- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
4 kwietnia 2008, 20:43
o kurcze ale mnie tu dawno nie było:) witam sie wiec z wszystkimi:)
znow zaczelam diete, tym razem wykupilam diete vitalii, mam nadzieje ze dobrze pojdzie:)
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
4 kwietnia 2008, 20:47
na pewno
a do malgos; imieniny to pikuś, ja niedługo mam po kolei 3 imprezy: wesele i 2 komunie, to dopiero będzie!!!
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: kolorowe
- Liczba postów: 3298
4 kwietnia 2008, 20:51
dora77 to nie zazdroszcze z tymi imperazmi, ale pewnie poradzisz sobie dzielnie
6 kwietnia 2008, 15:43
I jak zabawa?:)
ja niestety jeszcze przez miesiąc siedze sama i się nudze:( mój B wyjechał do pracy więc niestety usycham. No ale przynajmniej dietę trzymam bo z nim to sie diety trzymac nie da , o nie:)
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
7 kwietnia 2008, 09:36
he he znam ten ból
jak mój mąż jest w domu to mnie tylko kusi wszystkim
a jak pojedzie w trasę i jestem tylko z dzieciakami to nie mam pokus
a dziś mija tydzień mojej stabilizacji i waga oscyluje ok 55 ale na pasku zostawiam tak
7 kwietnia 2008, 10:12
hehe :)
świetnie idzie ci stabilizacja:) ja sie zaczynam wlasnie zastanawiac jak taka stabilizacje sobie po diecie zrobic? na czym polega twoja?
wiadomo chcialabym wrocic do niektorych posiłków (okazyjnie jakas pizza, czy tez jakies fajne dania, uwielbiam gotowac wiec brakuje mi wymyslnych potraw) ale czy to jest realne zebym schudła i to utrzymala jedzac czasami takie rzeczy?
myslicie ze wystarczy poprostu nie przesadzać i pilnować wagi??:) byloby fajnie...
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
7 kwietnia 2008, 11:48
u mnie to nie jest realne żeby jeśc takie pyszności i nie przytyć, bo np nie umiem sie zadowolić jednym naleśnikiem czy kawałkiem pizzy
więc jem to co ostatnio, czyli zdrowe jedzonko tylko ciut więcej
a zakazane potrway tylko na różnych imprezach
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
7 kwietnia 2008, 12:28
ja wlasnie podjadłam sobie na weselu