Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz.139 (1.07.2024-4.08.2024)

WOW, no piękna zmiana! Bardzo motywująca. Szczególnie brzuch mnie zachwycił, bo szczerze to nie sądziłam, że z takiego typowego bebzona da się wyciągnąć  taką rzeźbę. Tzn oczywiście zdaje sobie sprawę, że da się taki brzuch zrzucić, ale jakoś zawsze mi się wydawało, że jednak zawsze będzie trochę odstawał, chociażby ze względu na skórę i będzie taki no flaczek raczej. Dziewczyna (przed) typowe jabłuszko jak ja, czyli bebzon, opona, sążne ramiona, cyce jak donice i stosunkowo szczupłe nogi w porównaniu do góry. U mnie mniej kilogramów zapewne (bo pisałeś, że miała otyłość - u mnie póki co nadwaga), ale typ figury mocno zbliżony, tylko na mniejszą skalę. No jestem pełna podziwu, serio! I taki ktoś właśnie mnie motywuje! To jest ogrom pracy, ogrom samozaparcia, zapewne też ogrom mniejszych lub większych wpadek i niepowodzeń, ale efekt końcowy zachwycający!

Jaco- Mandarynia i Uzytkownik5374931 (z mandarynką w miniaturce) to te same osoby. Każda z nas o tym wie. I to ona wbija jakieś szpileczki, czepia się różnych dupereli, a nie my 😉 Nie mysl więc że jesteś przez NAS niemiło widziany, bo MY to nie Mandarynia/ Uzytkownik5374931.

Jeszcze dodam, że wymiary nie są obowiązkowe, można dzięki nim zyskać +10 pkt na koniec ale jeśli ktoś się nie mierzy to nie znaczy, że nie moze brac udzialu w naszej zabawie. Dziwnym trafem kiedy pojawia się Mandarynia atmosfera w watku zaczyna robić się gęsta 😉 Może Mandaryniu poszukaj sobie innej grupy i nie podczytuj nas i nie sprawdzaj, bo my tu sobie doskonale radzimy bez Ciebie ❤

Z wiadomości ode mnie... gorąco! 🥵 W poniedziałek poszłam pobiegać w 30 stopniach. To było samobójstwo. Wpadło 5 km ale w wielkiej meczarni. Wtorek i sroda odpuscilam treningi przez upaly. Wczoraj od rana przebieralam nozkami na bieganie i jak mialam w koncu czas wyjsc z domu przysła nawałnica. Mam pecha w tym tygodniu jesli chodzi o treningi 🤪 Z dietą ładnie, spada też nadwyzka pourlopowa, wiec wszystko idzie w dobrym kierunku :)

Aa i zapomniałam napisać, że wróciłam do śniadan bialkowo- tluszczowych. Mam wrazenie, że ostatnio bylam wrecz przeladowana węglami. Stad czeste napady na slodkie. Do tego szybko robilam się glodna po sniadaniu. Teraz jest juz lepiej, ale nie jestem pewna, czy to zasluga zmiany sniadan czy upalow, zobaczymy za jakiś czas 😁

Karolka ona ma 40 lat. 30 kg nadwagi, a ten efekt zajął jej 3 lata. Chce zacząć samodzielnie jako dietetyczka pracowac, na razie robi wszystko pod kogoś.

Balonkaa napady głodu to nic innego jak nadmiar węgli. Węgle to cukry, z czym wiąże się wyrzut glikemiczny. 

Aaa, sie pochwalę🤪🤪 

To znaczy, bardziej spadek cukru po tym takim szybkim wyrzucie :) Ale faktycznie, w moim przypadku lepiej czuje się ograniczając weglowodany i zawsze mam na takiej diecie najlepsze efekty. Niektórzy najadają się np. owsiankami na sniadania a ja po takim sniadaniu najchetniej zjadlabym drugie 🤪

Witam się piątkowo 😁

Co do tabelek/pomiarów to temat chyba wyczerpany. Od siebie dodam tylko tyle, że jako prowadząca nie mam zamiaru wnikać w to jaka planowana waga do zrzutu na daną edycję ZRP jest dla kogoś odpowiednia. Wszyscy jesteśmy dorośli i decydujemy o sobie 🫶

U mnie w tym tygodniu upalny armagedon. Na szczęście można się schłodzić w basenie - przedwczoraj woda miała 28 stopni 😁 Co do diety to różnie bywa, przy tych upałach lody na porządku dziennym więc oby ta edycja nie zakończyła się na plusie. Jednak jadę na urlop... jeszcze nie wiem gdzie (uroki kampera), ale za tydzień wybywam 😁 Nie wiem jeszcze jak będzie z podsumowaniami, bo raczej nie będę brała laptopa ze sobą. W ostateczności będzie zwykła lista z punktacją 🤷‍♀️

Jaco76 kobieta faktycznie zmieniła się nie do poznania i to jest motywacja 👍

Kutaczan 💋

Udanego weekendu wszystkim życzę i lecę się pakować bo za kilka godzin jedziemy w dzicz 🏕

WOw! Gratulację!!!!! Mega motywacja! Też coś wrzucę swojego tylko znajdę zdjęcie ,, normalne ''.🎈

mam taki spadek humoru, chęci i wszystkiego, że nawet zapomnialam o ZRP :(

z dobrych rzeczy lepiej mi idzie na siłce. trener personalny zdecydowanie mi dobrze zrobił, więc Jaco na pewno będziesz zadowolony :)

Waga nadal taka sama, już z desperacji zrobiłam pomiar ciała, ale niestety też nie ma praktycznie żadnej zmiany. Chyba czas uciąć kalorie :<

Miłego weekendu wszystkim!