Temat: 10 kg mniej do swiat::) kto ze mna??

Czesc wszystkim:) postanowilam zalozyc ten watek i znalezc osoby ktore tak jak zmagaja sie w zrzuceniue paru kilogramow ale bezskutecznie, ja probowalam wiele razy ale nie wychodzi mi a wrecz tyje zamiast chudnac i musze cos z tym zrobic, stracilam calkowaita kontrole nad swoim cialem i jesli w koncu sie nie ogarne to doprowadze sie do gorszego stanu:/w pare miesiecy przytylam prawie 10 kg i wrocilam do wagi z ktora zaczynalam tamtoroczne , udane odchudzanie, daje sobie teraz czas do swiat zeby powrocic do dawnej wagi i znow cieszyc sie zyciem bo teraz  to caly czas mysle tylko o tym jak sie zaniedbalam, ze wczesniej bylam taka silna a teraz latwo poddaje sie pokusom. W tamtym roku mialam obsesje na punkcie cwiczen a teraz mi sie bardzo niechce ruszyc tylka wiec musze to zmienic. Mama nadzieje ze dolacza do mnie jakies fajne osobki ktore tak jak potrzebuja wsparcia bo jakby nie bylo to tez jest bardzo wazne:)Licze na osoby ktore beda sie w miare czesto udzielac i ktore beda sie interesowac wszystkim o czym tu bedziemy pisac a nie tylko swoja osoba, sukcesy lub porazki drugiej osoby tez nas dotycza i chce zebysmy byly tu jak jedna wielka odchudzajaca sie rodzina:D  ja sama postaram sie byc na forum jak najczesciej ale nieraz z braku czasu moge tu nie zagladac ale tak czy tak bede tu z wami wiec do dziela laseczki, na swieta trzeba sie pokazac rodzince odmieniona osoba:)
ja wlasnie wrocilam do domu po piwnej nocy:))) zamierzam sie cos pouczyc;)
Pasek wagi
czesc laseczki:)ja wrocilam dzis okolo 7 rano do domu po imprezie, bylo swietnie:)przespalam sie moze z 5 godzinek i pojechalam spotkac sie z kuzynka a potem z kolega, i w sumie teraz wrocilam do domu:)chyba pojde spac niedlugo bo jakby nie bylo jestem troche zmeczona:P a wiecie co wczoraj sie zwazylam , niewiem czemu ale mialam mozliwosc i bylo to okolo 15stej wiec powinno mi duzo pokazac a tu patrze 56:):)czyzbym schudla?mam ndzieje ze nastepnym razem jak sie bede wazyxc a mysle ze bedzie to w czwartek to jak zrobie to tak jak zawsze rano na czczo to waga faktycznie pokaze mi mniej, bylabym przeszczesliwa:)A jak tam u was z waga?leci cos czy raczej jest oporna??
asienka wszystkiego najlepszego :)))) !!!!!!

u mnie waga sobie stoi, ale to przez brak cwiczen, dlatego biore sie w garsc;]
Pasek wagi

Wszystkiego najleprzego Asia,

spełnienia marzeń , usmiechu na twrzy, samych słonecznych dni, wytrwałości w diecie i ćwiczeniach, ni i wymarzonej wagi i figury :) STO LAT :*

Pasek wagi
U mnie waga też stoi , ale też nie ćwiczę, dzis juz mam twister zaliczony , jeszcze rowerek i dywanowe, pamietajcie że wiosne tuż tuz i nie chcemy żeby nam sie wylewało zaa spodni :)
Pasek wagi
czesc dziewczyny, dziekuje bardzo za zyczenia:)no ja wlasnie zajadam sie czekoladkami, wczoraj jedne dostalam to w nocy jadlam i teraz rano zaczelam , wiem ze na tym sie nie skonczy ,wiec je jem hehe:P mowi sie trudno, przycisne pozniej pasa i wszystko spale:) a co do tego wylewania sie ze spodnii to masakra no nie,te boczki to zawsze taka zmora no ale jedyne co mozemy zrobic to cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc zeby je zgubic:)zycze wam milego dnia, trzymajcie sie papa:*
ooo a ja sie nadal trzymam bez slodyczy, wydaje mi sie ze jakos duzo jem, ale wciaz jestem glodna, no i nie jem obiadow, bo nie ma kiedy;/ zaraz biore sie za brzuchy nie bede zbytnio sie forsowac bo jutro mam silke i tam zamierzam sie spocic:):) 
Pasek wagi
hej laski ja wczoraj twister 2000, rowerek 30 min, i dywanowe ok 20 min, i byłam dośc spocona po tym, ale wczoraj za duzo zjadłam , dzis jak narazie to czekolade gorzka podjadłam ;/ ale już sie ograniczę i do końca dnia bedzie git :) fajnie slim że tak długo wytrzymałaś bez słodyczy na pewno ci to na zdrowie i na wagę dobrze wyjdzie :) trzymajcie się i prosze pilnie ćwiczyć. Aśka a kupujesz sobie cos na urodzinki ?
Pasek wagi
hej ja nadal bez slodyczy, we wtorek zmeczylam silownie, ale wczoraj nic nie cwiczylam, eh myslicie ze praca fizyczna chociaz troche zrekompensuje brak sportu?
Pasek wagi
czesc laseczki:*przepraszam ze sie nie odzywalam ale w ostatnim czasie za duzo dzialo sie w moim zyciu, doszlo do sytuacji ktorych bym sie nigdy nie spodziewala:(no ale juz jest dobrze i mam nadzieje ze juz bedzie wszystko w porzadku:)co do mojego odchudzania to wlasnie folguje sobie za bardzo ale wroce na dobre tory:)a Wam jak idzie kochane???kurcze juz wiosna jest tak blisko, swietna pogoda, chce sie zyc:)ja w koncu rusze tylek i bede biegac:)dzis np juz nie pocwicze, niedlugo jade do pracy i wroce pozno w nocy no ale jutro to nadrobie:)napiszcie co tam wiecej u was:*pozdrawiam serdecznie:*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.