- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
28 października 2011, 09:34
witam i ja porannie, już po kawce, śniadanku, wczoraj i ja z córką piekłyśmy babkę kokosową - duża, bo na dzisiejszą zbiórke harcerską - haloowenowa, więc jeden plus - będzie dużo osób (około 40), więc ja sie przynajmniej nie przejem plackiem...., dziś wlazłam rano na wagę i nic, znów zastój, zobaczymy co jutro waga pokaże, bo juz mam dość..., poprzednia akcja była dla mnie korzystna, a ta teraz jak na razie na początku wzrost wagi, a teraz zastój....
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
28 października 2011, 10:21
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/7/9/8/5/5/798553/zdj_ce33cc94e89418aa5f15c911cbef4dc4.jpg)
na przebudzenie :))
- Dołączył: 2008-01-19
- Miasto: Zima
- Liczba postów: 8068
28 października 2011, 19:45
dzień dobry, a raczej już dobry wieczór. pustki tutaj okrutne. Chyba wszystkie wybrały się na halloweenowe imprezki ;) A ja z chorawym kotem na kolanach przy kompie spędzam wieczór ;)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
28 października 2011, 20:01
Oj faktycznie pustki. Rano byłam z godzinkę na vitalce. Później sprzątanie i małe ćwiczenia. Obiad... Te ziemniaki ze szpinakiem były pyszne!!!!! Później zakupy spożywcze, a jak już wróciłam zmordowana, to wypadł kolejny wyjazd i dopiero teraz mam chwilkę wytchnienia.
- Dołączył: 2008-05-06
- Miasto: Papryczkowo
- Liczba postów: 9518
28 października 2011, 20:15
Ebek, a cyknęłaś fotkę tym ziemniaczkom ?? poproszę o przepis... a ja dziś cały dzień nawet tu nie zaglądałam, dopiero teraz... rzeczywiście dziś cisza.. .hihi chyba przed burza jutrzejszą na wagach naszych
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
29 października 2011, 11:08
Hej dziewczyny!
Wybaczcie, że wczoraj się nie odezwałam, nie miałam czasu, właściwie do obiadu nie było mnie w domu, bo jak wściekła latałam za butami... zresztą już drugi dzień z rzędu, bo czwartkowy wieczór też spędziłam w sklepach. Ale w końcu się udało!
Monijka, dennee, jesli chodzi o obiad, to mało dietetyczny :) Zupka pomidorowa, filet z kurczaka w bułce i otrębach, do tego surówka z pekińskiej, marchewki, koperku z łyżką jogurtu i majonezu + dla reszty rodziny ziemniaki w śmietanie... Kombinuję jak koń pod górę z tymi ziemniakami, robię je w różnyych postaciach, byle nie zwykłe gotowane, bo mojemu nie-mężowi strasznie obrzydły, ale jak mu będę podawać wciąż kaszę i ryż, to i to mu zbrzydnie i co ja wtedy zrobię? :)
przepis:
ziemniaki ugotowane na pół twardo w osolonej wodzie, wodę odcedzić, do gorących dodać łyżeczkę masła i 3/4 szklanki wrzącej śmietany, gotować do miękkości. Wyjąć 2 ziemniaki, rozetrzeć z resztą śmietany (1/4 szklanki), dodać do ściągniętego z ognia garnka. Całość posypać dużą ilością koperku (mniejszy pęczek).
To na wypadek jakby któryś mąż też kręcił nosem na ziemniaki - zawsze jakaś odskocznia.
A teraz ja Was poproszę o pomoc. Nigdy nie robiłam szpinaku. Kupiłam teraz taki mrożony i nie bardzo wiem jak zrobić. Wiem, że na necie są przepisy, ale chciałabym, żebyście podpowiedziały mi jakiś taki sprawdzony przez Was. Będę go robić pierwszy raz i... chciałabym krok po kroku :):):)
A co do porządków w szafach... kiedyś koleżanka oglądała taki program, w którym mówili, że jeśli nie nosiłaś czegoś cały rok - znaczy, że śmiało możesz to wyrzucić, bo wiecej nie założysz. I z tym oto mottem na ustach robiłam porządki. Została mi jeszcze 1 szafa, ale to w przyszłym tygodniu.
Dziś... minęła własnie 1 godzina mojej pracy, jeszcze 9 i jeden dzień odhaczony :)
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
29 października 2011, 11:24
A! I nie czekajcie dzisiaj na moją ankietę, nie zważyłam się... waga była w pokoju, gdzie spali goście. Więc ważenie chyba dopiero w poniedziałek będzie. Mam nadzieję Ebek, że poczekasz na mnie z tabelaską :)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
29 października 2011, 12:55
Pewnie, że poczekam, bo tabelki zawsze robię we wtorek, niezależnie od ilości ankiet:P:P:P No prawie zawsze, bo czasami mi coś wypada:)
Ja pierwszy raz jadłam szpinak na smacznie dopasowanej:) Tam się jadło ten szpinak do ziemniaków i mięsa. Sam w sobie jest mało smaczny, zawsze doprawiam go mocno czosnkiem. Totalnie zwariowałam na punkcie makaronu pełne ziarno ze szpinakiem!!!!
ANKIETA 29.10.2011.
Waga: 65,8 kg
Zmiana: - 1,20 kg
Poziom zadowolenia: NIE WIEM!!!!!!!!!!
Komentarz: Imponujący spadek jak dla mnie. Powinnam być zadowolona, ale wiecie, że ogólne samopoczucie kiepskie, w tym wszystkim tylko dieta i ćwiczenia mi wychodzą więc jest spadek. Stając dziś na wadze ucieszyłam się powrotem 65:) Ale dlaczego 65,8??????????????!!!!!!!!!!!!!!! Wolałabym już 65,9!!!!! To 8 po przecinku jest przeklęte. Jest to najniższa moja waga od dłuższego czasu i o ile udaje mi się do niej dobić, to potem zaraz jest wzrost!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymajcie kciuki żeby tym razem było inaczej!!!!!!
Zadanie na kolejny tydzień: piękna, zdrowa dieta, pamiętanie o wodzie, hula hop, 8 minutówki i coś jeszcze:) To jeszcze, to do końca nie wiem... Chodzi o to, że pięknie cały tydzień szły mi 8 minutówki i hula hop i chce dołożyć coś więcej. Skakanka???
Edytowany przez Ebek79 29 października 2011, 12:57
- Dołączył: 2008-05-06
- Miasto: Papryczkowo
- Liczba postów: 9518
29 października 2011, 15:43
ANKIETA 29.10.2011.
Waga: 77,5kgZmiana: - 1,00 kgPoziom zadowolenia: +9Komentarz: ostatnio były same plusy, nareszcie jakaś poprawa
Zadanie na kolejny tydzień: zdrowa dieta, może i piękna jak u Ebek, do tego cokolwiek ćwiczeń, jak się uda... oby ku lepszemu Edytowany przez luise 29 października 2011, 15:45