- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 20:10
5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/1/0/9/0/5/1090541/zdj_058dfb8eb579891ba960d30e97f0f9e7.jpg)
![](http://img694.imageshack.us/img694/3570/asik.jpg)
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/9/5/2/1/5/952150/zdj_99a43f040dc2e102bcf7c579e0d6b467.jpg)
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/1/0/4/3/2/1043297/zdj_b4a745b84ddf1e636045d9d23619bb16.jpg)
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/9/5/2/1/5/952150/zdj_776665fa592691e26a57f647aad0ee37.jpg)
![](http://img221.imageshack.us/img221/2339/lolay.jpg)
![](https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/1/0/9/0/5/1090541/zdj_818503362939c1cc11a1f58e7e1b2e66.jpg)
Edytowany przez Mrs.Kobe 1 sierpnia 2011, 23:03
4 sierpnia 2011, 22:22
kurde... a mam taką ochotę na te naleśniki...
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
4 sierpnia 2011, 22:41
to próbuj, bo może się mylę. tylko zrób mało ciasta - tak na jednego naleśnika, żeby się nie zmarnowało jakby co. a jak wyjdzie ci ten jeden naleśnik to najwyżej dorobisz sobie ciasta jeszcze.
4 sierpnia 2011, 22:44
hah :D a jakie proporcje? jak myslisz... no normalnie tak mi się chce tych naleśników... i jeszcze problem bo mam w domu tylko mąkę pszenną... i ziemniaczaną... dam chyba pszenną...
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
4 sierpnia 2011, 22:46
ja przeważnie robię z pszennej.
Ja na trzy naleśniki daję jajko, (małą) szklankę mąki, pół szklanki mleka i pół wody - to weź to tak podziel przez 3 :D
4 sierpnia 2011, 22:51
kurde... dużo tej mąki dajesz! floral jak podała przepis to miała tam 5g mąki i 5g otrąb...
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
4 sierpnia 2011, 22:55
ja jak dam mniej mąki to mi się taki rozlazły omlet robi, że nawet przewrócić się go na patelni nie da, bo się rozpada... ale nie jem naleśników codziennie więc spoko :D
4 sierpnia 2011, 22:57
już mi się wszystko miesza... floral gdzie jesteś?? ty jesteś specjalistką!
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
4 sierpnia 2011, 22:58
no właśnie! w sumie ja też bym mogła się podszkolić, a ciebie nie ma :D
4 sierpnia 2011, 23:00
jeszcze zobaczymy co z tymi naleśnikami... a może omlet? na słodko? albo z warzywami? sama nie wiem... nic już nie wiem...
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
4 sierpnia 2011, 23:04
mi jakoś omlet na słodko nie podchodzi, takie same jajka na słodko blee. ale za to z warzywami lubię :) w sumie może jutro sobie zrobię, bo mi smaka narobiłaś haha
edit: idę robić ćw. z mel b!!!
Edytowany przez kiiwi 4 sierpnia 2011, 23:05