- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2029
28 grudnia 2008, 03:11
wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
24 lipca 2013, 12:55
czesc Katarzyna:) Dawno tu nie zagladalam, bo i nikt sie nie odzywal...
U mnie na razie genralnie wielka kicha. Odchudzac tez mi sie nie chce, nawet nie wiem ile waze obecenie, choc pewnie caly czas jeszcze ponizej 70.
Pisac o moich problemach nie chce bo to nie miejsce na nie. A co tam u Ciebie ? zalozylas nowe konto ? wyslij mi zaproszenie, bo nie moglam znalezc pamietnika o tym nicku, ktory podalas.
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
19 sierpnia 2013, 11:24
u mnie kicha wagowa. ciagle mam nadwage i siadaja mi plecy. wszyscy lekarze mówia ze trzeba schudnąć!! wiec ćwicze. z dieta mam tylko kłopot ciagle mi nie idzie. a jak u ciebie? co sie dzieje?
mój mały rosnie zdrowo.od wrzesnia idzie do złobka
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
20 sierpnia 2013, 14:09
U mnie z dieta tez kicha, krece sie w kolko, brakuje mi motywacji. W ogole ostatnio nienajlepiej sie czuje, bylam u lekarza, stawirdzil poczatki atmy, dal zwolnienie, nie skozystalam, bo umowa mi sie w tym miesicu konczy. Do tego doszlo troche innych problemow, nazwijmy je rodzinnymi, ktore zdominowaly ostatnio nasze zycie i wszystko musialam pod nie podporzadkowac. Potrzebuje odpoczynku, moze za miasiac wsiade w autko i pojade na jakis tydzien do Pl z mala, to odpoczne.
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
21 sierpnia 2013, 23:06
Hej Dziewczyny :)
Strasznie tu pusto. Ja zgodnie z moim pamiętnikowym wpisem, zaczynam od nowa... Muszę mocno się mobilizować i pójść w końcu do przodu, bo wiem, że potrafię :)
Verden - mam nadzieję, że kłopoty są przejściowe i uda Ci się w końcu odpocząć.
Katarzyna - bardzo dużo schudłaś i z resztą nadbagażu też sobie poradzisz. Wracasz już do pracy, skoro Mały idzie do żłobka?
Pozdrawiam Was ciepło :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
22 sierpnia 2013, 16:43
Hej Dziewczyny i Chlopaku :)
Klopoty u mnie osttanio jak grzyby po deszczu, choc moze nie tyle klopoty, co smutne, zle wiadomosci i zmartwienia. A ja zajadam je oczywiscie.
Alessandro, nie wiem, czy jednorazowo to zagladnales, by zrobic reklame swojego bloga, czy chcesz czesciej zagladac, ale powiem Ci, ze dopoki nie uporamy z probleme, ktory powoduje u nas stan rzeczy jaki jest, to porady na nic. Tak wiec dopoki np.: ja swoich problemow nie rozwiaze, nie uporam sie z nimi sama psychicznie, nie pomoga mi diety, sport itp, bo siedzi to w psychice, a co siedzi tam sportem i dietami nie przegoni.
Dziewczyny, walcze, raz lepiej raz gorzej, staram sie nie przekroczyc 70 kg i wlasnie.... pieke ciasto z papierowkami.
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
22 sierpnia 2013, 17:48
Cześć :)
Verden - mam nadzieję, że dasz radę swoje kłopoty rozwiązać i że nie są one bardzo poważne. W każdym razie - trzymam kciuki :)
Blogów / stron o odchudzaniu jest mnóstwo, więc rzeczywiście nie ma potrzeby jakoś specjalnie ich reklamować - zwłaszcza na takich forach.
Już mi pachnie to Twoje ciasto z papierówkami.... ;)
Ja na razie trzymam się wyznaczonej drogi i niech tak dalej zostanie :)
Miłego popołudnia!
Edytowany przez yor75 22 sierpnia 2013, 17:48
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
23 sierpnia 2013, 10:57
hej
Verden - trzymaj sie ciepło i zamiast jesc idz pocwicz przynajmniej na chwile zzpomisz o problemach (tak sie zmeczysz fizycznie ze nie bedziesz myslec o niczym innym_
yor głowa do góry dasz rade
ja wracam do pracy. ale nie wiem jak to bedzie miki choruje teraz bez złobka raz w miesiacu a potem to moze byc tylko gorzej. wiec poczekamy zobaczymy
ja cwicze z chodakowska od prawie 3 tygodni. ale nie udaje mi sie trzymac diety. wiec nie wiem czy beda efekty. narazie czkema az minie miesiac i zobaczymy
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
23 sierpnia 2013, 14:28
Czesc Dziewczyny :)
Katarzyna ja po pracy jestem tak wykonczona, ze najchetniej zalegla bym w lozku na reszte dnia, wiec o cwiczeniach nie ma mowy, co dzien mam dwake 3 godzin ruchu zodkurzaczem, mopem lub inna sciera, a w piatki prawie 6 godzin, wiec dzis to juz w ogole padam na pysk i ciesze sie, ze weekend przede mna. Ciasto wczoraj upieklam, zjadlam dzis 2 male kawalki i mam nadzieje wiecej nie podjadac do jutra.
Co do Chodakowskiej, to pewnie efekty beda w postaci wzmocnienia miesni i spalenia tluszczyku tu i tam.
Yor, a Ty jaka diete stosujesz ?
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
23 sierpnia 2013, 20:49
Hejka :)
Katarzyna - ćwiczenia zawsze coś poprawiają, nawet jeśli nie stosujesz żadnej diety. Trzymam kciuki za Małego - żeby nie chorował w żłobku :)
Verden - to rzeczywiście dawkę ćwiczeń i ruchu z odkurzaczem masz zapewnioną. Ja stosuję dietę z Vitalii (IGpro).
Życzę Wam miłego i ciepłego weekendu :) Mam nadzieję, że uda mi się wybrać na przejażdżkę rowerową.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
26 sierpnia 2013, 15:11
Witajcie poweekendowo :) Co tam u Was ?
Ja spedzilam ostatnie dwa dni aktywnie i w plenerze, dzis zas siedze w domu. Przewialo mnie gdzies i zesztywnialam, ruszac sie nie moge. Dietetycznie, kicha w dalszym ciagu. Moze jutro bedzie lepiej...