Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
wszystko będzie dobrze ale kciuki trzymam.Najgorsze jak dzieci chorują a my nie możemy im pomóc.
Chyba przestanę czytać inne wątki na forum bo szlak mnie trafi.Jak czytam ,,mam 169cm wzrostu i ważę ok65kg oceńcie czy nie jestem za gruba,,i do tego zdjęcia zgrabnej szczupłej dziewczyny z płaskim brzuchem to aż mnie rzuca.Gbybym ja miała taki problem to chodziłabym w bikini i mini.Czy dzisiejsze młode dziewczyny uważają że trzeba być wieszakiem na ubrania żeby wygląać dobrze?Chyba się upiję z rozpaczy.
2 tydzien bez jedzenia juz nie daje rady :(
zi0mus, co ty kombinujesz??
Ojwj dziewczyny tak mi szkoda waszych dzieciaczkow. Mam nadzije ze wszystkie szybko wroca do zdrowia.
Te Ziomus, sobie nie zartuj .....

Wiktoria w UK biegaja i mlodzi i starzy. A jak sie pojdzie na deptak nad morze to cale tabuny.

Co do sklepow co racja to racja. W wiekszosci mozna kupic wieksze ciuszki bez problemow i skrepowania. Ja lubie tuaj chodzic na zakupy bo zawsze mam cos do przymierzenia a czasem to i godzine moge z kabiny nie wychodzic.Wprawdzie ostatnio w centrum  miasta zamkneli kilka moich ulubionych sklepow, ale jeden maja otworzyc na jesieni, bo sie remontuje a do pozostalych dwoch zawsze moge skoczyc do drugiego centrum handlowego.

W Polsce zawsze mialam stresa, nawet jak bylam o niebo szczuplejsza, bo pani za lada robila wielkie oczy jak sie pytalo o jakis wiekszy rozmiar i bezradnie rozkladala rece. Upokarzajace naprawde. ... Zreszta i teraz jak sie pojdzie do modnych sklepow w centrach handlowych to jest problem, bo tylko ciuchy na tyczki ogrodniczki i dla nastolatek .

Kajtek nie kombinuj-bo przekombinujesz
Przeciez zartuje :P
LUDMILKA-wierze że wszystko będzie dobrze

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.