Temat: Odchudzić się po 40...50...60... roku życia

  Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
   ...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem  też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...

Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............

Co Wy na to ?

Witajcie!

Wczorajsza burza sporo szkód narobila. Drzewa poprzewracane ulice pozalewane, prąd i internet bywają na zmianę

U mnie na szczęście dzisiaj tylko postraszyło deszczem i rozeszło się "po kościach".
Widziałam w tv jak po Trasie Toruńskiej łodzie ze strażakami pływały.
Pasek wagi
Dzisiaj po południu zaliczyłam wesołe miasteczko i odwiedziny u dawno nie widzianej rodzinki.... niedawno wróciłam i już chęci nie mam na kręcenie pedałami. Mąż drinka zrobił... ogląda "Spartakusa" a ja zerkam sobie na to co u WAs :)
Pasek wagi
pada, pada, pada... już trzeci dzien......
Pasek wagi
dzień dobry :)
Pasek wagi
Mnie z samego rana burza obudziła..... powiało, pogrzmiało, popadało i poszło sobie nie wiadomo gdzie. Teraz świeci słońce.... kratkowa pogoda jednym słowem. Dzieci wybyły z domu.... za Chmielewską się wezmę.....lepiej późno niź wcale :)

Miłego dnia
Pasek wagi
Cześć Asiu...... ależ w tej Bogatyni straszny kataklizm.... ciekawe jak tan nasze vitalijki....
Pasek wagi
> Mnie z samego rana burza obudziła..... powiało,
> pogrzmiało, popadało i poszło sobie nie wiadomo
> gdzie. Teraz świeci słońce.... kratkowa pogoda
> jednym słowem. Dzieci wybyły z domu.... za
> Chmielewską się wezmę.....lepiej późno niź wcale
> :)Miłego dnia
Co czytasz Chmielewskiej? Coś nowego? Ja właśnie Grażynie wysłałam "Zapalniczkę" i "Porwanie" chyba..... mam kiepską pamięc do tytułów książek i filmów.....
Pasek wagi
Ja, że tak powiem Chmielewską omijałam szerokim łukiem i wreszcie się przemogłam. Najpierw przeczytałam "Studnie przodków". Spodobało mi się.... fajnie babeczka pisze. Teraz czytam rzecz pod tytułem "Krokodyl z kraju Karoliny". I tak naprawdę jak jestem w bibliotece to zastanawiam się co wybrać, którą książkę mam przeczytać wcześniej...... ale to chyba nie ma większego znaczenia. Przymierzam się do przeczytania biografii Chmielewskiej.
Pasek wagi
Tymczasem czas na spacer ruszyć :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.