- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
8 lutego 2008, 08:41
Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
16 lutego 2009, 11:50
Martini mnie dentystka szkolna całą podstawówke ganiała.. i to dosłownie.. uciekałam jej :-)
a potem jak mnie pod koniec dorwala i posadzila na ten fotel to chyba ze 2 tyg codziennie przychodzilam :-/
ja pier.... zaczynam sie mocno.... .wk.... irytowac....
juz nie mam sily go odnosic do łóżeczka
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6178
16 lutego 2009, 12:29
Szaya- jakim laserem??
nie słyszałam...
ona się póki co nie boi bo n razie była parę razy na sprawdzeniu...
ale teraz ma ząb do zrobienia
nosz kurde - dba sie o te zębiska zanim sie pojawią - a tu taka dziura- no skąd???
nasz dentysta robi metodą piaskowania - nie boruje
mój mąż mówi że jego to nic nie boli i mam nadzieje że Viki ma odporność po nim właśnie
mnie robili tym piaskiem i ja w zasadzie różnicy między tym a borowaniem nie widzę wiec u mnie bez znieczulenia się nie da...
jej tez tłumaczyłam, że jakby już coś tam ja zabolało to zrobimy znieczulenie i nic nie będzie czuła... całe szczęście nie boi się zastrzyków - ale jak się zestresuje to różnie może być :-(
muszę się jakoś odstresować żeby ode mnie nie wyczuła obawy... bo po ptokach będzie, muszę jaką melisę pierdyknąć zanim ją z przedszkola odbiorę... i udawać że to nic takiego - ja nie lobię dentysty, ale nie boje się jak dawniej...
16 lutego 2009, 12:55
Viki no taka nowa metoda, laserem, nawet nie dotykają zęba. poszukaj w google napewno znajdziesz szybko
ja z Kubą mam fatralnie, on odporny na leki jak i ja. do tego znieczulenie zrobic to 4 osoby trzymac muszą a i tak sie drze ze go boli... tragedia poprostu...
a ja tez do dentysty taka prędka nie jestem.... wiem ze im dłużej zekam tym gorzej... ale nie umiem sie zmusic...
Młody właśnie przyszedł i sie rozebrał do golasa....
16 lutego 2009, 12:56
pomyslalam ze na ten bal to moze mufinki bym zrobila... tylko kurde formy nie mam.
jak nie bedzie bardzo droga to kupie.... albo chociaz takie papierowe foremki moze dostane gdzies tu u siebie.
16 lutego 2009, 13:00
papierowe sa bardzo dobre!!
16 lutego 2009, 16:04
papierowych nie bylo, kupilam zwykle, mam jeszcze w domu to akurat na raz sie zrobi
ale kupilam mlodemu fajną kurtałke w ciuchlandzie i sobie kostium kąpielowy nówke sztuke zapakowany z Quelle bodajze... po 5 pln bylo to sie nei zastanawialam zbytnio
mlody dal mi w kosc, wkoncu zostawilam go z mamą, i poszlam na zakupy sama. zaliczylam zakupy, paczke z poczty, i jeszcze zapisalam sie do ginekologa... 18 marca termin eheheh... nieźle...
wlasnie szamie obiad w pośpiechu i lece za 10 min po Kube
a potem bedziemy robic babeczki
a potem padne na pysk i nie wstane do rana :-)
- Dołączył: 2008-11-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8785
16 lutego 2009, 16:37
Szaya dobrej zabawy przy babeczkach! :D
kurcze, ja lubię piec ciasta... tylko kto by to potem jadł? ;)
16 lutego 2009, 17:21
o matko nóg nie czuje
zdecydowanie cwiczyc juz dzis nie musze
spacer, bieganie na zakupy, i stanie przy babeczkach... co sie nakręciłam łychą to moje :-) i nogi pracowały i ręce... aerobic aliczony eheeh
kupilam 3 pak soków tymbark z płtką aerolates....
mam juz stretching, jest bardzo fajny wiec sie skusilam. jest jeszcze aerobic. 10pln to kosztuje i 3 soki są wiec sie opłaca
wyszło 20 małych babeczek i 3 większe
16 małych + 2 duże pójdą do szkoły :-) a reszta moooojaaaa heheeheh
popijam wode
przeliczylam babeczki
jedna ma
84kcal
B 1.8g
T 2.04g
W 14.7g
16 lutego 2009, 17:41
Hej
ja juz w domu , po krotkiej drzemce i po obiedzie, za godzinę na basen..
generalnie jestem niedospana:(
Szaya - niezły początek tygodnia:) intensywny:))))
16 lutego 2009, 18:08
nie chce mi sie jak cholera ale ide ... do wieczora