- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
8 lutego 2008, 08:41
Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
6 lutego 2009, 12:40
Ewe no przestan zadnej cegielki mi nie widac poki co :-)
bo mam wlasnie na okolo pępka warttwe tluszczyku z ciąży.
ale jak pomacham do wakacji powinno byc ok
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
6 lutego 2009, 12:44
Oj Szaya na zdjęciu widać, tak wyzej już ci się rzeźbią :)
Po ile ćwiczysz? Ile minut/skłonów?
6 lutego 2009, 12:51
Ewe teraz to mam zastój :-)
ale tak to 30 min sobie machałam
ale ja do gory nogami na tym siadam, boki zdjęłam, nogi w kąt prosty, piety na końcu oparcia i w ten sposób macham do podłogi, unosząc nogi, wtedy sie tez dolne miesnie brzucha napinają. a jak kolana na którąs strone przechyle to wtedy skośne
nie wiem czy dobrze ale czuje ze miesnie dzialają , efekty tez podobno widac, a tak mi wygodniej, nie boli mnie kregoslup kark ramiona i krzyż
6 lutego 2009, 13:28
Czesc :)
Oj nie nadrobie chyba wszystkich zaległośći.
Szaya co jest? Kurde musze poczytać. I sie nie martw, popsuta nie jesteś, pociesz się ze większego cherlaka na świecie ode mnie to chyba nie ma....
Ale u mnie podobno to wszystko pzrez nerwicę.....ciekawe. Objawy tysiąca chorób przez jedna zakichana nerwice...
6 lutego 2009, 13:53
Hej Next:))
Szaya - ja chodze do endokronolog
ale moze byc i gin endo:)
ktos kto sie zna na chorobach wew.
6 lutego 2009, 13:54
jak ma się prolaktymię ( czy cos takiego ) czynnosciowa to trzeba zrobic test z podaniem tego me....cos tam:))) wtedy dopiero to gowno wychodzi
zreszta , nie znam sie
pisze co mi robia co pol roku:))
6 lutego 2009, 14:00
ale obiawy miałam podobne do tych co opisujesz , przede wszystkim hustawka nastrojów;)
6 lutego 2009, 14:17
jeszcze troszke i weekend!!!! hura!!!
lenistwo:))))
dzis posprzatam chate i dwa dni wolnego!!!:)))))
6 lutego 2009, 14:19
aaa
zapomniałam napisac ...
wesela nie ma, tzn wesela i slubu mojego brata
odwołali, bo tak i juz
decycja nieodwracalna, tzn moze kiedys tam ale narazie jest im dobrze tak jak jest
eeehhh
jak dla mnie problem z glowy:) co z psem? co z dojazdem? noclegiem ? ciuchem? i takie tam....