Temat: Szybkie Odchudzanko na Zawołanko-Proteinowe Uciechy

Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz

Mój wstawał pomiędzy 4.30 a 6 rano ale od kilku dni wstaje o 7 co mnie bardzo cieszy (żeby niezapeszyć postukałam w niemalowane) a co etiaxilu to lepiej sobie odpuścić jedno golenie na rzecz kilku dni bez mokrych pach i brzydkiego wyglądu przemoczonych bluzek tym bardziej ze masz wesele.co do chleba to organizm najwideczniej potrzebował trochę zboża napewno nie spowodują utycia ale musisz się pilnować jak my wszystkie ja np mam straszną ochotę na słodkie w domunie mam wiec się nie skuszę ale wiem że gdybym miała to napewno bym skosztowała.
no i mam maly mi wstal o 4i myslalam ze zwalu dostane.meczylismy sie do 6 bo go usypialam teraz chodze na rzesach kawy nie moge wypic bo juz jestem po jednej i zaczeła mu i drgac powieka z braku a raczej niedoboru magnezu  rtr  juz wziełam tabletke bo mnie to irytuje i teraz czekam na  szybki jej dzialanie. pogoda do dupy jest zimno tylko desczu brakuje.a jak tm szycie  tuniki i spodni?sorki za bledy ale maly siedzi na kompie i oglada bajki a ja pisze  z telefonu.
oj ja to sobie chyba odpocznę na tamtym świecie pojechałam rano po jakieś buty i niby kupiłam ale czy sa wygodne to sie okaże jutro ale i tak zabieram japonki na wszelki wypadek. Jedziemy zaraz na przymiarkę i po odbiór bo mam taka krawcowa która szyje jak szatan więc choć jedno będzie z głowy, młodemu nic nie kupiłam i pójdzie w tym co ma bo nie będę mu kupować kolejnego kompletu tylko po to żeby było że nowe, dokupiłam buciki i skarpetki a że jutro ma być 28 st więc przewiduje parę przebieranek. U mnie też nie ma w domu słodyczy co jest dziwne ale mimo że się wieczorem kręcę to jak nie mam co to nie podjadam i jest spokój tez jak nigdy w tym tygodniu drżała mi powieka i zeszło mi 2 dni na tabletkach zanim ustąpiło a to jest głupie uczucie bo wydaje się że to każdy widzi a tak nie jest, mimo że z reguły pije 1 max 2 kawy ale to takie słabiutkie primy śniadaniowe. Staram sie mieć chleb razowy że jak by mnie naszło na to zawsze lepiej dla mnie zjeść taki niż biały chleb a wynalazłam pyszny orkiszowy.
a ta pobudka o 4 to lekka przesada i tylko ci współczuje, no i po raz kolejny wyszło że nie trzeba się chwalić ani mężem ani dzieckiem
bo zawsze coś później zrobią głupiego
No prosze cisza jak makiem zasiał.U mnie pogoda super waga stoi ale to dlatego że mi się zaszalalo przez te dni wolne.Malibu+cola, i dużo słodyczy i nie odmowiłam .teraz tylko patrzeć az mi waga poszybuje do góry. wiecie dla mnie najlepszy byłby wyjazd do sanatorium znajdowało by sie tam spa,basen,były by organizowane wycieczki jedzenie dostosowane do diety tak zeby nie trzeba bylo gotowac tylko się relaksować,wspinaczka,i takie tam rzeczy oczywiście wszystko dostosowane do osób odchudzających się.Przez te ciepło maly mi nie chce jeść  ale to dobrze spadnie na wadze a ja zaoszczędze.we wrześniu mamy bilans dwulatka zobaczymy jak podskoczył do gory ze wzrostem bo stopa to mu rośnie w zastraszającym tępie jestem zmuszona kupic mu sandały bo te co mam sa już za małe.
jestem, jestem ale ciągle w biegu, właśnie jem śniadanie bo byliśmy z młodym na mieście i moja mama za sponsorowała nam wózek spacerówkę mimo że jeszcze nie siedzi ale jest w takiej pozycji półleżącej więc wreszcie odżyje bo tamtego to się tylko nanoszę, wnoszę i wynoszę. Poszalałam z jedzeniem po weselu bo teściowa dostarczała mi przez parę dni pudełka ciastek i pewnie robiła to specjalnie żeby jej nie kusiło a ja nie odmowie bo jak????? więc wskazania na wadze były odpowiednie ale już trzymam rygor bo za tydzień wracam do kieratu i choć trochę muszę się ogarnąć. Ja po Twoim smyku nie widzę nadmiaru kilogramów bo wygląda na ruchliwe dziecko ale że też nam się nie odechciewa jeść mimo upałów to jest zastanawiające?????? Jak ostatnio kupowałam sobie i młodemu buty to moje były 20 zł droższe
Hej dziewczyny , trochę mnie tu nie było, ale już się tłumaczę , mężo mi rozkręcił mojego laptopa, zgodziłam się bo mówił że max na 2 dni a nie mam już komputera prawie dwa tyg. a on swojego notebooka zabiera ze sobądo pracy, a że pracuje po 16 h, to nie mam kiedy mu podebrać bo jak już czas mam to znowu on siedzi, dziś wrócił wcześniej to zaraz się dorwałam bo on śpi a ja popijam kawkę .
A no i byłam na weselichu i było super, wszyscy mi mówili, że świetnie wyglądam niach niach i też tak twierdzę bo naprawdę nawet fryzurę miałam dobrze dobraną .
Co do diety, to wiadomo na weselu sobie odpuściłam, przed weselem miałam 5 dniową i waga super poszła bo już na wadze zobaczyłam upragnione 69, no ale że później pojechaliśmy do znajomych na 4 dni to dietę szlak trafił i znowu mam 71,5 , ehhhh ale było warto . No co do tej 10 dniowej, chciałam późńiej ją zrobić w całości, ale już nie dałam rady, naprawdę jest to masakra, więc wróciłam po 4 dniach na dukana, choć muszę stwierdzić, że naprawdę po tych sumiennych 5 dniach efakty są, może zrobię kolejne podejście we wrześniu.
No a z mojego upragnionego urlopu nicu, pogody nie było więc stwierdziliśmy, że nie ma co jechać a tu jak na złość pogoda wrrrrrrr. No ale już um\owiliśmy się ze znajmomymi na wrzesień, że jedziemy w góry i tym razem nie odpuszczę bo w górach pogoda nie musi być słoneczna starczy żeby nie padało no i mężo stwierdził że to na rocznicę mnie zabiera więc już nie ma zmiłuj i słowo się rzekło .

Miłego dzionka

Krusia ciesze się że już jesteś . co do pogody to u nas dzisiaj makabra leje grzmi  i jest strasznie ciemno.ale że mały sobie smacznie śpi a ja pije kawkę to mi nawet nie przeszkadza te walenie piorunami,zresztą dzisiaj to znajomi do nas wpadają tak więc tylko malego szkoda bo bedzie musiał siedziec w domu tyle że pod wieczór wyjdziemy chociaż na chuśtawke (jak nie będzie padało).dzisiaj robie leczo z cukinią i papryką no i miałam troche mielonego z drobiu i pierś tak więc wszystko poszło do jednego gara mężuś dowtanie porcję z ryżem a ja bez.

Ale musze wam powiedziec ze jest mi strasznie cięzko jeśli chodzi o pieczywo bo jak wiecie moj luby jest piekarzem i codziennie mam w domu przerożne chlebki i bułki a to tak wszystko pachnie że umarły by wstał  jak by to poczuł.codziennie się mnie pyta co mi  przynieść albo że zrobił to czy tamto specjalnie dla mnie.a mi sie sama gęba otwiera do tych pyszności.

Cześc Krusia!!! Dawno Cie nie było!!! Ja dziś od rana w terenie na zakupach a młody został w domu więc nadrobiłam z mamą zaległości sklepowe ale bez niego jakoś tak dziwnie, az za spokojnie i czegoś brakuje a myślami ciągle w domu co on tam też dziś wymyślił. A więc ta dieta 10 dniowa daje efekty czego Krusia jest przykładem, tylko trzeba sie zmobilizować a za mną też wiecznie chodzi makaron w każdej postaci ale zaparłam się i nie gotuje. Kupiłam drenafast i czekam na jakieś efekty, ma mieć działanie oczyszczające ale na razie mam @ więc nie czuje czy coś się dzieje oprócz pobolewającego brzucha. W tym roku nie zaliczymy wyjazdu do Zakopanego ze względu na wiek młodego ale Krusia masz tam za mnie podpisać listę obecności

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.