Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi
A co wyrzucałaś??? Bo czasami nie warto kogoś uszczęśliwiać na siłę:) Ubrania, to oddaję na PCK i nie obchodzi mnie co oni tam z nimi robią. A nawet kurcze lepiej wyrzucić do śmieci niż tak jak ja widziałam na ostatnim spacerze do lasu. Masakra!!!!! Całe wory starych ubrań. 

Tak mi się jakoś dziś nic nie chce:( Poskakałam na skakance i chyba już nic dziś nie zrobię w kierunku ćwiczeń. Na dodatek dopiero po 16, a tu mi tak w brzuchu burczy. Oj szybka dziś będzie kolacja:)
Pasek wagi

Wyrzucałam papierzyska zebrane jeszcze ze szkoły, jakieś swoje pseudo pamiątki z dzieciństwa (kawałki patyczków, szkiełek i innych takich niewiadomoczego), wyrzuciłam trochę starych ciuchów (płaszcz, spodnie narciarskie, które kupiłam z 7 lat temu na ciuchlandzie za 20zł) i wstyd się przyznać ale też kilka książek do nauki języka.. wiem, że powinnam to na makulaturę oddać, ale ja nawet nie wiem gdzie to się wozi....

jeszcze mam trochę elektroniki do wyrzucenia, ale to juz pod gminę zawiozę, bo tam w soboty taki kontener wystawiają i można tam takie własnie wrzucać.. tylko ktoś mi to musi w samochód upchnąć...

 

Masz rację Kitta, to podziałałao na mnie oczyszczająco!

Pasek wagi
Zauważyłyście,że nasze pokolenie stawia na minimalizm,mało rzeczy=mało sprzątania
Jeszcze się nie ogarnełam po urodzinach,goście na raty przez 3 dni,jestem umordowana,nic mi się nie chce!
Pasek wagi
Kamisku przyjmij ode mnie spóźnione życzenia:) Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!

O! Kateszka jeszcze takie rzeczy miałaś???? Moja siostra jak się przeprowadzała (2 lata temu???) to też wygrzebała różne szkiełka, piórka i normalnie zabrała to Wszystko ze sobą Ja takie "pierdoły" wyrzucam na bieżąco. Już pod koniec podstawówki nie miałam nic z jej początków. U nas kurcze taką elektronikę tylko raz w roku biorą i mi stoi pod budową stary monitor i nie wiem co z nim zrobić.

Nareszcie słońce, bo wczoraj pochmurno cały dzionek. Aż się ćwiczyć chce!!!!! Waga mnie dziś załamała (dobrze, że nie ja ją!) zamiast mniej, to pokazuje więcej!!!!!!!!!!!!!!! A przecież @ odchodzi i mniej jedzenia sobie serwuję... No nic... Nie ważę się już aż do soboty, bo szkoda się stresować:)
Pasek wagi

Kamisku, coś w tym jest. Ja w dzieciństwie mieszkałam z siostrą w jednym małym pokoju, który wyglądał jak jedna wielka rupieciarnia, nie dość że na ścianach półki i półeczki, to jeszcze w wolnych miejscach obrazki, zdjęcia, gitarra...

A teraz - żaden mebel nie może wisieć po sufitem, najlepsze sa takie do połowy ściany, a na ścianach jak najmniej czegokolwiek....

I fakt, sprzątania nie ma dużo - i tego piekielnego ścierania kurzy...!!!!

 

Muszę się zbierać kurde na to spotkanie handlowe, a wogóle nie mam chęci wychodzić z domu.... fuj fuj....

Pasek wagi

Odreagowujemy po prostu wypełnione po brzegi mini lokale dzieciństwa ;-) u nas w mieszkaniu to nawet za zasłonami były poupychane rzeczy, takie rzadziej używane, np. walizki itp, z dzisiejszego pktu widzenia: masakra! W naszym domu jest tylko kilka mebli i totalny minimalizm, poza wszędobylskimi rzeczami małego :-)

Moja waga pokazała mi dziś 48.3 ;-( mam nadzieję, że to tylko chwilowy skutek choroby i wrócę do siebie, ale te cyferki mojego i tak kiepskiego samopoczucia nie poprawiły. Zanosi się na kolejny tydzień bez fitnesu...ale wczoraj poszalałam w ogrodzie! Aż się zmęczyłam. Chłopaki musieli mnie do domu zwoływać, bo w ferworze roboty nie zauważyłam że się ciemno zrobiło :-) Kolejne 2 dni szykują się dla mnie ciężkie: mąż wyjeżdża, zostanę sama z małym. Na całe szczęście siostra ma mnie wspomagać.

tak tu wpadłam na chwilę się przywitać....

 

Pasek wagi
To ja też się przywitam:) Zaglądam na fora i normalnie nie mam co napisać. Strasznie przybita jestem i zmęczona. Wiosna a ja zamiast się cieszyć, to mam łzy na poczekaniu. Teraz włączyłam starą włoską piosenkę i ryczę jak bóbr... Ech... Trzeba się wziąć w garść, ubrać i zabrać za skakankę i hula hop. Przy nich nie płaczę
Pasek wagi

Ojoj, Ebek, a myślisz że to wina przesilenia? czy coś Cię faktycznie gryzie?

zwal na przesilenie, żeby się problemem większym nie zajmowac jeśli jest!

ściskam!!

 

U mnie jutro się okaże, czy mama ma przerzuty, czy to coś innego...

 

EDIT

Ojoj.. nikogo nie było?

U mnie nic nie wiadomo, kolejne badania ma mama.. co za lekarze....

Jak plany na weekend?

Pasek wagi
Weekend piękny i słoneczny, ale nic ciekawego się nie szykuje. Może ktoś się zlituje i mi rower napompuje i wyruszę w świat??? Niedziela pod znakiem zakupów z siostrą. Doszłyśmy do wniosku, że to jedyny dzień kiedy ktoś się zajmie dzieckiem, a my będziemy mogły wyruszyć w rejs po galeriach. Nie lubię takich rejsów w ramach doradcy:( Jedyne co sobie mogę kupić to rajstopy:/ Ale jeszcze nie kupuję, bo rozważam możliwość pójścia w spodniach... Jeśli się w nie zmieszczę i jeśli jeszcze się nadają, bo to stare spodnie, ale mało ubierane, bo eleganckie.

Waga mi mało spadła, tylko 0,5 kg. Ale i tak jestem w szoku, spodziewałam się wzrostu, bo wypiłam wczoraj dużo piw, chyba ze cztery... Nawet fajnie się oglądało siebie w lustrze, bo brzuch płaski i 3 razy posmarowałam się balsamem ujędrniająco brązującym i mam fajny kolorek ciała:) Kurde, kupiłam ten lirene o zapachu kawy i dupa zbita... Kawą pachnie chwilkę, a potem jak wszystkie sztucznym samoopalaczem. Nie cierpię tego zapachu!!!!!

Miłego weekendu!!!!!!!!!!!


Kateszka i co z mamą??????????!!!!!!!!!!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.