- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
25 lutego 2009, 14:39
obecnie jeszcze ciało nie takie jak trzeba.... a fotki brzucha są stare, sprzed drugiej ciąży. No ale walczę by znów mieć taki brzuch.
A no i ta fotka czarno biała- motywacyjna to nie ja!!!!
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
25 lutego 2009, 15:20
ta fotk z brzuchem faktycznie jest niezła. i nogi masz chudziutkie. ile masz w udzie?
Ty chyba nigdy nie miałaś problemow z utrzymaniem wagi co?
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
25 lutego 2009, 17:17
udo na fotkach to miałam jakieś 49cm, ale generalnie teraz po ciaży to jest ok 52cm jak na razie. przed ciążami się nie odchudzałam . Teraz zresztą też...po prostu ćwiczę, biegam i staram sie nie jeść słodkiego.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
25 lutego 2009, 19:40
takie cialo po ciazy to marzenie
ja sie boje ze bede wygladala jak slonica
- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: Bielany
- Liczba postów: 44
25 lutego 2009, 20:29
Witam przyszłam do Was jeśli mogę??? ja też do 50 chce zejść!
na razie z 58 zrzucam. przez tydzień schudłam 2 kg, ale chciałam przejść na dietę plaż południowych i wiecie co po 2 dniach stosowania przytyłam 1 kg. koszmar!!!! Nigdy więcej, a do tego czułam się jakby mnie czołg rozjechał, wracam do mojej dietki w której nie ma takiego rygoru tylko po prostu NŻT. I czy mogę z wami pisać????
- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 234
25 lutego 2009, 22:44
a pisz ile wlezie a ja bede odpisywac bo czasem tak w pracy nudno ;P
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
26 lutego 2009, 08:27
wczoraj wytrzymałam 3 dzień bez słodyczy;-) Ale normalnie miałam mega kryzys i momentami to mnie roznosiło;-/
Wieczorkiem kupiłam pestki dyni i suszone śliwki, aby mieć na takie ciężkie chwile. ogólnie jakoś bez humora byłam...
No ale wieczorkiem poćwiczyłam
200 brzuszków
8 minut rozciąganie
I już mi lepiej było...
A dziś od rana samopoczucie dużo lepsze, bo "poćwiczyłam" z mężem w łóżku;-))))
- Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: st.louis
- Liczba postów: 2606
26 lutego 2009, 11:26
ja wczoraj miałam bardzo dobry humor, a dzisiaj jeszcze lepszy póki co bo waga łaskawa
,
Patkoziel witaj, ja teraz z podobnej wagi schodzę do twojej, tyle samo nam zostało wymarzonej 50tki
Mileenka, ładnie, nie ma co w pracy ci się nudzi, zaraz doniosę szefowi
- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 234
26 lutego 2009, 13:15
haha ;) cathryn szef tez sie nudzi ;)P
- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: Bielany
- Liczba postów: 44
26 lutego 2009, 17:33
dzisiaj lekki kryzys bo kawałeczek pizzy na obiad ale bez śniadania, tak mnie mąż wkurzył ze nie miałam ochoty jeść, dalej jestem jakaś przybita. Zaraz ma przyjechać koleżanka na kawę więc może humor mi się poprawi.