- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
17 października 2009, 21:36
Pierwsze dziecko odstawiono mi od piersi w 4. miesiącu życia. Młoda i głupia byłam, pozwoliłam sobie wmówić, że dziecko na moim pokarmie nie przybiera na wadze, zamiast zmodyfikować własną dietę - dochowałam sie przez to alergika. Dwie córki odstawiałam po 8. miesiącu.
- Dołączył: 2009-07-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 102
17 października 2009, 21:42
Dzieki za info :) agusia70
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: *
- Liczba postów: 324
18 października 2009, 02:02
Jas za miesiac skonczy roczek i mam nadzieje, ze dam rade karmic go do drugiego roku zycia. mam nadzieje bo sciagam mleczko laktatorem i kiedys moze go zabraknoc. poki co jest ok i wychodzi ok 800 ml na dobe, wiec o 200ml wiecej niz potrzebuje
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
18 października 2009, 11:26
hej
mąż wrócił z trasy,nie miałam za bardzo jak zaglądać
Madzianna sto lat dla Maciusia i duuuuuuuuuużo zdrówka dla Danielka !!!
Kamila witaj. Ja córkę karmiłam niespełna pół roku,odstawiłam podobnie jak agusia70- bo położna wmówiła mi,że dziecko głodne na moim mleku i trzeba dokarmiać. Iza miała wtedy parę tyg i zaczęłam dokarmiać butlą,i wiadomo- mleko zaczęło mi zanikać :(( Jakoś ciągnęłam parę miesiecy,ale mało co cyca Iza ciągnęła.
Synka niedawno odstawiłam, 15 m-cy był na cycu :)
Co do diety- dasz radę,najgorzej zacząć,potem już jak się "wciągniesz",to jakoś poleci :) Gorzej,jak sie schudnie, bo trzeba znaleźć motywację,żeby nie wrócić do starych nawyków,bo wtedy jest efekt jo-jo. Ale jak się chce,to wszystko się da :)
U mnie wyjaśniło sie,skąd te ostatnie napady głodu. @ przylazła. Trwała "aż" 1 dzień,jak to przy Mirenie,ale teraz głód zniknął. Ledwie pamiętam,zeby coś przegryźć co ok 3 godz
Wczoraj na obiad zjadłam 1 pulpeta z surówką i byłam najedzona 
- Dołączył: 2009-07-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 102
18 października 2009, 23:40
Dziekuje za wiesci ze swiata mam karmiacych - informacje cenne. A mam jeszcze jedno pytanko - bo zacne grono doswiadczone znacznie bardziej niz ja a pragne skonfrontowac zaslyszane/przeczytane informacje dotyczace negatywnego wplywu stosowania diety odchudzajacej na "jakosc" pokarmu. Nie bylo to zrodlo wiarygodne wiec niekoniecznie wzielam sobie to do serca, ale zastanawia mnie ta kwestia. Co prawda ja po moim synku nie widze, zeby narzekal, bo szczesliwy i wagowy jak sie patrzy, ale wiesc gminna niesie, ze ZAKAZ jest odchudzania sie podczas karmienia....Co wy na to?
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
19 października 2009, 09:02
Kamila, bzdury! Możesz się odchudzać, ale z głową. Jeść różne produkty co trzy godziny - żadna cud dieta czy 1000kcal w Twoim przypadku nie wchodzi w rachubę. Jeśli dziecko nie reaguje alergicznie, możesz jeść białe sery zamiast żółtych, gotowane mięso, różne warzywa gotowane i surowe oraz owoce, najlepiej przed południem. Jak odstawisz słodycze, czy przeznaczysz na nie jeden dzień, będziesz chudła.
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
19 października 2009, 09:29
kamila podpisuję się pod agusią, wiadomo,żadne diety-cud nei wchodzą w rachubę,ale jeśli będziesz jadła 5 posiłków dziennie, niewielkich,ale urozmaiconych, dużo warzyw,gotowanych,duszonych mięs i ryb, dużo piła,to efekt gwarantowany. Ja też byłam na diecie,mimo,że karmiłam,udało mi się schudnąć,a synek pięknie przybierał na wadze :)
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
19 października 2009, 09:49
Beato, dzięki za przypomnienie o wodzie, to ważne!
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
19 października 2009, 15:43
Witam kamila
ja jeszcze należę do mam karmiących( karmię 19 mies.) moja dieta to 0 słodyczy ( nie zawsze mi sie to udaje
![]()
) kolacja przed 18, śniadanie zaraz po przebudzeniu, obiad normalny, i dwie przekaski ( np.owoce,)
właśnie ten weekend był zupełnie niedietetyczny był likierek kawowy, wiśnióweczka,( oczywiście po kieliszeczku, z przyczyn oczywistych)
czekoladki,2 ciacha, batonik adaś,ciasto 3 kawałki,
fanta, paluszki, sałatka, frytki( co prawda pieczone w piekarniku ale
frytki) to moje grzeszki weekendowe, po weekendzie odnotowalam wzrost wagi ale dzisiaj przyszła@ i to dużo tłumaczy
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
19 października 2009, 15:50
Witaj Kamila!!
Ja wczoraj napiekłam rogalików drożdżowych z dżemem ( wyszły naprawdę takie pulchniutkie, chyba na moje pokuszenie) i tak je jadłam wczoraj cały dzień. Dzisiaj też chwyciłam już kilka ( całe szczęście że robię je malutkie), resztę zamroziłam, żeby już mnie nie kusiły.
Agusia1705.. ale super Ci kilogramy spadają! Gratulacje!