- Dołączył: 2008-03-30
- Miasto: tam gdzies
- Liczba postów: 1248
6 kwietnia 2008, 17:52
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto: Toskania
- Liczba postów: 912
10 maja 2008, 20:51
Duzuchna dzięki ale nie będę się do Ciebie wybierać, jeszcze nie chciałabym wracać, a basen otwarty super sprawa
10 maja 2008, 20:54
a jutro i pojutrze zielone swiatki - w niemczech 2 dni wolnego - kolejny dlugi weekend.
- Dołączył: 2007-05-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 201
10 maja 2008, 20:57
no ja też z utęsknieniem czekam na kolejny długi weekend
błogie lenistwo będzie
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
10 maja 2008, 20:58
hej Kobietki
![]()
ja na chwilkę, bo jak zwykle w weekend bardzo rodzinnie odciągamy się od kompa
![]()
Ania miała chyba na myśli inne świętowanie
![]()
zobaczymy, cały czas czekam i nadal nie ma, więc szanse rosną
![]()
ale inne święta też bierzemy pod uwagę
Laseczki, a u mnie burza szalała... jak przeszła to pootwierałam okna i cud miód malina powietrze
mam nadzieję, że czas upływa Wam milusio
![]()
buziaczkuję i zmykam
10 maja 2008, 21:55
Witam!
Aniu nie jesteś sama, ja też nie pływam, nie umiem! Nie podjadałam na szczęście, choć byłoby co! Ale jakoś aż dziwne, że nie podjadałam. Boję się jutrzejszego dnia, tyle smakołyków, może będzie tak, że mój brzusio dużo nie zechce?
![]()
Aneczko moja waga dziś rankiem wskazała 99,70
![]()
![]()
![]()
A co będzie w poniedziałek, boję się myśleć
![]()
. Muszę jakoś przetrwać, nie poddać się!
10 maja 2008, 21:58
Tak dużo pracy nie było, bratowa zatrudniła kucharkę taką naszą rodzinną. Musiałam domek posprzątać, nie lubię jak jest niedziela, czy jakieś święto kościelne w tygodniu, a ja mam bajzel w chałupie. Jakaś pedantka ze mnie, czy co?
10 maja 2008, 22:01
Już tak jakoś przywykłam do tej mniejszej ilości jedzenia