- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
2 maja 2022, 08:27
Witajcie ☀️
Dzisiaj waga całkiem bez polotu - 81,7 kg. Czas remontu i jedzenia byle czego się mści.
Gaju, te wisienki japońskie uwielbiam. Dziękuję 😃
2 maja 2022, 08:48
Piękne zdjęcia gaju:)
ja wagi nie podam, bo się nie ważę , za dużo mam na głowie żeby jeszcze walczyć z dietą. Pilnuję się ale bez spiny. O sobie zacznę myśleć po 15 maja:)
jak wam mija majówka dziewczyny?
Ja wczoraj odpoczywałam , dziś praca , jutro znów wolne więc będziemy coś organizować - kupiłam bilety na zwiedzanie podziemi miasta , potem lody i relaks:) Taki jest plan, oby się powiódł.
Miłego odpoczynku dziewczyny
2 maja 2022, 14:54
Cześć Kochane
Jestem nad morzem i ładuję baterie! Pogoda śliczna, robię tysiące kroków, czytam książki i jest mi dobrze.
Przed wyjazdem przyszłą @, więc od razu jestem lżejsza o 2 kg. Po wyjeździe podróżne na pewno zostanie, ale chyba nie aż tak dużo.
Tuptulinko - akurat z pilarkami byłam obeznana - ojciec chrzestny był dilerem husquarny i pracowałam u niego w wakacje. Teraz też nie umiem.
Edytowany przez agusia70 2 maja 2022, 14:59
4 maja 2022, 09:13
Witam w zwyczajnym świecie
Morze należy do przeszłości, ale na buzi widać, że wypoczęłam - nie ma opuchlizn i cieni pod oczami. Waga nawet nie poszalała, chociaż pokazywała znacznie mniej przed wyjazdem. Dziś królowa pokazała 98,3 kg.
4 maja 2022, 12:27
Agusia cieszę się, ze sie zresetowałas 😁
Gaju dziękujemy pieknie za tabelke i zestawienie ❤🌹😍miałam się wlasnie pytać co to za piekne drzewa nam wstawiłaś, ale Tuptulinka wyprzedziła moje pytanie i teraz juz wiem...są sliczne..i takie pozytywne 👍dziekuję za wiosnę
U mnie też już powoli ją widać, zaczęły kwitnąć drzewa....później postaram sie zrobić zdjęcia.
Waga poniedziałkowa równe 87 kg
4 maja 2022, 12:36
weekend minal mi szybko, bardzo szybko....w sumie u teściowej bylismy dosyć krótko bo pokłóciłam się z nia strasznie...po prostu wstałam, powiedziałam dziekuję za kawę i wyszłam....M oczywiście razem ze mną. Oczywiście zaczęła mnie pouczac, że źle podcięłam drzewa owocowe (robię to sama juz prawie 10 lat), że źle pielę, że powinnam cos tam poprzesadzać, ze powinnam posprzątać tą budowę 😨że te bryły betonowe z fundamentów naszych schodów tez powinnam powyrzucać...itd 🙁ogólnie to planowała jechac z nami żeby 1 i 2 maja zrobić po swojemu porządki w moim ogrodzie i 3 maja byśmy ją odwieźli samochodem do domu....nie odzywam sie do niej. Jutro obchodzi 80-te urodziny więc zadzwonię na szybko z pracy i pożyczę jej zdrowia zeby M sie nie oberwało, ze taka niby zła synowa jestem czy cos tam...nie mam jak na razie ani tam ochoty jechać ani z nią gadać.
Ta budowa i praca i tak mnie już wystarczająco wykańczają psychicznie...nie potrzebuję teraz pouczeń teściowej bo to działa odwrotnie.
W poniedziałek w pracy musiałam zostać dłużej. We wtorek nie odespałam bo na 8 do pracy. Dzisiaj wyjątkowo jestem zmęczona, ale to chyba ta swiadomość, że musiałam przyjść do pracy w "święto" tak mnie zmęczyła 😁
4 maja 2022, 22:36
Mam w domu faceta 😃
Siedzi pan sowa uszatka na moim dębie i nawołuje partnerkę. Może skorzystać?
5 maja 2022, 05:52
Tuptulinka - bardzo dowcipnie😁
Wśród nawału stresów nieustannie to przyroda daje nam trochę wytchnienia.
Aga wdycha jod, Wandzia cieszy się każdym kwiatkiem w ogrodzie, Gaja wzdycha do zachodzącego słońca, nawet z Norwegii mamy widoczki...
Fajnie, bo to cieszy i daje energię.