- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
25 października 2011, 18:40
Witam ,dawno juz mnie nie bylo na Vitali i m usze z przykroscia stwierdzic ze juz ta tematy co przedtem krolowaly zaginely,a chcialabym dzielic sie sukcesami i porazkami i porozmawiac z osobami co maja tez podny problem.Tak przegladalam strone i widze ze takie osoby ja ja czyli powyzej 100 kg nie sa aktywne i tak sie zastanawiam czy poprostu te osoby pozbyly sie tego balastu czy poprostu zaniedbaly ten watek tak jak ja.Ale jezeli sa takie osoby to serdeczni zapraszam
Edytowany przez betitka10 28 listopada 2011, 20:29
9 listopada 2011, 19:04
a więc tak dieta jak zawsze na plus :) dałam radę nie tknęłam frytek ani ciasta czekoladowego bo u mnie jedli ... wczoraj dałam radę ciepłym pączkom , ja pilnuję dziecka mojej kuzynki, jej mąż pracuje w piekarni i przynosi różne pyszności dla Nas do domku ...
ćwiczenia za pół godzinki zaczynam :) żeby było godzinę po kolacji :)
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
9 listopada 2011, 21:38
no to poprostuja wspulczucie bo bez wody to naprawde jest utrudnienie i umeczenia ale byc dobrej nadzieji ze jednak szybko zakoncza swoje prace.z dietka u mnie tez ok,orbiterek zaliczony narazie daje rade 20 min ale postep juz jest wiec sie ciesze.mam nadzieje ze tym razem to moje odchudzanie dociagne juz do konca i bede moga latem przebierac w ciuchach a nie kupowac co na mnie pasuje i ze bez skrepowania pokaze sie na plazy w stroju kapielowym
![]()
tak mi sie to marzy
10 listopada 2011, 11:19
waze juz 100,5 kg, schudlam juz 7 kg, do celu zostalo 15 kg, postanowilam sobie ze do Sylwestra schudne 5 kg bo ide na bal sylwestrowy!
10 listopada 2011, 12:02
ja do Sylwestra chciałabym z 8-9 kg schudnąć bo to jeszcze 7 tygodni :) Sylwester u mnie w stylu brazylijskim ;]
10 listopada 2011, 12:04
normalnie za 10 minut wychodziłabym do małej ;] ale mam wooooolne ;] to co miałam zrobić zrobiłam więc chyba wcześniej poćwiczę bo wieczorem może nie być czasu ... ciężki weekend przede mną bo mój przyjaciel przyjeżdża z którym się rzadko widujemy bo on się przeprowadził do Wrocławia ;/ pewnie będzie nie jedna impreza u niego ... no cóż ... trzymajcie za mnie kciuki bym nie poległa
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
10 listopada 2011, 20:51
karusia a ty dlugo juz walczysz z tymi kg?
poprostuja to zycze udanego wekendu noi wytrwalosci
dasz rade.ja dzisiaj troche przecholowala 1800 kal ale zaraz biore sie ostro za cwiczenia zeby te 300 chociarz spalic
11 listopada 2011, 11:36
W 5 tygodni schudlam 7 kg. Ale jeszcze musze schudnac rowne 15 kg, jem na dzien jeden posilek sniadanie a drugi posilek jem pozniej i jest to jedna torebka z diety cambridge, biegam do tego po pol godziny codziennie w ciagu tygodnia a jeden dzien na tydzien nie biegam. pije 2 litry wody ze smaczkiem pomaranczowym z diety cambridge - pycha!
11 listopada 2011, 11:40
Przypuszcam ze do sylwestra schudne z 7-8 kg, bo faktycznie jest 7 tygodni. Narazie waze 100,7 kg, ale przypuszczam ze w niedziele rano bedzie 99,9 kg.
Edytowany przez karusia540 11 listopada 2011, 13:09
11 listopada 2011, 18:47
hej dziewczyny, ja wczoraj skusiłam się na kilka drinków ... ale nie jadłam nic a znajomi to chipsy i tosty ... nie skusiłam się ... dziś mimo kaca dieta utrzymana i ćwiczenia wykonane :)
normalnie bym świrowała , pewnie się poddała i na kaca siedziała z colą i frytkami ... ale po tylu dietach już chyba zmądrzałam ... podchodzę do tego z głową ...