- Dołączył: 2009-07-15
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 1835
31 maja 2011, 22:12
Witam!
Cel: ok 4kg mniej do 30.06.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
Edytowany przez wiolka1016 7 czerwca 2011, 22:13
- Dołączył: 2007-08-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2027
30 czerwca 2011, 13:25
u mnie lipiec powitam niestety z taką samą wagą jak czerwiec chyba. ale za to spadek w cm jest. chociaż tyle.
do zobaczenia w kolejnej edycji :)
30 czerwca 2011, 13:55
pogratulować, i się nie poddawać :) jutro nowy dzień ;)
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 938
30 czerwca 2011, 14:13
teraz tylko musimy zacząć nową akcję, o której już wcześniej była mowa ;)
Edytowany przez Karennn 30 czerwca 2011, 14:15
30 czerwca 2011, 15:00
ja dzisiaj się coś źle czuję po tym wczorajszym obżarstwie.. brzuch mnie trochę boli..
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
30 czerwca 2011, 15:33
Ja jestem na wyjezdzie sluzbowym i niestety w hotelu nie ma wagi (w zasadzie to bym sie zdziwila jakby byla). Wracam w niedziele wieczorem, wiec dopiero w poniedzialek bede mogla sie zwazyc. Ale az sie boje... Bo na takich wyjazdach to nie ma opcji, zeby dietetycznie sie odzywiac, wiec przewiduje wzrost :(
30 czerwca 2011, 18:21
dzisiaj przyszły moje butki, juhu :D
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Ustrzyki Dolne
- Liczba postów: 239
30 czerwca 2011, 19:16
U mnie dzisiaj na wadze 52,6 kg. Więcej niż tydzień temu ale mierzyłam się i cm nie przybyło a jestem tydzień przed okresem... Więc nie jest tak źle jak się spodziewałam. Od wczoraj planuję sobie menu na następny dzień. Na każdy posiłek mam limit kaloryczny. W sumie chcę się zmieścić w 1400 kcal.No zobaczymy co z tego wyjdzie ale nie chcę już się tak czuć do bani jak wczoraj, więc myślę, że się zmobilizuję
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Ustrzyki Dolne
- Liczba postów: 239
30 czerwca 2011, 19:17
Najss, to rusz dupkę do biegania:P
30 czerwca 2011, 19:20
hehe, ale to nie buciki do biegania, a raczej na co dzień albo do samochodu :D ja nie biegam, bo łydki mi od tego rosną pomimo tego, że się rozciągam.. nie wiem, może źle, ale wolę już ich nie rozbudowywać, bo i tak są ogromne -.-'