- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
17 marca 2008, 10:48
Czy jest ktos jeszcze jak ja?
![]()
Zapraszam na pogaduchy!
Edytowany przez ramayana (moderator) 21 lipca 2011, 21:50
- Dołączył: 2008-02-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2816
14 maja 2011, 23:57
> kiepska byłam z matmy , ale badanie funkcji to
> jest to samo co przebieg funkcji? bo to akurat
> lubiłam...taka krzyzóweczka dla relaksu :))
no to samo Ilonko.
A potem na studiach mialam jeszcze macierze i statystyke .No baba po prostu. Siedzialam nad nimi po nocach bo tak mi sie podobalo.
Kolezanki mowily ze mnie pokrecilo, bo nikt tego nie cierpial a juz szczegolnie statystyki :-)
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Po Drugiej Stronie Lustra
- Liczba postów: 4369
14 maja 2011, 23:58
a ja sie już pożegnam...jak nie pójde spać to zaraz zjem konia z kopytami :)) dobrej nocki :))
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1060
14 maja 2011, 23:59
Nie wiem co mi sie stało ale od 2 tyg. myślę sobie coby średnią zrobić, ( mam zawodówkę ) Bardzo dobrze sie uczyłam i wszyscy mnie do ogólniaka wysyłali, ale ja sie uparłam, ze bede szyć. No ale po tylu latach to ja już nic chyba nie pamietam i boje się że nie dałabym rady
- Dołączył: 2008-02-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2816
14 maja 2011, 23:59
Ja nie powiem co dzis jadlam bo wy sie odchudzacie, ale przeliczylam ze kalorycznie to w normie sie zmiescilam hehehehe
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 5753
15 maja 2011, 00:00
a wracając do matmy-ostatnio babka nam zrobiła sprawdzian z równań i nierówności-to jest coś co lubię i umiem.Dostałam jedynkę-mina matematyczki bezcenna-sprawdzała moją kartkę i za głowę się łapała-a na koniec spytała co mi się stało-ona wieże to umiem-zresztą najlepiej w klasie i w szoku była.później na kolejnej lekcji zadała mi zadania trudniejsze i bez problemu je zrobiłam.jak powiedziałam babce,że zawsze tak miałam,że na klasówkach zawsze się w tłumoka zamieniałam to zaczęła się zastanawiać jak ja maturę napiszę i jak mi pomóc.
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Po Drugiej Stronie Lustra
- Liczba postów: 4369
15 maja 2011, 00:00
do dzisiaj nie kumam rachunku prawdopodobieństwa i całek ...ale teraz to mi juz do życia nie potrzebne ...chociaz rachunek prawdopodobieństwa przydałby sie w przewidywaniu sprzedaży ...he hehe
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Po Drugiej Stronie Lustra
- Liczba postów: 4369
15 maja 2011, 00:01
a teraz juz naprawde uciekam...papatki :))
- Dołączył: 2008-02-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2816
15 maja 2011, 00:02
Iloczynek predzej statystyka hehehehehe
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 5753
15 maja 2011, 00:02
> Nie wiem co mi sie stało ale od 2 tyg. myślę sobie
> coby średnią zrobić, ( mam zawodówkę ) Bardzo
> dobrze sie uczyłam i wszyscy mnie do ogólniaka
> wysyłali, ale ja sie uparłam, ze bede szyć. No ale
> po tylu latach to ja już nic chyba nie pamietam i
> boje się że nie dałabym rady
dałabyś radę-ja też bałam się okropnie,ale to mija,a satysfakcja i zabawa cudna-a jak odmładza :-)