Temat: Szybkie Odchudzanko na Zawołanko-Proteinowe Uciechy

Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz

Ja już zrobiłam pizze z przepisu i jest rewelacyjna i sycąca .napewno ją jeszcze zrobie a no i znalazlam przepis na tosty to moje jutrzejsze śniadanie :)
jestem po oczyszczaniu twarzy i już czuje że pięknieje poszłam za ciosem i zapisałam się na malowanie paznokci u nóg i u rąk metoda hybrydową jak szaleć to szaleć, w końcu trzeba zrobić ze soba jako taki porządek i kupiłam filet z indyka (drogi') i będe coś jutro kombinować na obiad żeby zjeśc coś ciepłego o ile młody pozwoli

i nawet mi nie przypominaj o pizzy!!!ehhhh

 

Ja to zawsze wszystko szykowałam  jak mały byl malutki wieczorami praktycznie wszystko bo za dnia nie dało rady a rano było gotowanie i pieczenie lub odgrzewanie.sprzątanie prasowanie i mycie garów też przekladałam na wieczor.Jak ja sobie przypomne te czasy -o zgrozo brrryyy.

dzisiaj zapomniałam się i w trakcie rozmowy z kumpela na spacerze zjadłam kilka chrupek archaidowych ,dosłowie zapomniałam się gadałam i jadłam.

A z tą kosmetyczka to świetny pomysł,czlowiek chodzi wtedy taki odprężony i żeśki,sama bym poszła ale nie mam z kim małego zostawić.mężulek jutro wyjeżdza do Belgii i nie będzie go do 24 czerwca.tak więc zostałam tymczasową słomianą wdową .
kolejny nasz dzień walki ze sobą. Postanowiłam od dziś nie podjadac cały czas mimo że to białko ale jeśc o jakiś normalnych porach i z odstępem czasu bo w ten sposób cały czas coś przeżuwam. No to ci współczuje że zostajesz sama ale za to jak mąż wróci to zastanie cię szczupłą jak dawniej i nie bedziesz musiała gotowac 2 obiadów więc bedzie lepiej utrzymac diete bo mi co chwile coś pachnie z kuchni i nęci w lodówce.
kupiłam jeszcze slim aqua mieta i cytryna i będę w siebie wmuszać tą wode. Może jak sobie wmówie że to cudowanie zadziała to wypije jej więcej niż zazwyczaj

I tu masz rację koniec stania przy kuchence mały ma jedzenia na caly tydzień(cały ubiegły tydzień pakowałam mu w słoiki obiady) i czas mamy dla siebie.dzisiaj już odwiedziliśmy urzad skarbowy po drodze maly mi zasnął i naszczęscie doniosłam go takiego do domu więc teraz już śpi na swoim posłaniu a ja wcinam pierś z wczorajszej zupy z sosem czosnkowym oczywiście na bazie serka.

jeszcze troche a prześmierdne tym czosnkiem i wszyscy pouciekają :)

ja kupiłam sobie tabletki LINEA zobaczymy jak zadzialają.
czekam az młody padnie żeby zrobic coś na obiad, rozbiłam filety z indyka i myśle co dalej z nimi począć. Chciałam się dobrać do parówek jedynek ale to cholerstwo ma ok 500 kcal a tamtym tyg zjadsłam takie 4 bo nie pomyslałam nad tym

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.