Temat: Sierpień bez słodyczy!!! :) kto ze mną?

Aneczka   - to nic, że dzisiaj, mamy dopiero 3 sierp. :))) najłatwiej jet gdy w zasięgu ręki, w domu nie mamy nic słodkiego, wtedy nie kusi;) ja oczywiście wspomagam się płatkami pełnoziarnistymi z rodzynkami i owocami suszonymi ale w małych ilościach. Przestałam za to jeść nawet słodkie jogurty:)

Jadłyście kiedyś chrom??? ja tak i to nawet sporo czasu go jadłam ale nic nie działa... słyszałam, że jak w organizmie nie brakuje tego pierwiastka to chrom przyjmowany w tabletkach nie działa...

u mnie  w domu jest troche slodyczy  ale postanowiłam ze do urodzin  nic słodkiegooo i trzeba wytrzymać w postanowieniu !!! A chromu ie mialam okazji jeszcze jesć :)

a co do słodyczy   czy do nich można zaliczyć budyńie i  kisiele ,czy tez kaszki manne i musy słodkiej chwili ?? czy to ju z  nie słodycze ??:)

:))) osobiście uważam, że są to takie słodycze w połowie tylko;) nie mają przecież czekolady, kakao, niewiadomo ile tłuszczu;) na diecie na której jestem (1200 kal) kisiele, musy są dopuszczalne:) tak jak chyba wcześniej pisałam, jeśli mamy ogromną ochotę na coś słodkiego to lepiej zjeść batonika musli, czy kisiel niż czekoladę, czy snickersa czy cukierka;p także jedz ale z umiarem!!!;)

ja wczoraj troszke galaretki zjadlam ; )

a ja zrobiłam sobie kisiel wiśniowy słodka chwila i powiem Wam, że żałuję bo tak naprawdę nie miałam na niego ochoty i strasznie mnie zemdliło;p jakoś mnie nie ciągnie do słodyczy na szczęście. Ale dzisiaj dopiero 4 dzień i wszystko może się zmienić;) chociaż i tak myślę, ze najgorsze za mną bo dzisiaj dostałam @ i o dziwo nie rzuciłam się przed na jedzenie, nie mówiąc już o słodyczach (a zawsze tak miałam). Czuję, że jestem zdeterminowana do tego, żeby zrzucić te 4 kg w tym miesiącu. Dzisiaj pomimo @ waga pokazała 0,5 kg mniej:))) jakby tak dalej szło to gubiłabym po 1kg na tydzień ;) z drugiej strony jakoś nie mogę wyobrazić sobie siebie ważącej 58 kg;) dawno temu tyle ważyłam, jeszcze jak byłam młodsza i niższa;)

5 dzien bez slodyczy chociaz juz sie zaczynaja schody bo w domu nowy zapas czekolady chyba na rok !!! ale musze sie zmotywowac i nie jesc dziada!!!