- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1461
18 lutego 2009, 18:07
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
4 stycznia 2012, 21:49
Megii a jeszcze odwiedzacie szpital czy już nie ma takiej potrzeby?
I jak Twoi rodzice i teście :) pomagają troszkę?
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Bermudy
- Liczba postów: 2179
4 stycznia 2012, 22:48
Wojtus tak poszedl do przodu, ze juz nawet nie musze cwiczyc kamien z serca w koncu wiem jak to jest normalnie sie budzic i klasc bez tych okropnych cwiczen, wiec nie ma tym bardziej potrzeby isc do szpitala.Bylismy 3 razy wystarczajaco dlugo. Radzimy sobie sami,,, tescie mieszkaja 500 km stad i chyba lepiej... mama mieszka na wsi i w sumie jak nie pojedziemy tam to ona tu sie nie pojawia... po smierci ojca zdziczala i nie cierpi miasta, trudno juz sie z tym pogodzilam. wazne, ze sobie radzimy nie powiem czasem przydalaby sie pomoc np zostac z nim na godz i isc na spokojnie po zakupy czy do fryzjera lub na szmaty pobuszowac,,, przyzwyczailam sie do tego jak jest.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
5 stycznia 2012, 13:13
Megii to super, że tak świetnie dajecie sobie radę sami :) później będziecie bardzo dumni, że podołaliście :)
Szkoda, że Twoja mama nie jest w stanie Wam czasami pomóc :( a teście to pamiętam, że daleko mieszkają :) ale dobrze, że nie wpadają :)
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
6 stycznia 2012, 21:24
Megii, dzielna z Ciebie dziewczynka
![]()
Radzicie sobie doskonale, a kiedy Wojtuś pójdzie do żłobka to na pewno uda Ci się wyrywać na godzinkę na zakupy albo inne przyjemności
![]()
Jesteś super mamusią
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
7 stycznia 2012, 21:05
Widzę, że nasze nowe koleżanki bardzo szybko się wykruszyły... To się nazywa 'determinacja'
8 stycznia 2012, 11:40
U nas coś ogólnie zastój na forum, takie mam wrażenie :) Ja jestem po weekendzie urodzinowym. Boję się jutra :D
8 stycznia 2012, 11:41
moge miec do Ciebie mustafa1988 pytanie?
8 stycznia 2012, 11:46
ok, na mojej wadze domowej , gdzie cala moja rodzina sie zwazyla i wyszlo jej dobrze ta waga, bo tyle ile waza tak im wyszlo na wadze mojej domowej, i mowia ze moja waga jest dobra, ja jak sie zwazylam to wyszlo mi 91 kg , czyli moge twierdzic ze moja waga jest dobra i ze waze 91 kg? oczywiscie nago sie wazylam bez ubrania.
Edytowany przez karusia540 8 stycznia 2012, 12:04
8 stycznia 2012, 13:42
Karusia, te pytanie do mnie to o tą wagę?