Temat: zimowa metamorfoza

Ostatnio tak ciągle odbijam się od jednego wątku do drugiego,
ale większość niestety upada:(
I tak wpadłam na pomysł założenia swojego

Zapuściłam się przez ostatnie 1,5 roku i powiem szczerze
nie potrafię się odbić od dna na którym się znalazłam

Teraz chce to zmienić, przejść metamorfozę
schudnąć, dla siebie, dla zdrowia
wrócić do aktywnego, zdrowego życia


Zapraszam wszystkich!!!!
do wspólnej metamorfozy, walki, motywowania się










Pasek wagi
a ja już wpierniczyłam batona .. czyli trzeci dzień pod rząd robię 'karne kilometry' ;) i mój cel już blisko.. do kolejnego prawie 3kg.. ;/
No u mnie do następnego celu 4kg, a do ostatniego 7kg. Ech długa droga przede mną. A po drodze święta. Już się boje...
No to ja mam 3,5 kg do kolejnego, potem po drodze jeszcze dwa, a do ostatecznego 11,3, więc też dużo pracy, ale DAMY RADĘ, LASKI!!!
A, nie chcę zapeszać, ale chyba wreszcie odzyskałam tę energię i wiarę, którą miałam przez pierwsze 3 tygodnie, a która mnie opuściła 2 tygodnie temu. Już trzeci dzień, który idzie bez większych smętów. Tzn czasem mam ochotę się poddać, ale to są tylko przelotne myśli, bo mam jasno przedstawiony cel i będę do niego dążyć.











Ale ta laska z przedostatniego zdj ładnie schudła. Moja sylwetka już zaczyna przypominać tą 2. A dążę do tej 3 ! :D
No moja właśnie się nie zmienia. Ale przynajmniej kondycja się poprawiła. Wczoraj przebiegłam 20 minut , a potem 2 minuty przerwy i kolejne 8 biegu. No ciekawe, wcześniej po 4 minutach WYDAWAŁO MI SIĘ, że więcej nie jestem w stanie przebiec. Kurde jak nieźle można się urządzić wmawiając sobie jakieś głupoty. Jednego dnia padałam po 4 minutach, drugiego bez problemu przebiegłam 20... 
Nie sądzicie czasem, że ludzie to wredne świnie?

O ! To był ostry pojazd.
laski, mogę dołączyć ?
cholera, biorę się za siebie ;p a samej mi się po prostu nie chce. ;//
Jasne. Będzie weselej :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.