Temat: 10 kg mniej do swiat::) kto ze mna??

Czesc wszystkim:) postanowilam zalozyc ten watek i znalezc osoby ktore tak jak zmagaja sie w zrzuceniue paru kilogramow ale bezskutecznie, ja probowalam wiele razy ale nie wychodzi mi a wrecz tyje zamiast chudnac i musze cos z tym zrobic, stracilam calkowaita kontrole nad swoim cialem i jesli w koncu sie nie ogarne to doprowadze sie do gorszego stanu:/w pare miesiecy przytylam prawie 10 kg i wrocilam do wagi z ktora zaczynalam tamtoroczne , udane odchudzanie, daje sobie teraz czas do swiat zeby powrocic do dawnej wagi i znow cieszyc sie zyciem bo teraz  to caly czas mysle tylko o tym jak sie zaniedbalam, ze wczesniej bylam taka silna a teraz latwo poddaje sie pokusom. W tamtym roku mialam obsesje na punkcie cwiczen a teraz mi sie bardzo niechce ruszyc tylka wiec musze to zmienic. Mama nadzieje ze dolacza do mnie jakies fajne osobki ktore tak jak potrzebuja wsparcia bo jakby nie bylo to tez jest bardzo wazne:)Licze na osoby ktore beda sie w miare czesto udzielac i ktore beda sie interesowac wszystkim o czym tu bedziemy pisac a nie tylko swoja osoba, sukcesy lub porazki drugiej osoby tez nas dotycza i chce zebysmy byly tu jak jedna wielka odchudzajaca sie rodzina:D  ja sama postaram sie byc na forum jak najczesciej ale nieraz z braku czasu moge tu nie zagladac ale tak czy tak bede tu z wami wiec do dziela laseczki, na swieta trzeba sie pokazac rodzince odmieniona osoba:)
Pultinek super ze widac twoj wysilek:)

Asienka poswiateczne rewolucje trzeba jakos przetrzymac;p

dziewczyny moze jakas motywacja wieksza? ja tak bardzo chce schudnac juz tyle sie meczę. Postanowiłam że nie bede sobie celow wyznaczac na nowy rok poprostu trzeba sie wziać w garść. Mam kaskę na karnet, na razie jezdze na basen, ale mysle ze jakos w styczniu sobie wykupię karnecik na siłownię :)
Dzisiaj 30 minut basenu + 66 przysiadów + mega obżarstwo;P poswiateczne czystki, ale staram sie...Moj zoladek co chwile sie domaga jedzenia..dzisiaj jadlam ladnie co 3 godzinki tylko wieczorem ciastoooo...i 2 szklanki soku ktory to sklada sie z samego prawie że cukru,....
Pasek wagi
slim u mnie tak samo jak u Ciebie mój żołądek się domaga żarcia a ja sie powstrzymuję. kurcze masakra jakaś po tych świętach a jeszcze sylwester nas dziwczyny cze4ka , chyba sobie kupie gumy miętowa i będę sobie żuła :) tez chcę sie wziąść w garść bo mam dośc mojego tłuszczyku
Pasek wagi
a tak przy okazji asiezkazz zrobiłas sobie wyniki ?? :)
Pasek wagi
pultinek milo ze zapytalas i ze wogole pamietalas o tych moich badaniach ze mialam robic:*tak zrobilam sobie cala morfologie, ob, mocz, tarczyce, zelazo itp itd i wszystko jest w porzadku:)mam dobre wyniki:)choc moze troszke za malo zelazo wiec zakupilam zelazo w tabletkach i sobie lykam :)
a co do poswiatecznego obzarstwa to przedtem  zjedlismy z moim placki przywiezione przeze mnie wiec juz ich nie mam:D pierozki zjadlam na obiad i w sumie nie zostalo mi nic bardzo kalorycznego:)a jesli chodzi o sylwestra to musimy jakos przetrwac i od nowego roku znow bedziemy walczyc choc teraz tez musimy sie starac:)
Życze wam wszelkiej pomyslności, zdrówka, kasiory, zadowolenia z życia, wymarzonej wagi , silnej motywacji, i akceptacji siebie  :*
Pasek wagi
Dziekuje Pultinek:*Ja z calego serca zycze Wam aby ten nowy rok byl lepszy od poprzedniego, aby Wasze marzenia sie spelnily,byscie doszly do upragionego celu i na maxa cieszyly sie zyciem, byscie byly zdrowe i szczesliwe, abyscie wierzyly w siebie i nie dawaly sie zwiesc niepotrzebnym pokusom:) udanego sylwestra i pamietajcie od 24tej godziny zaczynamy nowy rok i wkroczmy do niego z usmiechem na twarzy i z pewnoscia ze nam sie uda osiagnac wymarzona figure:)caluje papa
hej laski zyjecie po sylwestrze????:P

hej piękne , co tam u was ?? 

ja jestm zła na siebie bo przytyłam 1,5 kg, tyle pracy i przez dobry tydzień posżło na marne;/ po prostu wczoraj się załamałam. mam juz dość swojego cielska, ale nic uszy do góry , dupe bujnąć i będzie git, do wiosny MUSIMY dojść do naszej wymażonej wagi :)

Pasek wagi
dziewczyny mega kaca miałam:P ale juz jestem ! gotowa do walki:) wlasnie lece do fitness klubu dopytac sie o ceny karnetów:) musimy podjac jakies wyzwanie:) moze zadeklarujmy sie do jakis rzeczy i trzeba je wdrozyc w zycie;))
Ja myslalam o niejedzeniu slodyczy oraz 3x w tygodniu silownia ale jeszcze zastanawiam sie czy dam rade....

Tez juz mam dosyc tych kilogramow, trzeba zrzucic ten balast dopoki jestesmy mlode ;D pozniej bedzie trudniej no i efekty nie beda juz takie swietne....
Pasek wagi
dziewczyny po zobaczeniu cen karnetów w fitness klubie obok mojego domu przeszlam lekka zalamke! prawie 200 zł za miesiac za zajecia 2 razy w tygodniu czyli za 8 wejsc ;o dla porownania w fitness klubie do ktorego mam 20 minut autobusem karnet kosztuje 100 zl za 10 wejsc, silownia lepiej wyposazona ale autobus jezdzi jak chce wiec powrot zajmowal mi czasami godzine :( nie mam tyle czasu..
ale UWAGA;p dzisiaj u mnie w pokoju stanał PAN ROWER stacjonarny:) jest bialy stary i paskudny ale dziala i ma miekkie siodelko:P pozyczylam go od znajomego i bede pedalowac:) mysle zeby go jakos nazwac po glowie chodzi mi Roman ;-)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.