- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
8 października 2011, 22:09
Kochani, jak wiecie bal maturalny to wspaniała i jedna taka w życiu noc. Wszyscy chcemy wyglądać pięknie, mamy wymarzoną sukienkę, chcemy założyć buty na wysokim obcasie, ale ... Nie wszyscy możemy sobie na to pozwolić. Jak wiecie samemu trudno jest się odchudzać. Więc rozpocznijmy odchudzanie razem. Będziemy się wspierać i do stycznia gwarantuje, że wciśniemy się w cudowną sukienkę. Czy ktoś na to idzie ?
Edytowany przez undefeated 4 lutego 2012, 21:00
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Piaseczno
- Liczba postów: 227
2 listopada 2011, 19:10
Ja powinnam codziennie(!) rozciągać nogi, bo mam problemy z kręgosłupem- oczywiście tego nie robię, bo jestem za leniwa...
O nie, rodzicie zrobili zakupy i wszystko wygląda tak samkowicie, a ja już nic dzisiaj nie mogę zjeść.
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
2 listopada 2011, 19:38
ja skusiłam się na deser z bakomy ; ) nudno dziś w tym domu.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
2 listopada 2011, 21:00
dziewczyny.. ja nie potrafię. nigdy nie wygram z kompulsywnym objadaniem się :(
od anoreksji po napady.... nieźle..
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
2 listopada 2011, 21:02
to może zgłoś się gdzieś do lekarza ?
Edytowany przez undefeated 2 listopada 2011, 21:02
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
2 listopada 2011, 21:34
ja nie rozumiem, czemu niektorzy moga tak normalnie schudnac, a my sie meczymy tyle czasu popadajac ze skrajnosci w skrajnosc... ja juz 2 lata... i myslalam, ze mam za soba chore glodowki i prowokowanie wymiotow, a w weekend inaczej wyszlo...
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Piaseczno
- Liczba postów: 227
2 listopada 2011, 21:49
Bo wszystkie ED mają podłoże psychologiczne, trzeba leczyć przyczynę, a nie objawy etc. A do tego z tym jest jak alkoholizmem, możesz zerwać z uzależnieniem, nie pić przez parę lat i nagle po jednym kieliszku wszystko wróci.
Pamiętam jak w zeszyłym roku gdzieś o tej porze cały czas siedziałam na forum pro-any, pięć dni w tygodniu nie jadłam, a potem były weekendowe kompulsy i wymioty. Przez te kompulsy niewiele schudłam, zwaliłam metabolizm i wylądowałam u psychologa/psychiatry. Teraz wiem, że pod żadnym pozorem nie mogę pozwolić sobie na wymioty, nawet po największym kompulsie, bo to wszystko wróci.
Przejebane są czasy, w których żyjemy i to co same sobie robimy...
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
2 listopada 2011, 21:52
Lady, ja od jakiegos miesiaca nie wymiotowalam sie. objadalam sie, ale nie wymiotowalam, bo wiedzialam, ze to gorsze. ale juz nie wytrzymalam w weekend...
ide pod prysznic
3 listopada 2011, 14:59
Dziewczyny, wszystkie tu jesteśmy, bo mamy jakiś problem. Współczuję tego, co przechodzicie. Wiem, co czujecie, bo przez swoje piekło już przeszłam. Ale czuję, że muszę zrzucić to, czego przybyło...
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
3 listopada 2011, 17:47
ja to już nie mam siły na to odchudzanie. Ciężko mi :(
3 listopada 2011, 18:22
ja też dziś załamka dziewczyny 3 snikersy bułki z serem jogurt danio ;((((
POMOCY!!!!!!!!;))))