Temat: 10 kg mniej do swiat::) kto ze mna??

Czesc wszystkim:) postanowilam zalozyc ten watek i znalezc osoby ktore tak jak zmagaja sie w zrzuceniue paru kilogramow ale bezskutecznie, ja probowalam wiele razy ale nie wychodzi mi a wrecz tyje zamiast chudnac i musze cos z tym zrobic, stracilam calkowaita kontrole nad swoim cialem i jesli w koncu sie nie ogarne to doprowadze sie do gorszego stanu:/w pare miesiecy przytylam prawie 10 kg i wrocilam do wagi z ktora zaczynalam tamtoroczne , udane odchudzanie, daje sobie teraz czas do swiat zeby powrocic do dawnej wagi i znow cieszyc sie zyciem bo teraz  to caly czas mysle tylko o tym jak sie zaniedbalam, ze wczesniej bylam taka silna a teraz latwo poddaje sie pokusom. W tamtym roku mialam obsesje na punkcie cwiczen a teraz mi sie bardzo niechce ruszyc tylka wiec musze to zmienic. Mama nadzieje ze dolacza do mnie jakies fajne osobki ktore tak jak potrzebuja wsparcia bo jakby nie bylo to tez jest bardzo wazne:)Licze na osoby ktore beda sie w miare czesto udzielac i ktore beda sie interesowac wszystkim o czym tu bedziemy pisac a nie tylko swoja osoba, sukcesy lub porazki drugiej osoby tez nas dotycza i chce zebysmy byly tu jak jedna wielka odchudzajaca sie rodzina:D  ja sama postaram sie byc na forum jak najczesciej ale nieraz z braku czasu moge tu nie zagladac ale tak czy tak bede tu z wami wiec do dziela laseczki, na swieta trzeba sie pokazac rodzince odmieniona osoba:)

hej piekne :)

dzięki  Aśka za motywujący post, masz rację samo sie nie zrobi i trzeba ćwiczyc , ja chcę zgubić ten ogropny tłuszcz ,żeby się ekstra ze soba czuć i nosić ciuchy które mi sie spodobają:) wczoraj rowerek 40 min i ćwiczenia z piłka 10 min ale wiem , że to za mało i tez myślę że ta godzinka moge śmiałę ćwiczyć dziennie :) 

zauważyłyscie że mamy już 500 postów :)

dzis na pewno poćwiczę i jutro wam sie pochwalę :)

Pasek wagi
hej laski sorki ze wczoraj mnie nie bylo ale nie mialam czasu a i bylam wogole ba imprezie, ale sie wybawilam, cudownie bylo:)teraz sobie odpoczywam a u was jak tam?
Mariola mi sie wydaje ze wcale nie malo cwiczysz, ja cwicze podobnie i na razie nie wyobrazam sobie ze bede cwiczyc wiecej (aczkolwiek trzeba podnosic poprzeczke ;D)bo jednak rowerek meczy:P przynajmniej moj gruchot nie nastawiony;) 
30minut rowerek, 15 minut dywanówek
Pasek wagi
30 min rowerek , 25 min dywanówek , w tym ćwiczenia z piłką :),chciałam sie bardziej pochwalić , ale dobrze , że woguóe dupę ruszyłam , musze jeszcze na twisterze kręcic i myślę że będzie git powoli waga spadnie. zazdroszczę wam imprezowania... ale chyba się ze znajomymi tez gdzieś wybierzemy wkońcu aż tacy starzy nie jesteśmy , a przy tanczeniu duzo kalori sie gubi :)
Pasek wagi
czesc :)ciesze sie bardzo dziewczyny ze cwiczycie, widze ze coraz wiecej i jestem z  Was dumnam, napewno szybko beda efekty waszej pracy wiec nie poddawac sie i cwiczyc:):)ja musze sie przyznac ze rzadko to robie ze wzgledu na brak czasu,jutro bede sie wazyc mam nadzieje ze cos zlecialo mi z wagi, musze sie jeszcze bardziej zmotywowac:)a jak Wam mija dzisiejszy dzionek??
Mariola tez bym gdzies potanczyla, najlepiej na jakims weselichu:P wtedy to sie spala kcalorii ;D

Asia ja niedlugo tez nie bede miala czasu moj nowy plan zajec jest masakryczny chyba bede spinac poslady na niekonczacych sie wykladach xD

Dzisiaj wrocilam do domu wsciekla na maksa, nawet nie wiecie jak moj tata potrafi sie na mnie wyladowywac, jest zly, zmeczony i wszystko od razu zwala na mnie, no przykro mi ze nie umie inaczej ale ja tez jestem zmeczona i nie jest mile od wejscia wysluchiwac...
No i od razu w reke jedzenie, ale zamiast liona zdecydowalam sie na kisiel z jablkiem bez cukru:)
40 min zumba
Pasek wagi
20 min rowerek, 20 min dywanówek, 1300 twister, na wadze pokazała sie troszkę mniej ,a le na razie na pasku nie zmieniam zobacze jak to się utrzyma. wiecie to ja raczej nie mam motywacji do ćwiczeń , ale jakoś tak się przyzwyczaiłam , że muszę tu napisać ile ćwiczyłam i jedynie to mnie mobilizuje, Aśka jak jesteś taka zalatana to też spalasz dużo kalorii, bo przecież wtedy nie siedzisz prawda ??, mam nadzieję że dziś też poćwiczę , i dzis mam dzień bez słodyczy :)
Pasek wagi
hej laski:)no aj jestem zalatana, oj jestem:)wczoraj spotkalam sie z takim kolega, spedzilam mily wieczor, wypilismy pare drinkow i pospacerowali kolo Dunaju, pieknie jest w nocy:)wrocilam okolo 1 do domu a wstalam o 5.30:D jechalam ledwo zywa do pracy hehe,no i wrocilam w sumie neidawno do domu, zjadlam miseczke pomidorowki z ryzem a teraz wcinam warzywka z kurczakiem, pychotka no i musze sie wam pochwalic ze moja waga spadla, wazylam sie rano i juz mam 56,5:):)oby do przodu;)w tym tyghodniu musze wiecej pocwiczyc albo jak nie bedzie padalo to bede biegac:)musze schudnac , choc wczoraj kolega mnie zapewnial ze jestem bardzo zgrabna i fajnie wygladam i nie potrzebuje sie odchudzac:)milo bylo to uslyszec, ale nie mam zamiaru osiasc na laurach tylko jeszcze bardzije wezme sie za siebie:)zycze Wam duzooo motywacji i samozaparcia:*milego dnia kochane i prosze mi ladnie cwiczyc:P:P
hej piękna , zazdroszczę Ci asienka miłego wieczoru w miłym towarzystwie :) i spadku wagi:), ja sobie dziś jeansy kupiłam  i mam motywacje żeby schudnąć , fajnie leżą ale dość mi boczki wychodzą i muszę sie tego pozbyć. wczoraj tylko 20 min rower i 1500 twister zobaczymy jak dziś bedzie, mam nadzieję że uda nam się dojść do celu :)
Pasek wagi
hej:)napewno uda Ci sie dojsc do celu, trzeba tylko tego naprawde chciec:)ja wlasnie sie szykuje bo ide na impreze na ktorej bedzie Sean Paul.:)mysle ze znacie:P bedzei napewno super:)zycze Wam milego wieczorka:*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.