- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
3 sierpnia 2011, 09:44
Dziewczyny do Sylwestra zostało 150 dni. To dużo czasu, więc możemy osiągnąć swój cel. Zapraszam Wszystkie chętne do wspólnej walki.
Podzieliłam ją na 3 etapy. Każdy z nich ma 50 dni. Na te 50 dni podajemy sobie główne cele. Staramy się je realizować, co 10 dni podajemy wagę, raz na 50 dni również wymiary. Wymiary należy zsumować i podać łączną sumę. Mierzymy:
Biust |
Talia |
Brzuch |
Biodra |
Uda |
Łydki |
Każda, która chce się zapisać musi podać dzisiejszą wagę, sumę cm, cel na 22.09 ( za 50 dni), cel ogólny Sylwestrowy
np.
Waga : 60kg
Cel do Sylwestra : 50kg
Cel na 22.09 : 57kg
Suma cm: 500 9 sierpnia 2011, 14:41
mnie sterper nuuuuudził. i nie zwracałam uwagi czy jakieś efekty są, ale ...ja nie ćwiczyłam codziennie tylko raz na jakiś czas
*dziewczyny mam problem. od trzech dni krąży po mojej głowie pizza i herabtniki z czekoladą. nie wiem jak sobie z tym poradzić. może mogłybyście mi coś poradzić??
9 sierpnia 2011, 14:47
Emma zamiast tych niezdrowych, obleśnie ociekających kaloriami, które na nic Ci się nie przydadza produktów zrób sobie koktajl : maślanka, jogurt lub mleko, zmiksowane z ulubionym owocem (banan, truskawki, owoce leśne etc.), dodaj czastkę różowego grejfruta i dosłódź łyżeczka miodu.
Dzięki temu będziesz miała pyszny "słodki" deser o niskim IG, zdrowszy i bardziej wartościowy niż te ochydne, niedobre herbatniki w czekoladzie.
A pizza... jeśli mam ochote na moją ulubioną - frutti di mare, to po prostu kupuję krewetki i przyrzadzam je w bardziej zdrowy sposób.
Zamiast pizzy zrób sobie np. kolorową jajecznicę (taką z pomidorkiem, papryką, szczypiorkiem i cebulą) - jest pyszna, zdrowa, sycąca i zarazem lekka :D Albo coś co bardzo lubisz, a robisz rzadko...
A jeśli chodzi o ciagnący sie ser to możesz zrobić bardzo prosta i szybką zapiekankę :
podsmazasz mięso mielone i układasz je w naczyniu żaroodpornym, polewasz je sosem np. śmietanowym (wybierz jakiś lekki sosik), na to układasz pokrojony w plastry ser BRIE, na to lekko podgotowane brokuły (gotuj krócej niż normalnie) i obłóż to wszystko plastrami żółtego sera ... troszkę sosu na wierzch i do piekarnika na pół godziny - będzie zdrowsze niż PIZZA, a jest przepyszne.
9 sierpnia 2011, 14:49
Jeżeli chodzi Ci to po głowie, to jeden kawałek pizzy i ze dwa herbatniki Ci nie zaszkodzą, no chyba, że jesteś na jakiejś specjalnej diecie. Ja jestem na diecie 1500kcal i jem to na co mam ochotę, oby zmieścić się w tych 1500kcal. Chyba, że jesteś typem osoby, że jak już posmakuje to rzuca się na resztę, to odradzam:)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
9 sierpnia 2011, 14:57
no ja mam tak ze jak smakuje to jem i jem :PP hihiih wiec nie robcie tu smakow na pysznosci :))
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
9 sierpnia 2011, 16:11
jesli chodzi o steper, to chodziłam na nim ale strasznie rozbudował mi łydki, więc jeśli masz tendencje do mięśni łydek odpuśc sobie.
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 270
9 sierpnia 2011, 16:12
dzewczyny zamiast wydawać grube pieniądze na sprzęty które później moga i tak stać w kącie podobne pieniądze wydajcie na karnet na siłownie / basen. tam mam wszystko włącznie z osobą za ladą która w razie potrzeby wyjasni co do czego służy ( na siłce ) za 4xw tyg płacę 73 zł - i wejście nie jest ograniczone czasem mogę od rana do wieczora tam być i nikt mnie nie wygoni. :)
a co do ciągnącego sera - zwyczaj z czech, mozna po prostu wziać kostkę żółtego sera odtłuszczonego, pokroić na kilka GRUBYCH plastrów - na patelnię dać oliwę z oliwy, a ser obtoczony w panierce dać na patelnię. i obracać aż się zrobi miękki :P:P mój M. to lubi, czasem mu to z frytkami podaję;) w czechach smażony ser wśród polaków robi furorę:D
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: cork
- Liczba postów: 419
9 sierpnia 2011, 22:31
Popieram brokulkową nie ma sensu wydawac kasy na sprzęt... Mam steper i orbitrek...No i tylko zajmują miejsce w domu i tyle... Stoi i zbiera kurz... Wolę jednak na basen jechac niż przed tv się pocic :) Steper daje efekty ale najlepszy skrętny i z linkami :)
Ja dziś zaszalałam pewnie na wadze to odczuję... Tragedia...
Edytowany przez asik280 10 sierpnia 2011, 14:32
10 sierpnia 2011, 09:05
Może dla Was nie ma to sensu, ale ja jestem tego typu osobą, która woli ćwiczyć w domu, sama... niz na sali z innymi :)
Dla mnie lepiej jest kupić sobie jakiś sprzęt - choć póki co daję radę bez sprzętu (mój "sprzet" to hula hop, którego nie kręcę, skakanka, której jeszcze nie używam, hantelki, które kupię, bo mój prawie-były-mąż gdzieś mi moje zgubił, obciążniki 0,5 kg na nogi i pas neopremowy na brzuch :) )
Steppera nie kupię skoro rozbudowuje łydki ... moje łydki sa wystarczająco masywne ;)
A ruch w sumie mam przy psiaku :)
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 747
10 sierpnia 2011, 09:39
Ja ćwiczę na steperze ale raczej tak od czasu do czasu:) Nudzi mnie, kurcze, wszystkie ćwiczenia mnie nudzą..;D