- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
13 sierpnia 2011, 14:36
Ja maiałam wczoraj chwile zwątpienia, ale co do cwiczen-NIE CHCIALO MI SIĘ
Ale dzisiaj już ponownie na tor,
Nie ważyłam się już dawno, jakos nie chcę-boję się.
Teraz już w środę lecę do Polski , tam będzie katorga z utrzymaniem diety
13 sierpnia 2011, 15:26
Ja też tak mam. Wiem, że przytyłam i pogodziłam się z tą myślą, ale boję stanąć na wadze i to potwierdzić. Najlepiej by było zważyć się po tygodniu dietki, ale ja nie wytrzymuję na pół dnia!
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
13 sierpnia 2011, 16:22
ja chcialabym wygladac jak ona,
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
14 sierpnia 2011, 05:26
wlasnie wypilam 3moze 4 piwa i co
JESTEM WESOLA
A co tam zycie jest krotkie mam zamiar sie bawic, nie wyrwe wlosow sobie ze zrobie cos co lubie, mile towarzystwo zrobi wiecej niz nie jedna dieta.
15 sierpnia 2011, 11:15
A ja na weekend na weselu byłam i przez te dwa dni trochę naruszyłam dietę ;/ Faktem jest że dużo tańczyłam także na pewno trochę spaliłam tego co zjadłam, ale zawsze jak naruszyłam dietę to zaraz jadłam cały czas i znów tyłam. Ale dziś już znów dieta, mam nadzieję że tym razem nie wrócę do starych nawyków. Dziewczyny proszę o wsparcie bo boję się trochę ze po tych dwóch dniach już się złamię i diety nie będzie ;/ ;/ ;/
15 sierpnia 2011, 12:09
też tak mam ale pomyśl sobie tak jak odpuścisz to potem będzie jeszcze trudniej więc weź się w garść i rusz do przodu pełna zapału i nadziei powodzenia 3mam kciuki
15 sierpnia 2011, 17:39
Tak też zrobię grubiutkaaa :) Nie poddam się, nie tym razem :)))
15 sierpnia 2011, 17:45
Ja na wczasach odpuściłam, a potem przeżywałam okropne męczarnie chcąc wrócić do diety. Teraz się przełamałam i wiecie co? Czuję się wspaniale. To naprawdę nie jest nic trudnego, wystarczy odrobina silnej woli. Trzymaj się, Boxerka