Temat: Akcja 100dni--odchudzanie i ćwiczenia

Cześć ;)

U mnie nie jest dobrze :(. Staram się trzymać dietę, ale średnio mi idzie (liczę że jak @ się skończy to zacznie się układać…).
Nie mam siły ani ochoty ćwiczyć, czuję się taka strasznie wypompowana ze wszystkich sił, ale jutro nie ma już zmiłuj i coś muszę zrobić, pewnie będzie to joga (zawsze coś, zrelaksuję się przynajmniej).

Byłam dzisiaj na zakupach (w ramach dzisiejszych ćwiczeń można chyba zaliczyć bardzo długo spacer po mieście?), kupiłam sobie śliczne spódniczki sięgające do połowy ud – teraz to i będzie motywacja żeby zacząć spalać tłuszczyk z tych dwóch serdli i boczków…).

Trzymajcie się :*

hhehe no, z tym balsamem kiedys tez miałam,  fakt taki fioletowe opakowanie niepamietam z czego cudowny zapach i efekt! to ogółem był balsam na celulit xD ale tez poprawiał wyglad skóry i jkiedys przesadziłam i posmarowałamsie 3 razy dziennnie i była masakra, plamy straszne rece nie do zmycia były przez kilka dni. 

NO u mnie cały dzien dietowy wyszło 1200 kcal i tadam! antalka od 20 sie uczy historii i chemi, dwa przedmioty nie do spamietania w 1 wieczór z całego semestru, ale twardo stwierdziłam ze w podstawówce by lepiej nam sie zapamietywało mam kupywała czekolade... to i poszłam do sklepu wrąbałam cała cvekolade i tak cały dzien cwiczen i cały dzien diety poszedł sie za przeproszeniem a mozei nie JEBAC.;)

Przepraszam, że Was zaniedbuije, ale mam ciężki tydzień, mnóstwo zaliczeń.

Jeśli chodzi o moją wagę to podam w piątel, bo niestety nie mam możliwości ważenia się w poniedziałki, bo nie mam tu wagi:) Jak wracam na weekend to się ważę. W poniedziałek wizyta u dietetyka, strach się bać, bo wiem że zawaliłam!

wez sie nie załamój;P czego oczy nie widza a uszy nie usłysza tego sercu nie zal. lepiej czasem swoje głupie wpadki zachowac dla siebie jezeli na drugi dzien wie sieze sie zle zrobiło;)