- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
25 października 2011, 18:40
Witam ,dawno juz mnie nie bylo na Vitali i m usze z przykroscia stwierdzic ze juz ta tematy co przedtem krolowaly zaginely,a chcialabym dzielic sie sukcesami i porazkami i porozmawiac z osobami co maja tez podny problem.Tak przegladalam strone i widze ze takie osoby ja ja czyli powyzej 100 kg nie sa aktywne i tak sie zastanawiam czy poprostu te osoby pozbyly sie tego balastu czy poprostu zaniedbaly ten watek tak jak ja.Ale jezeli sa takie osoby to serdeczni zapraszam
Edytowany przez betitka10 28 listopada 2011, 20:29
7 listopada 2011, 12:01
staram się jak tylko mogę :) tak jak pisałam na forum grupowym : boję się porażki i jeszcze wyższej wagi ... dlatego kuszące rzeczy raczej mnie nie ruszają , jem co mogę i ćwiczę by ta wielka opona zwana brzuchem zrobiła się mniejsza ... żeby ludzie nie myśleli że w ciąży jestem
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
7 listopada 2011, 16:53
No to gratuluję wytrwałości i samozaparcia....
u mnie 1 kg mniej....dobre i to....
7 listopada 2011, 17:56
pewnie że dobre , zawsze bliżej celu :)
7 listopada 2011, 19:55
ćwiczenia i dieta zaliczone
a co z Wami ??
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
7 listopada 2011, 20:08
My...ćwiczymy.....to znaczy mówię za siebie....od poniedziałku jak zwykle mam zapał. 25 minut kręcenia hula-hopem i 15 minut jazdy na rowerku.
7 listopada 2011, 21:09
ja po ćwiczeniach z Jillian ledwo żyję ale warto ... ćwiczenia na każdą partię ciała , niezły dają wycisk a i czuję że kondycja się poprawiała bo normalnie jak idę pilnować dziecka na 5 piątro trzeba wejść , zawsze ledwo oddech łapałam jak weszłam na górę a teraz jest lepiej
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
7 listopada 2011, 21:56
czesc dziwczyny
gratulacje poprostuja switny wynik ale widac ze dajesz z siebie wszystko Aguucha tak trzymaj dalej.Ale ja te od jutra walcze na calego,dzis bylam u dieteyczki mam dietke prosta i na temat ale co najwaznijsze wkoncu kupilaam ORBITEREK od jutra jezdz na nim regularnie oprocz wekendu tak jak ty poprostuja
![]()
dzisiaj na niego wsiadlam to faktycznie 5 minut i zsapana a kolana jak mnie bolaly,chyba ni wytrzymuja juz tej wagi jaka im zaserwowalam dlatego nastepny dobry powod zeby wkoncu cos z tym zrobic.
- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7939
7 listopada 2011, 22:47
hej betiitka!
a powiedz mi jaką dietę tzn ile kcalorii zapisała Ci dietetyczka i co mówiła na temat słodkiego, można czy nie można?
7 listopada 2011, 22:53
betitka - z czasem będzie lepiej ... organizm się przyzwyczai i z każdym kg mniej będzie łatwiej