Temat: 10-15 kg do Sylwka!!! Kto ze mną?

Mamy jeszcze ponad 3 msc. Ja od dziś zero słodyczy, ziemniaków, i białego pieczywa + ćwiczenia:D Myslicie, że się uda? Może troche nie w temacie ale spodobala mi się sukienka a ja z moimi grubymi nogami w niczym łądnie nie wygłądam, chcialabym zejsc z mojego 40/42 na 38. Ona  mi sie podoba: http://moda.allegro.pl/sukienki-suknie-wieczorowe-nowosc-36-44-i1825248657.html   Kto ze mną?  <3
Racja ! Pragne zauwazyc ze sniadanie powinno byc pozywne ze wzgedu na fakt, iz zostanie on samoistnie spalony przez reszte dnia. Jesli pominiemy ten posilek lub za malo zjemy spowolnimy metabolizm a z tym to juz zupelnie nie da sie chudnac.
Wpadam się przywitać   a ważenie raz w tygodniu to dobry pomysł ja ważę się zawsze w czwartki - obowiązkowo ale fakt że czasem waga skusi i człowiek wejdzie tak przypadkiem szaitis masz rację z tym jedzeniem  ja zjadam około 1200 - 1300 kcal (smacznie dopasowana) i chudnę od 8 września schudłam 4,10 kg
Niby wszyscy wiedzą, że śniadanie ważne, ale jak widać niektóre dziewczyny kusi żeby je omijać :)
damrade - ja 2 razy wykupywałam smacznie dopasowaną. Za pierwszym razem schudłam, jednak im dłużej stosowałam, tym więcej wymieniałam tych posiłków. Kończyło się na tym, że jak miałam jeden posiłek nie zmieniony to było dobrze. Za drugiem razem - jak zobaczyłam, że te potrawy ciągle się powtarzają, to już nawet nie wymieniałam. Jedyna korzyść była taka, że ciągle myślałam o tym co zjem danego dnia i jakoś może się trzymałam przez to. Uważam, że raz wystarczy taką dietkę wykupić i potem już jakoś poznaje się te potrawy i co należy w jakich ilościach jeść. A chudnięcie ok. 1kg na tydzień to najzdrowsze :) więc gratuluję
Bańki chińskie kupiłam a aptece, ja mam akurat niebieskie, cztery sztuki, różne wymiary. Pomagają bardzo :)
A dziś na śniadanko: dwa jajka na twardo, chlebek wasa posmarowany serkiem topionym, 4 plasterki ogórka :)
lunch: jabłko
obiad: warzywna mieszkanka z ryżem brązowym
Ja również postanowiłam ważyć się raz w tygodniu w niedziele dokładnie :) Kiedyś ważyłam się codziennie i to nie był najlepszy pomysł.
ja też wymieniam niektóre posiłki trochę sama modyfikuję ale sprawdzam wartości aby nie przekroczyć czyli traktuję tę dietę jako taką bazę ale własnie mam się czego trzymać i na czym wzorować i brak kłopotu z wymyślaniem co na obiad myślę że jak już skończę to nabiorę wprawy właśnie tym modyfikowaniem i będę poruszać się "na pamięć" w tych wszystkich trikach zdrowego odżywiania a chyba o to chodzi schudnąć a potem to utrzymać
Witam!
Ale miałam dziś motywujący sen! Że mierzyłam ciuchy w sklepie i wszystko było za małe i w ogole bylam jeszcze grubsza niz teraz, to dało motywacje zeby do czegos takiego nie dopuścic!

Dziś chyba wypróbuje brokuły z fetą na obiad:)

A i moja noga się raczej już zagoiła (bo od sobotniego biegania mnie strasznie kostka bolała, ale dziś już prawie nie czuć), więc wracam do wieczornego biegania:)
Witajcie Kobietki!
Ale fajnie, że tak nam pięknie wątek kwitnie! :)
Ja już kilka razy pisałam że ważę się w poniedziałek rano i wpisuję to na Vitalii, bo mobilizuje mnie to żeby nie podjadać w weekend. Ale tak naprawdę to ważę się codziennie rano. Dzisiaj mam problem, bo mam kłopoty z wypróżnianiem i nie wiem już jak temu zaradzić ...
Pasek wagi
Ja postanowiłam, że będę ważyć się raz na dwa tygodnie. O ile w tym postanowieniu wytrzymam bo waga w łazience kusi. :D
A co do wypróżniania to mi pomaga czerwona herbata. :)
Pasek wagi
Dzięki Czarodziejko :) Muszę spróbować :)
Pasek wagi
Olcia suszone śliwki najlepsze!:) Ano wątek to ładnie się rozwija.

Ja się boję ważyć, też muszę jakiś dzien ustalic, no to moze w piątki będę się ważyć! :) właśnie przed weekendem, wtedy pewnie waze najmniej bo w weekend to wiadomo ze jem więcej.. ale w tygodniu mam czas to nadrobic.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.