Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

... żeby nie było że mnie nie było...

Ja tez zagladam.

Poki co nie odpuszczam. Od zeszlego tygodnia jestesmy z mezem na diecie z niskim indeksem glikemiczym, a wiec jemy tylko cieme pieczywo, kasze, make pelnoziarnista, mieso, warzywa i chudy nabial i unikamy cukru w kazdej postaci (dzem tylko bez cukru wchodzi w gre).  Waga jakby odrobine w dol. Kasza perlowa a'la risotto jest doskonala . 12 tego ide do dietetyka.

Na swieta mam zamiar przerobic pare przepisow i zamiast majonezu dodac serek philadelphia ewentualnie pomieszana z majonezem. Mysle ze jajeczka faszerowane i tak wyjda pyszne.

no, dzięki Bogu! bo już myślałam, że będę sama ze sobą prowadzić ten interesujący dialog...

u mnie wszystko leży... muszę się wziąć za siebie po świętach... na szczęście nie przytyłam za wiele, bo całe 1,5kg więc tragedii nie ma, ale co tu dużo gadać... różowo nie jest! powinnam chyba najpierw zrobić porządek z zębem, bo mam korzeń na wierzchu i picie wody nawet- sprawia ból a stomatologa boję się jak diabeł święconej wody...
super, że się zmobilizowałaś i że mężulek też dał się wciągnąć- zawsze to łatwiej we dwoje... a Biedroneczka jak?

Beti, Biedroneczka super. Zlote dziecko . Prawie juz cale noce mi przesypia. Gada sobie, gaworzy i juz siadac chce. Zakupilam juz caly sprzet do karmienia i na koniec tego miesiaca zaczynamy z kaszkami. Juz sie nie moge doczekac .

strasznie dużo chciałam dziś napisać, ale nie warto! szkoda mi jeszcze raz wszystko to rozdrapać... tym bardziej, że puściło dopiero po 2 konkretnych tabletkach na uspokojenie... dzień mam do doopy! wszystko nie po mojej myśli! bez niecenzuralnych słów się nie obyło! idę spać! o! i tyle!
może rano się odezwę jak czas pozwoli!

dobry wieczór jest kto???

ja, hehehe!

ale coś mi się wydaje, że się lekko spóźniłam...

nie spózniłaś sie tylko czasami doba za krótka 

Hej, to może i ja dołączę? :)

Kawo witamy, tylko u nas ostatnio czasu brak i jakos forum zamarlo.