętego spokoju zapisał nas poza kolejką na EKG do szpitala,zaraz na drugi dzień. Zrobił badanie i  faktycznie okazało się,ze nie ma powodu do niepokoju,ze serduszko zdrowe.

Ale zbadać trzeba,żeby mieć spokojne sumienie

 

klemensik @ przyjdzie, na ogół jak sie kobieta nakręca,to @ jak na złość spóźnia się!

 

Zazdroszczę Wam dziewczyny tych ferii w górach. Choć ja mam taki plus,że do najbliższego stoku mam kilka km, parę minut drogi,więc na narty mogę nawet po popołudniowej kawie wyskoczyć :) Gdyby ktoś tylko zajął się moimi szkrabami :)

U mnie Iza chora,nie chodzi od wczoraj do przedszkola :( A już tak dobrze było,to przyplątał się katar i gorączka :(

 

Aha-wczoraj wieczorem poćwiczyłam  Długo to nie zajmuje,koło 20 minut, może dziś też wyskrobię trochę czasu i poćwiczę

Nie mam siły ćwiczyć, teraz z antybiotykiem chyba nawet nie będę się przełamywać.

Beatka dzieki za ćwiczenia ale nie miałabym zacięcia tego czytać    a co dopiero ćwiczyć

MAdziana u nas też Michas miała szmery jak był mniejszy (gdzieś koło 3 roku życia) i bałam się bo mój M. ma wrodzoną wadę serca choć nie jest jakaś groźna ale mały mógł to odziedziczyć NA szczeście wszystko minęło i teraz jest ok za to my mamy ciągły "ubaw" z wędrującymi jądrami :((( co pół roku kontrola i mowa o zabiegu ale kończy się to niczym i tak już pięć lat :(((

klemensik - moja @ przyszła spóźniona o tydzień!!!!!! spoko na proteinach podobno mogą się zdarzać przesunięcia.

u mnie ferie od początku lutego!!! :))) nie mogę się doczekać!

agusia70 - powrót do pracy to wydarzenie! też przeżywałam w tym roku :)))) ale ja mam super pomocną teściową więc dzieci z nianią są tylko 1 dzień w tyg. a ja do pracy chodzę 3 razy w tyg. a i tak na początek wystarczy :)

Marta - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! dla Ciebie i męża

@@@@@@@@ przyszła. nic obżarstwa nie usprawiedliwia. Waga wędruje w górę. Fakt - pierwsza doba @ ale na wadze rano 58.4 kg. Jakos musze sie zebrac w sobie żeby nie zaprzepaścić wszystkiego.I zepchać ta wage poniżej 58 i tak trzymać. Boże jak ja nie lubię tego mrozu!!!

Klemensik, mróz nie puści tak łatwo. Nie wiem jak u Ciebie, ale w Poznaniu nie najgorzej - rano minus 7. Auto się zastanawiało, czy chce ruszyć, ale wyłączyłam radio i od razu odpaliło. U mnie wzrost wagi o 100g, choć jestem na czystych proteinach i nawet dużo piję. już dokupiłam ziółek, żeby się nie męczyć;)

U mnie na lubelszczyźnie - 14 rano.