Temat: zimowa metamorfoza

Ostatnio tak ciągle odbijam się od jednego wątku do drugiego,
ale większość niestety upada:(
I tak wpadłam na pomysł założenia swojego

Zapuściłam się przez ostatnie 1,5 roku i powiem szczerze
nie potrafię się odbić od dna na którym się znalazłam

Teraz chce to zmienić, przejść metamorfozę
schudnąć, dla siebie, dla zdrowia
wrócić do aktywnego, zdrowego życia


Zapraszam wszystkich!!!!
do wspólnej metamorfozy, walki, motywowania się










Pasek wagi
A ja wciąż czekam, MusicDi!

Dziewczyny, głowa do góry, przede mną sesja, więc to ja powinnam płakać w poduszkę, że cale pół roku nic nie robiłam ;/
A teraz idę się uczyć, o.
Baby czasem tak mają, że muszą popłakać, ja to w ogóle jestem totalnie rozchwiana emocjonalnie, ale jesli chodzi o jakiekolwiek kłótnie, to jestem przekonana, że wina leży po obu stronach.
ja nie mam ochoty isc na studniowke
Pasek wagi
Daj znać jak studniówka, a nie marudzisz :) U mnie już wszystko ok, a u was? Waga spada, chociaż nie ćwiczę, ale zacznę na macie tańczyć. W czwartek idę zrobić sobie tatuaż ;)
Żyje ktoś tu jeszcze?! :(
ja zyje
Pasek wagi
Ja trochę nie żyłam przez ostatnie dni, ale się poprawię :)
ja oostanio nie cwicze, prezchodze jakies zalamianie, chyba musze isc do jakeigos lekarza o_O
Pasek wagi
No wiecie! :( Bo temat umiera, a wy nic! Pisac i opowiadać, co tam słychać!

u mnie masakra. w piatek mialam studniowke. to byl straszny dzien, wieczor.



MusicDi co bylo z tym chlopakiem ?
Pasek wagi
Dlaczego straszny?:( Opowiadaj.
Ach, bo mnie denerwował. Opowiadał, co to on nie może mieć koleżanek itp. No to ja mu tłumaczę, że przecież lubię jego koleżanki są w porządku, ale jemu chodziło o jakieś nowe. No dobra, niech sobie ma. Tylko gadał cały czas i mnie denerwował. W sumie to wyszło na to, że specjalnie tak gadał. Coś mnie podkusiło i weszłam w jego wiadomości na facebooku. Nigdy tego nie robiłam, naprawdę. Uważałam to za głupotę. Znalazłam jedną rozmowę sprzed pół roku, akurat się kłóciliśmy. Napisał jej, że nie jest szczęśliwy i że go wkurwiam. Spoko wiem, że go czasami wkurwiam, ale czemu nie powiedział mi tego w twarz, tylko jakieś gówniarze to napisał. Nie zdenerował mnie to co napisał, tylko komu. Co jakiejś gówniarze do tego. Dowiedziałam się też, że sobie podpalał, wiadomo co w wakacje. Ostatnio mi się podpytywal o to, wiedział, że jestem przeciwna. Oczywiście nic mi nie powiedział i jak mu się spytałam czy w ogóle by mi powiedział o tym, to stwierdził, że nigdy bym się nie dowiedziała bo tak lepiej dla naszego związku -.-' No bez jaj. To po czterech latach na takie coś sobie zasłużyłam. Mataczenie za plecami.

W ogóle moja wina. Miałam jakiś wyimaginowane wyobrażenie o nim. Zawsze taki porządny, rozsądny, opanowany. Naprawdę strasznie się zawiodłam :( Najważniejsze, że żałuje, bardzo przeżył naszą prawie tygodniową kłótnie i teraz jest już dobrze :> Chociaż jakaś część mnie teraz podchodzi do tego inaczej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.