Temat: Zaklad, czyli sposob na schudniecie ... - Reaktywacja

I dlatego ciągle coś kombinuję. Teraz jest 5 razy w tygodniu aerobik, 3 razy krioterapia i siłownia zaraz po krio, 2 razy masaż fitroll, 2 razy basen i sauna i w niedzielę, tak na deser, zależnie od aury; nordik walking, rower lub siłownia.

I bardzo dobrze :) W sumie to Cię podziwiam,że na aż tyle zajęć chodzisz. Mnie by się pewnie nie chciało, zresztą nie miałabym chyba tyle czasu.
Powiem Ci, gdymieszkałam na peryferiach to też w sumie dla mnie za daleko było jeździć gdzieś na spinning. W szkole niedaleko mnie odbywał sie aerobik 2x w tyg., oprócz tego biegałam, jeździłam na rowerze. Ale od kiedy mieszkam w centrum miasta, nie chodzić na spinning to grzech. Wszędzie blisko, więc wstyd jeździć samochodem ;) Biegać tutaj nie mam gdzie - wszędzie beton, roweru tu nie mam, a na aerobik chodziłam z kumpelą, ale ona się wymiksowała i chodzi gdzieś indziej, więc postanowiłam coś dla siebie znaleźć co da mi dużo radości i energii. Przypadkowo odkryłam właśnie ten spinning i absolutnie nie mam zamiaru z niego zrezygnować :) Chociaż przyznam,że na saunę i basen to bym się przeszła :)

Wybaczcie moje spoznienie z tabelka! Juz jest w drodze :)

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Generalnie jestem nieżle zbudowana, tylko mam leciwy tłuszczyk na udach, brzuchu i pośladkach. Bardzo opornie się go zwalcza. Chyba zamiast brnąc w kolejny sport, zmienię coś w menu.

Edit: Witaj Dorotko, moja imienniczko.

Ej Malicka nie mowilas, ze tez sie nazywasz Dorotka :D A bo Dorotki to takie fajne sa :D
Poczytalam Wasze wypociny i powiem Ci Dennee ze wczoraj myslalam, by Cie spytac kiedy bedziesz miala kocia gromadke w domu a to juz hehe :) A jakies zdjecia dostaniemy? Szczegolnie tego 'kociego telewizora' i kociej ferajny :P Jestem ciekawa jak taka gromadka spi? Kazdy osobno czy razem? Jak patrze na moja Mau to jakby kazdy z kotow mial spac osobno ale tak jak ona to w mieszkaniu nie bylo bo ani jednego wolnego lozka, kanapa, fotela etc :P 

Najpierw tutaj tylko ja wkleje a pod wieczor podlicze kilogramy itd :)
TABELA NR 3  

Dorotka, jeszcze drapak nie jest niestety zrobiony. Trochę nam z J. czasu brakło. Ale myślę, że już niedługo w końcu się pojawi.
Odnośnie gromadki to na razie jeszcze wszystkie sierściuchy śpią osobno. Tzn. dzieciaki śpią ze sobą a starszyzna gdzieś tam w mieszkaniu. Póki co jeszcze sobie żadne hierarchii nie ustaliło, stąd to tak wygląda jak wygląda. Na razie mam zmartwienie z najmniejszą kotką, bo jak już wcześniej pisałam, wymiotuje i nie ma apetytu. Bardzo mnie to martwi. Jak już maluchy i starszaki na dobre się ze sobą zakumplują no i maluda wyzdrowieje, wtedy będe umieszczać zdjęcia.

EDIT:
Malicka5, ja mam typową figurę gruszki, więc odchudzanie moich nóg i bioder jest istną katorgą. Powiedz mi, co będziesz zmieniać w swoim odżywianiu?

Jeszcze nie wiem. Na pewno wywalę owocki. Te winogrona i gruszki mnie zniewoliły. Napewno muszę jeden posiłek zastąpić surowymi warzywami. Tylko który? Wychodzi mi, że kolację. Śniadanie - podobno świętość nietykalna, 2 śniadanie - jest zwykle warzywne, ale ostatnio owocowe, obiad, to musi być odpowiedni, bo inaczej na fejs padnę na aerobach, kolacja - jest białko i tu może zajdzie zmiana. Po drodze jes jeszcze kawa z mlekiem i do tego ciastko owsiane, ale to się nie zmieni. Kawa o 13-ej to rytuał u mnie w pracy.

Cześć laseczki :)
Jak tam mija Wam dzień? Widzę, że od rana trochę się rozpisałyście ;D o koteczkach :)
Dzisiaj jestem bardzo radosna i wgl, aż mi się nie chce jeść słodyczy, bo... zdałam test teoretyczny na kartę motorowerową ^^ a bałam się, że mi się nie uda ^^

Gratulacje! Tylko czy nie powinnyśmy się zacząć obawiać, o nasze-pieszych, bezpieczeństwo?