Temat: Grupa wsparcia 2022

Cześć, jestem Magda, mam 29 lat i 30 kg nadwagi. Jeden jedyny raz w życiu (a dokładnie w 2018 roku) udało mi się ją zrzucić, ale niestety wszystko powróciło. I trwa to już tak dwa lata. Zawsze miałam tendencję do tycia, nigdy nie byłam szczupłą osobą, ale realne problemy z większą liczbą nadprogramowych kilogramów zaczęły się dopiero w liceum. Szukam tutaj grupy wsparcia, w której byłyby osoby, które tak jak ja są zdeterminowane, żeby zawalczyć o siebie, o swoje ciało, zdrowie i lepsze samopoczucie. Jestem świadoma, że moje problemy z wagą nie wzięły się tylko z miłości do jedzenia (a dokładniej słodkiego) i braku ruchu. Jak wiadomo, wszystko zaczyna się w głowie i tam też się kończy więc jeśli pewne rzeczy nie zostaną przepracowane, znów skończy się to u mnie dużym efektem jojo. Dlatego tak ważne jest dla mnie wsparcie. Nie zależy mi na tym by była to duża grupa, może być kameralna. Nie zależy mi też na spektakularnych efektach w krótkim czasie, bo wiem, że trwała zmiana to proces. Chciałabym, żebyśmy stworzyły miejsce, gdzie będziemy czuć się swobodnie. Gdzie nie tylko będziemy mogły dzielić się postępami w postaci zrzuconych kilogramów, ale również naszymi pasjami, tym co lubimy robić, co nas uszczęśliwia. Kto wie, może jeśli się polubimy i będziemy miały chęć, udałoby się zorganizować kiedyś jakieś spotkanie, które mogłybyśmy powtarzać? Zdaję sobie sprawę z tego, że jesteśmy tutaj z różnych miast, ale dla chcącego nic trudnego. Ja jestem z Łodzi :) Odzywajcie się jeśli chciałybyście dołączyć. Możecie pozostawić komentarz tutaj, a dalej pomyślę jak to zorganizować :)

PS

Poczekam do końca miesiąca z utworzeniem grupy, żeby wszystkie chętne osoby miały czas się zgłosić :)


Edit 16/02: Padł pomysł, by nie zakładać grupy, a kontynuować wspierać się tutaj w jednym wątku. A to dlatego, że grupy "zamierają" jeśli jest zbyt dużo wątków. Ewentualnie mam propozycję, że można utworzyć grupę tylko z jednym wątkiem. I teraz pytanie - czy chcemy by była to grupa zamknięta, czy otwarta? 

No i jak, dziewczyny? Któraś już zaczęła? Jaki macie plan na odchudzanie?

Pasek wagi

Kate110 napisał(a):

No i jak, dziewczyny? Któraś już zaczęła? Jaki macie plan na odchudzanie?

Ja sobie coś tam walczę od początku roku. Coś tam spadło ale to kropla w morzu potrzeb. Teraz przede mną trudny okres jeżeli chodzi o dietę bo w weekend jadę na wesele plus następnego dnia jeszcze poprawiny są. A w przyszłą sobotę moje urodziny. Dlatego realnie w 100% diecie poświęcę się od 7 marca. W połowie kwietnia lecę na targi do Włoch i miło by było zabrać ze sobą kilka kg mniej nadbagażu xD Nie będę na żadnej specjalnej diecie. Wrzucam praktycznie wszystko co jem w fitatu i na tym pozostanę i jak najwięcej ruchu. Mam nadzieję, że zrobi się cieplej niedługo i więcej aktywności będzie można robić na zewnątrz :)

Pasek wagi

Cześć Kochane,

Nie odzywałam się, bo przez ostatnie dni wdrażałam się trochę w nowy tryb jedzenia, a co za tym idzie zmiany zawartości lodówki. Drugi tydzień jestem na diecie vege. Zdecydowałam się podziałać tym razem online, ponieważ zależało mi na tym by nie wydawać zbyt dużo pieniążków (mam już za sobą przygodę w gabinecie) i po prostu spróbować. Okazało się to fajnym rozwiązaniem. W pierwszy weekend miałam sporo wtop (głównie zajadałam emocje), ale jakoś jakoś się wyczlapałam i wskoczyłam na dobre tory. Ta dieta okazała się fajnym rozwiązaniem, bo można na niej wymieniać składniki, a nawet posiłki, co bardzo ułatwia sprawę. Ostatnio zaczęłam interesować się trochę tematyką odchudzania zgodnie z medycyną chińską i próbuję wdrażać w życie jej zasady, głównie chodzi mi o pory posiłków zgodnie z naszym zegarem biologicznym. Widzę już tego pozytywne efekty. Np. jeśli zadbam żeby obiad zjeść do góra 15 (a staram się żebym o 14 miała już przygotowany posiłek), to potem w godzinach popołudniowych autentycznie jestem mniej głodna! A jak Wam idzie? Czy idziecie do przodu?


Edit: A, i w sumie nie dodałam, że oscyluje teraz w 2000 kcal dziennie mimo zerowej aktywności. Nie zależy mi na czasie, chciałabym po prostu schudnąć na stałe.

Songbird napisał(a):

Kate110 napisał(a):

No i jak, dziewczyny? Któraś już zaczęła? Jaki macie plan na odchudzanie?

Ja sobie coś tam walczę od początku roku. Coś tam spadło ale to kropla w morzu potrzeb. Teraz przede mną trudny okres jeżeli chodzi o dietę bo w weekend jadę na wesele plus następnego dnia jeszcze poprawiny są. A w przyszłą sobotę moje urodziny. Dlatego realnie w 100% diecie poświęcę się od 7 marca. W połowie kwietnia lecę na targi do Włoch i miło by było zabrać ze sobą kilka kg mniej nadbagażu xD Nie będę na żadnej specjalnej diecie. Wrzucam praktycznie wszystko co jem w fitatu i na tym pozostanę i jak najwięcej ruchu. Mam nadzieję, że zrobi się cieplej niedługo i więcej aktywności będzie można robić na zewnątrz :)

Życzę Ci powodzenia. Ja zawsze wychodzę z założenia, że jak mam jakieś imprezy to po prostu "z głową" i tyle. Zawsze może się zdarzyć po drodze jakaś impreza. Kiedy schudłam ostatnio tak dużo w 2018 roku też używałam Fitatu, bardzo fajna aplikacja :)

Kate110 napisał(a):

No i jak, dziewczyny? Któraś już zaczęła? Jaki macie plan na odchudzanie?

Powiem Ci, że dopiero dzisiaj, już po napisaniu mojego postu zauważyłam że napisałaś. U mnie nawet nawet ;) Powyżej opisałam bardziej szczegółowo. A jak tam u Ciebie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.