- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1171
11 czerwca 2011, 12:56
Razem z kamkamas postanowiłyśmy założyć wątek
Jest to pierwszy, ale nie ostatni etap naszej drogi do wymarzonej sylwetki
Etap ten będzie trwał od 12.06 do 21.07Zasady:1. dieta nie jest narzucona, chociaż mile widziane jest rozsądne podejścia
2. Ważenie pierwsze 12.06, kolejne w poniedziałki ( będziemy się pilnować w weekendy)
3. Niech zapisują się osoby, które naprawdę chcą się tutaj udzielać
4, Niech każda określi swój cel na te 40dni
Wątek ten jest po to byśmy się wspólnie wspierały, motywowały, podnosiły na duchu, dzieliły różnymi informacjami, przepisami, sprawdzonymi ćwiczeniami:)
Edytowany przez Yasminn 11 czerwca 2011, 13:02
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
19 czerwca 2011, 23:12
mozesz sie przylaczyc;] a ile wzrostu?
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
19 czerwca 2011, 23:44
niiunik wiesz o tym, że jesli nie dostarczasz organizmowi odpowiedniej ilości kalorii to spala on mięśnie a nie tłuszcz? Dlatego na początku waga ładnie spada, do tego leci woda i nawet centymetry lecą, ale potem metabolizm spada do takiego poziomu, że je sie nadal jak anorektyczka a nawet od małego cistka nadprogramowego tyje. Zastanów się nad tym, minimalna ilość kalorii to 1200 przy ćwiczeniach nawet wiecej, dlatego ja tak marudze że za mało jem i staram sie pilnować.
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
19 czerwca 2011, 23:46
he heh ta modelka którą masz w pamiętniku, taka bardzo wysoka i chuda ma jedną nogę krótszą od drugiej:D dlatego nie inspiruję się modelkami z photoshopa:D
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1171
20 czerwca 2011, 00:01
ja zaczynam od jutra dla siebie nowe odliczanie
ale akcja skonczy sie tak jak miała
zawaliłam po prostu te pierwsze dni
20 czerwca 2011, 00:02
ej a wogóle ostatnio mój facet powiedział ze mu sie bardziej podobam jak jestem szczuplejsza:) znaczy wiecie to dla mnie jest ogromna motywacja bo on zawsze mówił że jestem piękna niezależnie od wagi więc się rozleniwiałam, a teraz to mnie dodatkowo motywuje żeby być piękną dla niego:)
oj kochana, ja zeszlam 6 kg i mnie moj molestuje, co bedzie jak zjade kolejne 6 ? boje sie. ale on mnie doprowadzil do odchudzania - namawial, gnebil przymusza i ciesze sie z tego
nie bylo mnie troche :P jutro wazenie, jestem ciekawa czy przez weekend cos zeszlo jeszcze . my wczoraj na wieczor zamowilismy pizze. bylam u lubego i siedzialo 2 kumpli, gdzie 1 sie zmyl wczesniej. ogladalismy glupie filmiki, potem zamowilismy pizze i ja poszlam po puszce piwa kupic + cos jak red bulle, tylko duzo tansze. kolega nastawil gta 4 i robilismy glupie wypadki, potem jeszcze glupie filmi, ale sie usmialismy, plakalismy jak bobry :D
jak zawsze bralam hawajka z pizzolini, i byla fajna mieciutka to ta tym razem byla jak pieczywo wasa - taka plaska, brzegi czesciowo chrupkie, ale zjedlismy juz co moglismy zrobic, omg
mam troche klopotow z laptopem i z drugim tez troche wiec bede musiala sie poswiecic troche dla nich, ktos z gory dal mi chyba anielska cierpliwosc
wzielam internet bezprzewodowy a maly laptop szlag trafil, oby sie naprawil, bo bede musiala sobie dysk wymienic. ale bede sie jutro meczyc.
i tak przez dzien zjadlam tylko kromki o 10 i obiad o 16 - troche ziemniakow, mielony i kapusta, potem bylam zajeta laptopami wiec co poradze, troche mnie ssie ale trudno zara pojde spac
Edytowany przez agusiamysz 20 czerwca 2011, 00:05
20 czerwca 2011, 06:47
Moja dzisiejsza waga: 58,4 kg
przez tydzień schudłam: - 0,3 kg
od początku akcji: -0,3 kg
Wryyyy, czas zabać się za siebie 10 razy bardziej.
Oficjalnie ogłaszam, że od przyszłego poniedziałku zaczynam biegać! Informuję też, że nauczę sie robić mostek ze stania :).
Edytowany przez LaRosaRoja 20 czerwca 2011, 09:39
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Finlandia
- Liczba postów: 1276
20 czerwca 2011, 07:56
Moja dzisiejsza waga:91.8 kg
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
20 czerwca 2011, 09:13
hej laski:) gdy podajecie wagę to podawajcie też różnicę wagi od zeszłego tygodnia i od początku akcji:) potem wnioski i postanowienia:)
U mnie w tym tygodniu:
waga: 74,2
różnica od zeszłego tygodnia: -1,5kg
od początku akcji: -1,5kg
od początku diety: -5,2
Zasadniczo poza jedną wpadka wczoraj wieczór którą zawzięcie chciałam potem wyćwiczyć, to nie mam sobie nic do zarzucenia :)
w tym tygodniu chcę równie dużo ćwiczyć i może raz się wybrać na basen/rower, ale to zależy czy znajdę czas- sesja
a po sesji zapisuje się na pilates:) słyszałam że jest najleszy na tłuszczyk:)
Edytowany przez trujacyBluszcz 20 czerwca 2011, 12:26
20 czerwca 2011, 10:05
na poczatku 67 kg
14 czerwca tak samo 67
15 czerwca tj sroda - 66,5
18 czerwca tj sobota 65,9
dzisiaj 66,1
roznica najnizsza -0,9kg z dzisiaj, najwyzsza liczac sobote -1,1 kg
20 czerwca 2011, 10:21
Wypisuje się akcji : )
Trzymam za Was kciuki ; )