- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 10
27 października 2011, 19:49
Witam Wszystkich!
Szukam pomocy w walce ze zbędnymi kilogramami,moim problemem jest brak wytrwałości przy odchudzaniu.Wiem że to niewiele,ponieważ chcę zrzucić 10kg,ale dla mnie jest to dużo gdyż pewnie wyda Wam się to śmieszne ale szlak mnie trafia jak spodnie zatrzymują się na połowie ud i ani drgną dalej,o bluzkach i wciąganiu brzucha to ie wspomnę.Jestem po wypadku samochodowym 1,5 roku temu co nie pozwala mi na ćwiczenia intensywne,gdyż muszę się bardziej oszczędzać i to spowodowało że moje ciało obrosło tłuszczem i przytyłam 10km.Nie zanudzając,Czy jest jakaś dobra duszyczka która pokieruje jak pozbyć się tych 10kg?Gorąco pozdrawiam
27 października 2011, 19:53
Zmień temat na małe litery bo łamiesz regulamin. Co do kg. to tylko wytrwałość i ciężka praca Ci pomoże. Jakich ćwiczeń nie możesz wykonywać?
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
27 października 2011, 20:03
Wypadek to wymówka od ćwiczeń nie oszukuj sama siebie, też miałam wypadek, ale odchudzanie jest dla mnie ważniejsze niż użalanie sie nad sobą, rusz tyłek nie usprawiedliwiając Swojego lenistwa i waga poleci Ci jak szalona.
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
27 października 2011, 20:11
nie napisalas jaki mialas uraz, wiec nie wiemy, co musisz oszczedzac i na co uwazac
27 października 2011, 21:32
Dobranoc.
- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 10
29 stycznia 2012, 21:57
uraz skrętny kręgosłupa ,więc to nie tylko jest wymówka.Znalazłam już sposób jeżdzę na rowerku i piję almased.działa!
