Temat: zimowa metamorfoza

Hej  dziewczyny, wszystkiego najlepszego (jeśli jeszcze nie wspominałam) ;)

Co do zdjęć, to jest to na pewno jeden z powodów mojego odchudzania. Jak oglądam takie fotki po imprezie albo wakacjach to zazwyczaj jestem przerażona. Wydaje mi się, że prawi każdy, oprócz tego, że ma zaniżona samoocenę, to ma też nadzieje, która mówi, że przecież nie jest aż tak źle. Lustro nie jest idealną perspektywą, żeby to zobaczyć. Na zdjęciach masz przede wszystkim porównanie do innych ludzi.

Ważyłam się i ostatecznie dochodzę do wniosku, że moja waga do normalnych nie należy. Wynik jest między 65-66, więc albo przestawię do 66 albo wcale (ale pewnie się skuszę). Bo nie jest to waga elektroniczna i różnie może z nią być.

P.S.
Mogę Wam zdradzić straszną wiadomość :( Mój tata założył w takim naszym spiżarko- schowku łapki na myszy, dzisiaj rano tam wchodziłam i mysz się musiała niedawno złapać. Nie dość, że maksymalnie się boj myszy, to jeszcze ta piszczała i żal mi jej było. Ale uciekłam z wielkim krzykiem. ;O

Ajj, ja pamiętam, jak tata zawsze myszy łapał a mi było jej tak żal, mimo, że zjadała nam mąkę itp.. -.- 

Ja też myślałam nad dniem owsiankowym po świętach. Żeby to żarcie mnie opuściło.

No dokładnie Sunshine. ;)

Wesołych świąt, słoneczka!

Sorry, zdublował mi się post :P

Wam również wesołych świąt życzę ;*

Dziękuję ;) Nawzajem oczywiście. Duuuużo słodyczy <3
Jutro jakieś bieganie by się przydało. ;d

Piłam ruskiego szampana :D