Temat: chudniemy na 6-tkę!!! 17.09 - 31.12.2011

SIEDEMNASTA AKCJA 6-TKOWA!

 

JESIEŃ - ZIMA 2011




6-tkowa AKCJA 

 17 września - 31 grudnia 2011




Jeśli:

1.    masz za sobą kilka miesięcy redukowania się i do celu brakuje już niewiele,
2.    planujesz w najbliższych tygodniach osiągnąć wymarzoną „wagę idealną”,
3.    chcesz zobaczyć „6 z przodu” lub zmniejszyć cyfrę „za 6tką”,
4.   jesteś sympatykiem „6tkowych akcji”

to znaczy, że ten wątek jest dla Ciebie!




CEL 6-tkowej akcji (15 tygodni) nr 17:

zrzucić MINIMUM 6 kg

 

Zapisy do 18 września 2011 (niedziela) do godz.23:59 - podanie aktualnej wagi

Ważymy się najlepiej w sobotę rano i podajemy wagę na forum, wypełniając ankietę.

 

JAK SIĘ ZAPISAĆ?

zgłaszasz się w tym wątku wpisując swoją aktualną wagę

                                                                 

    a od 24 września wypełniasz co tydzień ankiety

 

ANKIETA COTYGODNIOWA

1. waga aktualna:

2. zmiana od poprzedniego pomiaru:

3. poziom zadowolenia (-10 do +10):

4. komentarz:

5. zadanie (czyli jak planuję pracować nad utratą wagi w najbliższym tygodniu) 


 

W tej akcji  jestem uczestniczką

a zadanie zliczania naszych straconych kilosków

 prowadzi wyspecjalizowana już  Ebek79 - z góry dziękuję :)))))

 

Z A P R A S Z A M     i    P O W O D Z E N I A !!!!

Pasek wagi
Mnie się marzy do końca roku zrzucić 3kg i przywitać na stałe 6 z przodu. Jeśli chodzi o ćwiczenia to kiedyś ćwiczyłam, teraz wdrażam od nowa plan powoli w życie. Po wczorajszych brzuszkach ledwo się ruszam, ale nie poddam się i dzisiaj też zrobię przynajmniej tyle co wczoraj. Ćwiczenia intensywne i na stałe zacznę jak się wreszcie obronię, chwilowo bardzo stresujący przede mną czas i niestety przez to również z dietką nie idzie tak super jakbym chciała, bo należę do tych zajadających stres :(
Wszystkim Wam dziękuję za rady.
Pasek wagi
hihi ja wczoraj chciałam coś skrobnąć i nie  dało rady ale na szczęście dziś już naprawione  hyhy... ja też chcę brzuszki ale jak skończy mi się @... na szczęście jutro piątek, jak go przeżyję to 2 dni byczenia się w domu, w sobotę mogę pospać ile się da i tak mam zamiar zrobić, choćby do 12-tej...
Wcale nie widać, żeby wątek umierał... całkiem nas tu sporo, a poza tym waga nam spada, tabelki śliczne, no nie ma co narzekać, zmykam bo chodzę ostatnio jak zombi niewyspana... ...

Pasek wagi
Dennee to  ja bym nie tylko drugą połowę łososia zjadła, ale została do wieczora i piła z Tobą wino:) Mam nadzieję, że dziś już lepiej u Ciebie:)
Co do brzuszków, to ja dziś miałam mieć 16 dzień a6w i coś mnie okropnie zabolało w pachwinie przy tym przedostatnim ćwiczeniu. Masakra!!! Nie dałam rady robić dalej. Jakby to była ostatnia seria, to jeszcze ok, ale to była druga więc nie mogę jej zaliczyć. Nie poddaję się i wieczorem spróbuję jeszcze raz od nowa.
Pasek wagi

A ja ostatnio mam fazę na różnego rodzaju pasty = biały serek, jajeczko, rybka, rzodkiewka, kiełki... dziś zrobiłam z resztką ryżu z obiadu.... miszmasz i na dodatek nie trzeba wpychać z chlebkiem 


Ebek, mam nadzieję, że Cię przestane boleć. Ja wczoraj tak kichnęłam, że myślałam, że straciłam pół brzucha, aż mnie w pół zgięło...

Pasek wagi

A wogóle Kochane, zapraszam na kawkę!

Pasek wagi
Ebek, byłoby super jakbyś wpadła na łososia i winko :) Mam nadzieję, że kiedyś się uda  :)
Dziś jest już trochę lepiej, nawet pogoda jakby lepsza niż wczoraj. Widzę błękitne niebo i troszkę słońca, a to w obecnym czasie "towar deficytowy". W ogóle to wstyd się przyznać, ale dopiero niedawno wstałam i jem śniadanko, i dołączam się z kawką. Trudno się wstaje, jeśli człowiek chodzi spać o 4, bo do tej godziny rozmawiałam z kumpelą, z którą wieki nie miałam kontaktu. No i tak dobrze nam się rozmawiało, że wybiła 4 godzina. A do tego jeszcze winko-butelkę wypiłam, no jakoś tak zeszło do rozmowy no i skutek taki, że od niedawna jestem na nogach. Widać i czasem coś takiego człowiekowi potrzebne :)
dennee jak ja Ci zazdroszczę tak długiego spania. Mój syn cała noc wymiotował, co chwilę pobudka... cholerka, mam nadzieję, że to nie jelitówka. Dzisiaj 3 razy poleciało drugim końcem, ale na chorego nie wygląda. Co prawda tylko kisiel dzisiaj zjadł, teraz śpi, ale nie ma ani temperatury ani innych objawów, od mniej więcej 2.00 już nie wymiotował... cholera wie co to jest :(
Pasek wagi
Marcelka, ja normalnie wstaję koło 7:30, ale wiesz. Jak się poszło spać o 4, to tak wczesna pobudka jest wręcz nierealna. A takie podobne objawy co Twój syn ma, ma również córka Ebek. Też się źle czuła, brzuch bolał, miała nudności, a rano temperatura. Mam nadzieję, żę dzieciaki szybko wydobrzeją. U mnie z kolei zapanowała u jednego kociaka grzybica :/ i coś mi się wydaje, że Luby  od niego ją podłapał. Ciągle coś..
A ja jutro chyba nie pośpię bo szykuje mi się niespodziewana wycieczka nagła do Krakowa, który strasznie kocham ale nie byłam tam od wielu lat i nie wiem zupełnie co i jak...
Będę tam koło 9.00 rano sama z synkiem i mamy jakieś 8-9 godzin na zwiedzanie... nic, a nic nie jestem na to przygotowana i zaraz zasiadam do kompa czytać co gdzie jest i jak miło spędzić jutrzejszy dzień. Troszkę niepokoi mnie ten smog w Krakowie, nawet ostrzegali dziś w teleexpresie ale zaryzykuję hihi...
Któraś z was może jest z Krakowa i coś mi podpowie albo da się zaprosić na kawę ?


Pasek wagi

Widzę weekend się zaczął :) 

bawcie się bawcie!! mój Misiek ma 3cią zmianę, więc w sumie sama siedziałam calutki tydzień... w przyszłym sie troszkę zmieni!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.