Temat: Byle do jesieni z SZÓSTKĄ :)))) 25.06-17.09.2011

SZESNASTA gorrrrąca AKCJA pełna słońca!

 

LATO - JESIEŃ 2011




6-tkowa AKCJA 

 25 czerwca - 17 września 2011




Jeśli:

1.    masz za sobą kilka miesięcy redukowania się i do celu brakuje już niewiele,
2.    planujesz w najbliższych tygodniach osiągnąć wymarzoną „wagę idealną”,
3.    chcesz zobaczyć „6 z przodu” lub zmniejszyć cyfrę „za 6tką”,
4.   jesteś sympatykiem „6tkowych akcji”

to znaczy, że ten wątek jest dla Ciebie!




CEL 6-tkowej akcji (12 tygodni) nr 16:

zrzucić MINIMUM 6 kg

 

Zapisy do 26 czerwca 2011 do godz.23:59 - podanie aktualnej wagi

Ważymy się w soboty i podajemy wagę na forum, wypełniając ankietki.

 

JAK SIĘ ZAPISAĆ?

zgłaszasz się w tym wątku wpisując swoją aktualną wagę

                                                                 

    a od 2 lipca wypełniasz co tydzień ankiety

 

ANKIETA COTYGODNIOWA

1. waga aktualna:

2. zmiana od poprzedniego pomiaru:

3. poziom zadowolenia (-10 do +10):

4. komentarz: 

5. zadanie na najbliższy tydzień (np. aktywność fizyczna)


 

OD tej akcji ja jestem jej uczestniczką

zaszczytne i bardzo odpowiedzialne zadanie zliczania naszych straconych kilosków

 przejmuje Ebek79 - z góry dziękuję :)))))

 

Z A P R A S Z A M     i    P O W O D Z E N I A !!!!

Pasek wagi
świezak już myślałam, jak spojrzałam w obserwowane, że mam jakieś deja vu
Pasek wagi

luise , wbrew pozorom to nie takie skomplikowane z  tym czasem ;)

na fitness chodzę dopiero na 19-20 i 21, insanity trwa 45min a tyle można jakoś sobie wygospodarować w ciągu dnia (ja najczęściej robię je po pracy a przed wieczornymi ćwiczeniami ale w dni wolne staram się insanity wykonać do południa) a jeśli chodzi o basen czy rower to to jest zawsze wypad z dziećmi i ewentualnie z mężem.

i powiem tak, do chwili kiedy nie chodziłam na fit, to też myślałam, że to niemożliwe, czasowo wręcz nie do wykonania a teraz wieczorny fitness to dla mnie norma jak kapiel czy wklepanie kremu (no tyle, że się trzeba mocnej namęczyć heheh)

 

jeśli chodzi o spadek to ja w tym tygodniu się nie spodziewam, będę zadowolona jeśli waga utrzyma się jak na pasku

swiezak1992 nie zapomnij w sobotę o ankiecie:) Sorki, że wcześniej nie napisałam o przyjęciu Cię do nas.


Jeszcze tylko w tym tygodniu dopisuję, później już nie, bo to już będzie nasze piąte ważenie.



luise masz rację Justa niedługo wraca. Mam zanotowane w zeszycie, gdzie spisuję nasze wagi. A Aja nie miała jechać do Krakowa na jakiś tydzień?


Co do ćwiczeń, to ja obecnie ratuję się tylko 8 minutówkami, no i dużo chodzę. Ale jak tylko wrócę do domu, to wracam do roweru i hula hoopu.
Pasek wagi
Ebek.. ja tez trzaskam jak mlodka hula-hop ale tez brzuchy robie no i roweruje dzisiaj 51km.Trasy mam ciezkie bo mieszkam w alpach.

a to juz piatek,milego dnia z bukietem z jarzyn

Haniu niesamowite te bukiety, aż trudno uwierzyć, że to warzywa... Góry kocham i marzę o nich ciągle... może za jakieś 2 tygodnie zrobimy wypad w góry świętokrzyskie ale gdzie im do Alp ?! ...
A ja wczoraj poczułam się lepiej i zrobiłam sprzątanie w domu, jeszcze nie wszystko ale porządnie się namachałam, znów w sobotę zaprosiliśmy gości więc trzeba podgonić ...
U mnie na wadze szok - miałam się nie ważyć i niepotrzebnie dziś weszłam bo zobaczyłam równiutkie 79 ... tylko @ jest wymówką... no bo skąd taka waga - kolację zjadłam mikroskopijną ...
Sutra, zgadzam się z tobą w całej rozciągłości, jak się czegoś naprawdę chce to nic nie jest przeszkodą, można fajnie zorganizować sobie różne rzeczy... i ja też mam zamiar po troszku wracać do ćwiczeń i skończyć z tymi wymówkami... jak tylko troszkę jeszcze odpuści ten ból..
Fajnie, że dziś piątek

Pasek wagi
Haniu to jestem pełna podziwu. Ja na pagórkowatych terenach mieszkam, ale wybieram lżejsze trasy, bo pod górkę ciężko jechać. W sumie, to nie ma trasy bez górek, ale wybieram te z mniejszymi:) Co innego tutaj gdzie jestem przez wakacje. Holandia płaska jest jak deska. Ale tu się jeszcze nie odważyłam jeździć, bo po mieście, to żadna frajda, a wyjechać poza miasto i się zgubić???? Powoli dojrzewam do tego żeby się odważyć, bo w sumie nie takie obce te tereny, bywam tu w wakacje, czasami ferie, no i mieszkałam tu 2 lata jak córka nie chodziła do szkoły. Tylko tu wszystko takie same:)
Pasek wagi
Nawaliłam w tym tygodniu (o przyczynach niepowodzenia napisałam w pamiętniku), ale trzeba się przyznawać szczerze.
Ankieta 22.07.2011
Waga aktualna: 73,8 kg
Zmiana od zeszłego tygodnia: +1,3 kg
Zmiana od początku akcji: -1,2 kg
Poziom zadowolenia: - 8 (jakie zadowolenie?!!!)
Komentarz: trzeba walczyć dalej!!!
Zadanie: ćwiczyć i mniej jeść

Jutro pójdę na basen.
Weekend dietetyczny nie będzie. W niedzielę szykuję imprezę urodzinową dla mojej rodziny. Bez ciasta się nie obejdzie.
Może w czwartek uda mi się wyrwać na siłownię.
Zapraszam na ciasto z okazji moich urodzin:

Pasek wagi
Jerzkob wszystkiego, wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ, dużo zdrówka i szczęścia

A to dla Ciebie
Pasek wagi
Jerzkob jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!!!!!! 

W pamiętniku zjadłam 3 kawałki... a zjem 4 do kawy, dużo jest to starczy dla wszystkich:P:P:P:P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.