Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
hello zaglada tu ktoś jeszcze??????

hello, ja zagladam ale nic nie pisze bo nawet jak cos skrobne to nikt sie nie odzywa z wyjatkiem Ziomusia

Ja juz jestem na koncowce ciazy. Zostaly mi 4 tygodnie do rozwiazania i jeszcze 2 tygodnie w pracy . Malenstwo rosnie jak na drozdzach i prawdopodobnie bedzie dziewczynka ale nie mamy 100% pewnosci.  Przytylam 12 kilo wg moich wyliczen a wedlug szpitalnych cos kole 10. Myslalam ze bedzie mniej ale co tam ...  Mam nadzieje, ze uda mi sie zrzucic nadmiar jesli cos zostanie.

A na razie to czekam niecierpliwie na ta moja mala, wyczekana  i wyteskniona istotke, ktora poki co szaleje mi w brzuszku.

 

> hello, ja zagladam ale nic nie pisze bo nawet jak
> cos skrobne to nikt sie nie odzywa z wyjatkiem
> Ziomusia Ja juz jestem na koncowce ciazy. Zostaly
> mi 4 tygodnie do rozwiazania i jeszcze 2 tygodnie
> w pracy . Malenstwo rosnie jak na drozdzach i
> prawdopodobnie bedzie dziewczynka ale nie mamy
> 100% pewnosci.  Przytylam 12 kilo wg moich
> wyliczen a wedlug szpitalnych cos kole 10.
> Myslalam ze bedzie mniej ale co tam ...  Mam
> nadzieje, ze uda mi sie zrzucic nadmiar jesli cos
> zostanie. A na razie to czekam niecierpliwie na ta
> moja mala, wyczekana  i wyteskniona istotke, ktora
> poki co szaleje mi w brzuszku. 

KAsia zleci nawet sie nie obejrzysz ...najważniejsze żeby maluch był zdrowy a reszta to pikuś wszystko sie wytrzyma:)

Magda, ano co racja to racja . Mam nadzieje,  ze obedzie sie bez komplikacji tak jak dotad.

Jestem juz jednak troszke zmeczona, wiec mam nadzije ze czas szybko zleci i juz niedlugo zobacze moje ukochane dzieciatko .

Czekam niecierpliwie.  

nie bedzie żądnych komplikacji wszystko pojdzie gładko ....jak sie mała rodziła nie zdazyłam sie przestraszyć wody odeszły mi o 6,30 a o 8,30 juz słychac było płacz ...poród to pikuś pózniej to sie człowiek bardziej postresuje ....zacznie sie od kolek, potem zęby ...pierwsze infekcje...głupkowate pomysły ....moja ostatnio napchała sobie tic taków do nosa ....w fryzjerke sie bawiła ....psa opitoliła na cacy ...głupek sie dał :)...ale warto co by nie było z nami też rodzice mieli czasami cieżko 
Madzia to ty masz mala diablice heheheheheh  Jak moja odziedziczy charekterek po mnie i po moim mezu to bedzie dopiero diabelek.
e tam,m zaden diabołek tylko dziecko ....jeszcze z 2 lata i "wyrośnie " z głupstw ...taka mam  nadzieje 

A ja mam nadzieje, ze szybko urodze heheheh, bo juz czuje sie jak slon niestety. W nocy spie na siedzaco , a czasem wogole nie spie przez pol nocy . Juz i ja  i moja Biedroneczka czekamy kiedy sie wreszcie spotkamy. Dzis byla wizyta u poloznej i wszystko wyglada ok, jedyna dolegliwosc to puchnie mi lewa noga, ale cisnienie w normie i bejbikowe serduszko bije jak dzwon w rownym tepie.

Wczoraj przyjechaly zamowione sprzety -wozek, lozeczko, materacyk i fotelik samochodowy. Wszystko juz poskladane i czea na narodziny. Jak to zobaczylam juz poustawiane w pokoju to wybuchnelam wielkim szlochem, az maz nie wiedzial co sie dzieje, a mnie tak sie serce scisnelo  z radosci i ze wzruszenia. ze musialam to jakos uzewnetrznic. Ehhh

oj pamietam pamietam ta radosc składania łózeczka 4 godziny 
 ja kupiłam wszystko  w sobotę a w poniedziałek wylądowałam na porodówce 
wózek maz musiał kupic sam bo niestety ja nie zdazyłam 
wszystkie rzeczy były za duze ...mąz na szybko kupował najmniejsze sztuki dla wcześniaków  po sklepach
 bo w rozmiarze 56 to młodej trzeba było szukac

uszy do góry bedzie dobrze
Kasiu trzymaj się czekamy na szczęśliwe rozwiązanie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.