26 września 2011, 07:31
96 DNI
To dużo czasu, można parę kilo zrzucić. Ba, nie tylko można a nawet trzeba
Ja do tego czasu planuję zrzucić 10-12 kg. Noo będzie trudno, bedzie, ale z silną motywacją i silną grupą wsparcia - udać sie musi.
Zapraszam więc silną grupę, nastawiona na SUKCES.
![](http://breathes.blox.pl/resource/1272980810_36_500.jpg)
No to do roboty
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Słubice
- Liczba postów: 23
26 września 2011, 15:30
Ja jestem jak najbardziej chętna do wspólnego motywowania do sylwestra :) :]
Najchętniej chciałabym osiągnąć wagę ustaloną na pasku, ale pozbycie się 6 z przodu zdecydowanie już mnie usatysfakcjonuje i doda kopa do osiągnięcia paskowego celu :) :}
Stawiam na dietę Mż-Wr :) I stosuję zasadę : bogate śniadanie, pełne węglowodanów. Kolacja białkowa ;)
26 września 2011, 15:37
Świetne podejscie do diety. Damy rade. Ja dorzucę od siebie - 3 godziny przed snem nic nie tykam do jedzenia
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 278
26 września 2011, 15:45
To ja też się dołączę. Zamierzam schudnąć ok. 6-7 kg. Tylko nie wiem czy dam radę, bo nie mogę ćwiczyć ze względu na problemy z kolanami :(
26 września 2011, 15:58
i jak tam Was first dzień? jest ok co nie? Silne babki jesteśmy :)
26 września 2011, 16:02
u mnie dzisiaj - rosołek, jogurt jagodowy, 2 kawki, 2 herbatki, jabłko, i czeka na mnie sałatka grecka na kolację :))
Kiedy się ważycie? Codziennie? Czy w wybrany dzień?
26 września 2011, 16:44
ja mam bzika, ważę się nawet 3 razy dziennie
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/suprised.gif)
kiedys spróbowałam schować wagę ...ale nie udało sie. Jak mi baterie wysiądą to może moja przerwa w ważeniu potrwa z 2 dni.
26 września 2011, 17:09
Ja się ważę 2 razy dziennie, ale mam nadzieję, że się tego oduczę i wrócę do dobrego nawyku-raz na tydzień.
26 września 2011, 17:27
Widzę, że nie tylko ja mam ten problem. Też ważę się codziennie. Niestety nie potrafię się tego oduczyć, ale liczę, że może zmienię ten nawyk, bo to dość denerwujące tak ciągle się kontrolować. Przez to ważenie, postoje wagi ciągle wracam do punktu wyjścia, bo jak waga stoi to zaczynam wątpić w sens dietkowania i właśnie dlatego ciągle ważę tyle ile ważę :(
26 września 2011, 18:33
prawda, odchudzasz się a tu waga stoi a nawet wzrasta (przez wodę np.) i co i masz gdzies odchudzanie, bo to nic nie daje, znam znam to
26 września 2011, 18:40
cieszę się, że nie jestem sama. myślałam, że tylko ja mam taka obsesję i ten problem, że gdy waga wzrasta to się poddaję...