Temat: 50kg mniej na wakacje 2012 ZAPRASZAM!!!

Witam wszystkich.
Zapraszam do nowej grupy!
Mam do zrzucenia 50kg. Jak mi się uda to zrobię sobie wymarzony tatuaż!!!
Zasady są następujące:
- 0 słodyczy!!!
- zdrowa dieta!!!
- 1kg mniej co tydzień!!!
- ważenie się co tydzień!!!
WSPIERANIE SIĘ NA MAXA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MUSI SIĘ UDAĆ!!!
Pasek wagi
potwierdzam piling kawowy jest super sprawa, stosuje go 3 x w tygodniu, mam nadzieje ze beda jakies efekty
Ja też jestem fanką pilingu z kawy :D
fakt straszny syf potem jest,ale co tam :D
tak na treningowym jeżdżę sobie :)
hej dziewczyny ja dziś weszłam na wagę i pokazała 86,9 :) - na pasku zaznaczę 87 miałam różne wahania wagowe bo właziłam na wagę co dzień i raz pokazywało pół kilo mniej a następnego dnia kilo więcej, już się zaczęłam tym denerwować a na dodatek miałam mega zaparcie na które pomógł kefirek- dziś z tej radości zjadłam kawałek lasagne (ale byłam w gościach) a wczoraj nagrzeszyłam pijąc wino (choć to zdrowe-czerwone półwytrawne) i była wyjątkowa okazja. Poza tym kupiłam strój na siłownię i dziś chyba z wyrzutami sumienia też siądę na treningowy rowerek (choć on taki byle jaki i mimo, że stoi w domu to go nie używam).
ja chyba nie odwaze sie isc na silownie w najblizszym czasie; glupio tak pocic sie przy obcych wole cwiczyc w domu

Czesc dziewczyny wrocilam- nie pisalam bo byly chrzciny synka jak juz pisalam. 

Fajnie Wam waga pospadala. 

Ja sie wazylam w sobote ale nawet nie mialam czasu na pisanie. 

Waga z soboty: 97. 

A na dzien dzisiejszy jest duzo wiecej. Coz ;/ 

Zaszalam na chrzcinach, i teraz nie moge wrocic do normalnego jedzenia. Ale dam jakos rade..... Babcia za dobry sernik upiekla i zjadlam go bardzo duzo... oj stanowczo za duzo.... Teraz dodatkowo mam 3 kg. I dobilam do boskiej wagi 100 kg.... Nienawidze siebie!! 

I tesciowa ma racje, ktora mnie wyzywa ze jestem gruba :(

Pasek wagi
po chrzcinach az 3 kg ci przybyło?
siupka nie ma co się dołować ja tez weekend miałam okropny i dopiero wracam do normalnego jedzenia  to wszystko osiadło w jelitach i minie parę dni lekkiej kuchni i zejdzie zobaczysz:)
paulina- ja też się nieswojo czułam, ale rok temu chodziłam regularnie dzień w dzień przez miesiąc ze swoją koleżanką (schudłam 7 kg) a teraz zamierzam chodzić 3 razy w tygodniu ze swym mężczyzną więc to dodaje mi otuchy, zresztą rok temu spotykałam na siłce kobietki w swojej kategorii wagowej więc było ok... bieżnia (szybki marsz), rowerek, kilka przyrządów ćwiczących mięśnie- i po godzinie siłowni wiem ile kalorii spalę- to mnie motywuje i polecam wszystkim. Poza tym na siłowni są instruktorzy, którzy doradzą co jak masz robić- ja miałam o tyle dobrze, że przez ten miesiąc ćwiczyłam z dziewczyną która udzieliła mi dużo rad- np. jakie masz mieć tętno podczas wysiłku by chudnąć ale by nie dorobić się zakwasów. I z moją wagą o wiele lepsza jest siłka niż jakieś aerobiki- bo te są wytrzymałościowo dla kobiet o prawidłowej wadze. A na siłowni mam dostęp do różnych przyrządów i sama sobie reguluję tempo.

siupka- nie słuchaj teściowej, bo te zazwyczaj muszą przypiąć jakąś szpilę- taki już ich urok, a te 3kg- pewnie ważyłaś się o różnych porach. Na wadze powinno się stawać zawsze rano/wieczorem i pilnować tej pory dnia- wtedy pokazuje co i jak. Ja zawsze ważę się rano, na czczo a wieczorem jestem o jakieś 1-2 kg cięższa (jedzenie i płyny) i po nocy znów mam wagę mniejszą.
witam popołudniu za oknem śliczna pogoda ,i niestety pora na orzeszki które sobie spadają i trafiają za często do mojego brzuszka jak ja lubię takie świeże orzechy
siupka trudno stało się teraz zmobilizuj się i będzie dobrze
też bym chciała trafić na trenera na siłowni ale u nas ciężko z tym

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.