Temat: Punktujemy i chudniemy Edycja 7! od 01.08. do 11.09.

Punktujemy i chudniemy – edycja nr 7

6 tygodni 01.08.2011 r. – 11.09.2011 r.



To już siódma edycja zabawy, która poprzez rywalizację ma zmotywować nas do działania.

Te wytrwałe Vitalijki, które brały już udział w poprzednich edycjach z pewnością potwierdzą, że
TO DZIAŁA! 

Wystarczy strzec kilku zasad i mieć w sobie ducha rywalizacji a waga sama poleci w dół ;)

Zasady:

1. Zgłoszenia przyjmujemy do 01.08.2011. podając swoją wagę startową (najlepiej z poniedziałku rano).
2. Od poniedziałku 01.08.2011 zbieramy punkty w 4 kategoriach (dieta, ruch, woda, słodycze)
3. Punkty umieszczamy w specjalnej tabelce
4. Do PONIEDZIAŁKU do godziny 21 czekam na dane z każdego tygodnia (łącznie z wagą poniedziałkową lub ewentualnie niedzielną), które potem podsumuję i w miarę możliwości umieszczę na forum najpóźniej do środy w postaci (jakżeby inaczej – tabel)
5. Zwycięzca tygodnia zleci sympatyczne zadanie WSZYSTKIM pozostałym członkom grupy, która ma za zadanie je wykonać w ciągu danego tygodnia i zameldować o tym na forum (może być to zadanie ruchowe typu wykonać jaką ilość brzuszków, przejechać na rowerze lub ugotować jaką dietetyczną potrawę itp.) . Oczywiście to tylko dodatkowa motywacja do działania wspólnego w grupie, więc nie będzie żadnych sankcji karnych za niewykonanie zadania.

6. UWAGA! Działamy fair! Każda z nas robi to dla siebie a nie dla innych więc nie ma sensu oszukiwać. Dbamy o nasze ciało i zdrowie!

Za co dostajemy punkty:

DIETA - osoby dorosłe:
zjedzone  1200-1500 kcal: 3 pkt - najzdrowsza opcja 
              1000-1199 kcal: 2 pkt
              1501-1700 kcal: 1 pkt
              1701 i więcej: 0 pkt. Za mniej niż 1000 kcal również 0 pkt.!


DIETA - osoby niepełnoletnie !!!
               
 1501-1700 kcal 3 pkt
                1701-1900 kcal: 2 pkt

                1400 -1500 kcal: 2 pkt
                1200 - 1400 kcal: 1 pkt
                1900 - 2000 kcal: 1 pkt
                poniżej 1200 i powyżej 2000 - 0 pkt


RUCH  - intensywna aktywność fizyczna typu: ćwiczenia, rower, pływanie, stepper, etc; 
               ponad 1,5 godz. : 3pkt
               ponad 60 min. do 1,5 godz.: 2pkt             
               od 30 min. do 60 min. : 1 pkt
                mniej: 0 pkt


WODA - najlepiej niegazowana ale również: herbata, soki, mleko etc.,:
           2 l i więcej: 3pkt.
           1,5 l -1,9 l : 2 pkt.
           1 l - 1,4 l: 1 pkt.
           mniej: 0pkt.


Za każdy dzień bez słodyczy: +1 pkt.

 

Punkty zapisujemy w tabelkę typu:

Punktujemy i chudniemy – tydzień ....

Waga

Start:

Cel:

Koniec:

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

Ruch

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

Łącznie

 

 

 

 

 

 

 

Punkty

Tydzień:

Waga:

RAZEM:

 

Powyższą tabelkę należy zaznaczyć i skopiować do nowego postu i potem edytować dopisując numer tygodnia, wagę i punkty

Jeśli masz problem z tabelką proszę zapisz się do naszej grupy z poprzedniej edycji Punktujemy i chudniemy    , utwórz tam swój wątek(w nazwie wątku umieść swój nick i hasło: edycja7) i napisz bym wstawiła Ci tabelkę - jako moderator mogę to zrobić - a potem już samodzielnie starą metodą kopiuj-wklej przeniesiesz tabelkę na nasz bieżący wątek.
UWAGA - nie rozpychamy forum codziennymi zapisami punktowymi, edytujemy wyłącznie swoje tabelki.

 

A teraz najważniejsze:
WAGA:
Będzie się oczywiście zmieniać spadając w dół jeśli będziemy trzymać dobre nawyki - odpowiednio jeść, pić i ćwiczyć.
Ważymy się co tydzień podając wagę z niedzielnego/poniedziałkowego poranka.
Zmianę wagi punktuję wg schematu:

Spadek punktujemy dodatnio: 0,5 kg-0,9 kg:  + 0,5 pkt
                                               1kg - 1,4 kg:     + 1 pkt
                                               1,5 kg i więcej: + 1,5 pkt.

Przyrost wagi punktujemy analogicznie, ale ujemnie...

 PS. W razie jakichkolwiek wątpliwości serdecznie zapraszam na stronę: http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/13/topicid/109751/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/   i  http://vitalia.pl/forum13,104056,0_Punktujemy-i-chudniemy-edycja-5-905-19062011.html

 

Zapraszam serdecznie, lista otwarta do poniedziałku 01.08.

Hejka a propo @ zbliża mi się bo waga dziś pokazała 80.29 mimo wysiłku i diety!
jestem podłamana.....
przed okresem zawsze waga jest wyższa, ale spoko, po zleci;)
Pasek wagi
ja wiem ale okres mi zapowiada się na weekend a to sie równa że pomiary też się nie zmienią :( ale co tam nie poddam sie!
dobra ja lece bo rano ide biegać paaaa

Vaniljaa

Kochana zastępczyni :)

oj... ale załamka.. :( nie było mnie w kraju, nie miałam dostępu do neta i przegapiłam czas na zapisy :( czy da się jakoś zrobić wyjątek??? i jeszcze mnie zakwalifikować?
Na prawdę mi to pomaga i motywuje...
fistaszki - dzięki za info, ale ja znam tę teorię. Ale u mnie (całe szczęście:) się nie sprawdza. Rzeczywiście, jak prawidziwa kobieta, co jakiś czas przechodzę na dietę, ale to przez moją miłość do jedzenia. Lecz całe szczęście nigdy nie dane mi było zaznać joja :) Tyję 3-4 kg przez zwyczajne zaniedbanie i zaraz to zrzucam. I nie jadam późnych śniadań - do godziny po przebudzeniu max. Inaczej nie umiem. I to nawet nie jest kwestia tego, że na noc jestem głodna, tylko kolacja jest jedynym posiłkiem, który przygotowuję dla i jem razem z Mężem. Dlatego nie katuję biedaka marchewami, a i nie robię nam niczego osobno.

Ale wiem dokładnie o czym piszesz i zgadzam się z tym. Myślę, że jestem po prostu szczęśliwym wyjątkiem, który może sobie pozwolić na większą kolację bez konsekwencji. Tak mnie przynajmniej nauczyło doświadczenie.

Pozdrówka dla Walczących. Kolorowych.
> > Mam> nadzieję, że od 8 sieprnia będzie już
> NORMALNIE !> Dieta, dieta, dieta !Nie ma od 8
> sierpnia, ma być od teraz! :)


MASZ RACJĘ !  ;*
> fistaszki - dzięki za info, ale ja znam tę teorię.
> Ale u mnie (całe szczęście:) się nie sprawdza.
> Rzeczywiście, jak prawidziwa kobieta, co jakiś
> czas przechodzę na dietę, ale to przez moją miłość
> do jedzenia. Lecz całe szczęście nigdy nie dane mi
> było zaznać joja :) Tyję 3-4 kg przez zwyczajne
> zaniedbanie i zaraz to zrzucam. I nie jadam
> późnych śniadań - do godziny po przebudzeniu max.
> Inaczej nie umiem. I to nawet nie jest kwestia
> tego, że na noc jestem głodna, tylko kolacja jest
> jedynym posiłkiem, który przygotowuję dla i jem
> razem z Mężem. Dlatego nie katuję biedaka
> marchewami, a i nie robię nam niczego osobno.Ale
> wiem dokładnie o czym piszesz i zgadzam się z tym.
> Myślę, że jestem po prostu szczęśliwym wyjątkiem,
> który może sobie pozwolić na większą kolację bez
> konsekwencji. Tak mnie przynajmniej nauczyło
> doświadczenie.Pozdrówka dla Walczących.
> Kolorowych.
w takim razie nic tylko pozazdrościć takiej przemiany materii:) no i to oczywiste, że jakis posilek z mężem musisz zjeść, ja z narzeczonym nawet obiady osobno, wiec czesto sie zdarza ze razem kolacja:) no to milego odchudzania:)
Pasek wagi
Dziękuję fistaszki i wzajemnie!

My też właśnie obiady jadamy osobno. A to miło jednak zasiąść nad smakową sałatką (wiem wiem - zgroza, węgle na kolacje:)) wieczorkiem razem.
Ja też jem obfite kolacje, ale to nie ma dużego znaczenia.
W moim przypadku najgorsze jest picie pepsi w ogromnych ilościach, ale od dwóch tygodni praktycznie tylko woda i efekty już widać :)


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.