Temat: Błagam dziewczyny doradzcie mi!

Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem, pisalam o tym do was. Teraz jest problem, bo moja przyjaciółka zrezygnowała z półmetka na kilka dni przed no i nie bardzo mam z kim iśc. Ja z nią nie szłam, tylko po prostu miała się ze mną bawić W sensie musiałam zapłacić za dwie osoby.  No i żeby się te pieniądze nie zmarnowały to druga przyjaciółka doradziła mi napisanie do exa i poproszenie czy by ze mna poszedl, bo nie bede miała co z tym półmetkiem zrobic itp. Czy to dobry pomysł? Nie odezwałam się do niego od miesiąca. 

Idz sama. Idealna sytuacja do poznania nowych ludzi. Pójście z exem to najgłupszy pomysł. Lepiej stracić tą kasę.

Pasek wagi

NIE. Poszłabym sama albo zabrała inną koleżankę lub kolegę. 

Żadnych exow !

Pasek wagi

Tylko nie były!  Niech to będzie kuzyn, sąsiad, kolega etc.... Ale czy naprawdę musi to być ktoś? Nie możesz iść sama? Przecież na takich imprezach praktycznie każdy każdego zna i bawicie się wspólnie. 




Debilny pomysł. W życiu nie zapraszaj exa. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Zaproś kogoś innego: koleżankę, kolegę, kuzyna, kuzynkę, w ostateczności idź sama albo nie idź wcale - ale żadnego exa!

Pasek wagi

Użytkownik4766086 napisał(a):

Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem, pisalam o tym do was. Teraz jest problem, bo moja przyjaciółka zrezygnowała z półmetka na kilka dni przed no i nie bardzo mam z kim iśc. Ja z nią nie szłam, tylko po prostu miała się ze mną bawić W sensie musiałam zapłacić za dwie osoby.  No i żeby się te pieniądze nie zmarnowały to druga przyjaciółka doradziła mi napisanie do exa i poproszenie czy by ze mna poszedl, bo nie bede miała co z tym półmetkiem zrobic itp. Czy to dobry pomysł? Nie odezwałam się do niego od miesiąca. 

To ja się wyłamie. Wszystko zależy od tego, jak byś się czuła w jego towarzystwie a on w twoim i czy potraficie razem się dobrze bawić bez dalszych zobowiązań. Jedyne, co byłoby na nie, to ta miesięczna cisza. 

barbra1976 napisał(a):

Użytkownik4766086 napisał(a):

Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem, pisalam o tym do was. Teraz jest problem, bo moja przyjaciółka zrezygnowała z półmetka na kilka dni przed no i nie bardzo mam z kim iśc. Ja z nią nie szłam, tylko po prostu miała się ze mną bawić W sensie musiałam zapłacić za dwie osoby.  No i żeby się te pieniądze nie zmarnowały to druga przyjaciółka doradziła mi napisanie do exa i poproszenie czy by ze mna poszedl, bo nie bede miała co z tym półmetkiem zrobic itp. Czy to dobry pomysł? Nie odezwałam się do niego od miesiąca. 

To ja się wyłamie. Wszystko zależy od tego, jak byś się czuła w jego towarzystwie a on w twoim i czy potraficie razem się dobrze bawić bez dalszych zobowiązań. Jedyne, co byłoby na nie, to ta miesięczna cisza. 

Zgodziłabym się z Tobą jeśli rozstali by się wracając do przyjacielskich lub chociaż koleżeńskich stosunków i utrzymywali kontakt. A tu cisza przez miesiąc a nagle zaproszenie na półmetek? Nie ma w autorki historii innych tematów, ale wspomniała, że już tu pisała niedawno o zerwaniu (więc pewnie z innego konta). Ja kojarzę jakiś temat dziewczyny co się z chłopakiem głównie w autobusie widywała i że ona z aspiracjami, pilna uczennica a on totalny wyjeb i że się nie opłaca uczyć bo i tak nie zda matury. Czy to o Ciebie autorko chodzi, bo tak mi to jakoś pasuje czasowo i wiekowo? Jeśli tak, to z tego co pamiętam to tam chciałaś totalnie urwac kontakt, bo pisałaś, że on to taka męczybuła że ciągle będzie chciał pisać do Ciebie chociaż ty nie chcesz. To jak go zaprosisz na półmetek to dopiero się nie opędzisz potem, bo sobie chłopak narobi nadziei.

Pasek wagi

A kuzyn albo jakiś kolega kuzyna? Nie ma nikogo? 

a z eksem rozstanie było w nienawiści? Bo jak sobie przypomne moje problemy w tym wieku, to może rozstanie było pochopnie.


Karolka_83 napisał(a):

barbra1976 napisał(a):

Użytkownik4766086 napisał(a):

Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem, pisalam o tym do was. Teraz jest problem, bo moja przyjaciółka zrezygnowała z półmetka na kilka dni przed no i nie bardzo mam z kim iśc. Ja z nią nie szłam, tylko po prostu miała się ze mną bawić W sensie musiałam zapłacić za dwie osoby.  No i żeby się te pieniądze nie zmarnowały to druga przyjaciółka doradziła mi napisanie do exa i poproszenie czy by ze mna poszedl, bo nie bede miała co z tym półmetkiem zrobic itp. Czy to dobry pomysł? Nie odezwałam się do niego od miesiąca. 

To ja się wyłamie. Wszystko zależy od tego, jak byś się czuła w jego towarzystwie a on w twoim i czy potraficie razem się dobrze bawić bez dalszych zobowiązań. Jedyne, co byłoby na nie, to ta miesięczna cisza. 

Zgodziłabym się z Tobą jeśli rozstali by się wracając do przyjacielskich lub chociaż koleżeńskich stosunków i utrzymywali kontakt. A tu cisza przez miesiąc a nagle zaproszenie na półmetek? Nie ma w autorki historii innych tematów, ale wspomniała, że już tu pisała niedawno o zerwaniu (więc pewnie z innego konta). Ja kojarzę jakiś temat dziewczyny co się z chłopakiem głównie w autobusie widywała i że ona z aspiracjami, pilna uczennica a on totalny wyjeb i że się nie opłaca uczyć bo i tak nie zda matury. Czy to o Ciebie autorko chodzi, bo tak mi to jakoś pasuje czasowo i wiekowo? Jeśli tak, to z tego co pamiętam to tam chciałaś totalnie urwac kontakt, bo pisałaś, że on to taka męczybuła że ciągle będzie chciał pisać do Ciebie chociaż ty nie chcesz. To jak go zaprosisz na półmetek to dopiero się nie opędzisz potem, bo sobie chłopak narobi nadziei.

tak to ja to pisałam

panna_slodka_szprotka napisał(a):

A kuzyn albo jakiś kolega kuzyna? Nie ma nikogo? 

a z eksem rozstanie było w nienawiści? Bo jak sobie przypomne moje problemy w tym wieku, to może rozstanie było pochopnie.

nie, wszyscy kuzyni dużo starsi i maja dzieci. Kolezy nie chca badz nie moga

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.