Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Dzień dobry.  

waga 75,4

weszłam dziś w spodnie wygrzebane z dna szafy i trochę zapomniane

przyjemne uczucie, motywujące 

Anielcia gratulacje 🏆

Joasiu remont to tez ćwiczenia 😉

Trzeci dzień choroby - czuję, ze zaczyna przechodzić - ale w nocy mimo wszystko faszeruję sie aspiryną.

Dzisiaj po pracy wreszcie mam fryzjera, niestety przed wyjazdem mnie nie przyjęła. Nie dała rady. Odświeżam kolor.

Cześć

U mnie waga zachowana mimo wyjazdu z alko. Dużo chodziłam, tańczyłam. Minusem byłą jazda - 6 godzin w autokarze sprawiło, że znów spuchły mi nogi. Trzymało przez dwa dni, ale dziś już jest dobrze.

Cześć

zaraz zaczynam kolejną nockę 1 z 3, a może będzie ich więcej w tym tygodniu, jeszcze nie wiem. Mam tak zamglony mózg....., że xzasami nie wiem jak funkcjonuję, praca, wyjazdy do Pl, kurs, jesień, norweska ciemność.....

Korzystając z pogody byliśmy dzisiaj na spacerze w lesie. W Pl nie udało mi się pójść do lasu, a ja tak kocham polski las i grzyby...... Dostałam już grafik na przyszły rok i może może w przyszłym roku się uda.

Miałam lecieć na Wszystkich Świetych do Pl, mam nawet bilety, ale chyba zrezygnuję z tego wyjazdu żeby odpocząć chwilę. Lot mam do i z Gdańska, a ta podróż jest jednak męcząca, wolę latać z Krakowa, chociaż samo lotnisko w Krakowie to jakaś tragedia.

Dieta..... staramy się z B, ale imprezy w Pl ciągle nas wytrącają z planu.

Gruppciu nigdy nie leciałam ani z Krakowa ani z Gdańska, tylko Modlin albo Chopin. Nie mam porównania. Ja mam na razie wszystkie wyjazdy i imprezy za soba 😛mam wrażenie, ze odchudzanie idzie mi lepiej jak "nic nie muszę" czyli jak nie mam z góry nacisków, że muszę schudnąc żeby sie pokazać. Zauważyłam, ze taka "motywacja" działa nieraz odwrotnie 😉

Moja bratowa pracuje w osrodku opieki osób starszych, prawie wszyscy maja tam teraz covida, nie wiem czy nie zamkną jej tego oddziału bo nikt sie juz tam nie chce opiekowac tymi ludźmi, a te 2/3 opiekunki, które jeszcze pracują nie wyrabiają. To chyba ciężki okres dla "medycyny".

Wczoraj w pracy było tak nudno, ze robiłam porządki w segregatorach....a dzisiaj od rana w druga stronę...ale przynajmniej zleciał nie wiem kiedy prawie cały dzień.

Wstawilam tez kwiaty z ogrodu do domu, w nocy zapowiadali plus 1 i możliwe, ze tak było bo jak jechałam do pracy przed 8 to było 5. Szybko sie zmieniło z dnia na dzień. 

Mój katar juz prawie przeszedł. Czyli 3-dniówka. Księgowa każe mi zrobić test na covid. Nawet nie wiem gdzie sie to kupuje.....co do wizyty u fryzjera to tragedia 😠już do niej nie pójdę. Postanowione. "Odwaliła" mnie na amen. 

Chcialam zimne kolory coś w tym stylu

A zrobiła mi takie

Jak dla mnie tragedia 😔

Cześć

Wanduś - stanowczo nie Twój kolor. Może spróbuj kupić jakiś szampon tonizujący, bo taki brąz nie jest dla Ciebie.

Lubię szybkie dni w pracy. U mnie dziś się będą ciągnęły, bo 2 klasy piszą testy próbne - to 4 godziny siedzenia, a potem 40 sprawdzania.

Gaju gzie nam przepadlas? Wszystko u Ciebie w porządku?